Ciało jest ważne, ale ważna jest też dusza.            

A te czekoladki to raj dla duszy. Jedno opakowanie napewno nie zaszkodzi, pod warunkiem, że później będzie spacerek.            

Ależ będziecie teraz słodziutkie od tych czekoladek hi, hi.

                   

    nie do podłogi    

to nie te brzuszki siostrunia    

    jak ja lubie ptasie mleczko    





Harnaś, aleś mnie podszczuł, a nie zamierzam dzisiaj wychodzić......słodkiego mi sie chce        

Dużo seksu to podstawa.                            

Chciałbym dać Ci Iwonka prawdziwe czekoladki, ale teraz się nie da.                

Tak, seks dobry na spalanie kalorii     ....to tak jakby wagon 24 tonowy rozładować.....ręcznie            

A bo jest niedziela i zdaje mi się że nie dojechał bym do wieczora.                

ale kasztana wycięli...teraz to juz nawet z kompasem i mapą nie trafi    

To teraz wiem dlaczego tak błądziłem.     Skoro wycieli kasztana.                        

jak ma być efektywnie, to na raz Siostrunia        

    to całe wahadło węgla...1200 ton...tylko     ...to po znajomości            

ja uciekam do swoich obowiązków...obiadzik proszę szykować bo pewno będę głodna jak wrócę    

Przyznam szczerze, że nic nie rozumie z tego wszystkiego.

                           

Ja już mam obiadek.     Ziemniaczki z surówką i schaboszczaka.     A nie rozumie o co chodzi z tym wagonem.                

Czyli dlatego nic o tym nie wiem, bo ja nigdy nie mogę przytyć.     Jem co chcę, ile chcę i kiedy chcę, a i tak jestem szczupły cały czas.            

Nie muszę gubić kalorii, ale muszę dawać gdzieś upust swojej energii.                 Ot i cała tajemnica he, he.            

To tak jak ja Basieńko. Czekam i czekam na    

Zarejestrowałem się na kilku portalach randkowych i nic (na razie). Fajne i sympatyczne kobiety takie jak wy są już niestety zajęte.                    

Czyżby jej wiek przekraczał 1000 lat???            

O. K. Pa, pa         Ja jeszcze trochę posiedzę.

co znaczy posiedzę    

w porządkach miałeś pomagać    



zawsze jakaś wymówka......jak nie kompas, to mapa        



utrapienie z tymi chopaki    

Och wybacz Iwonko już pędzę. Mietła, kubeł, ściera i wio.

                                   

    hejta,wio.....na tym sianie do świąt nie dojedziesz    





idę sprzątać        

Nie martw się     doszedł bym pieszo he he        

Niestety Maryjko, ale jeszcze nie, bo woda zamarzła i nie da się płynąć.                    

..... a nie mówiłam    



każda wymówka dobra            

a jeszcze trochę sprzątania zostało    

teraz przerwa na obiad    

Smacznego życzę.    

I czemu tak drastycznie Iwonko?                

Przecież się nie wymiguję.            

    to juz wciągam                

Konkurencja do sprzątania???