O rzesz barman chyba zaspał. Oto Twój drinek Maryjko
Harnas
04.12.2010 r. 17:01:56
Tomato, oliwka, cytrynka i gorzała.
Na zdrówko.
Harnas
04.12.2010 r. 17:06:38
A jacha. Starałem się
Harnas
04.12.2010 r. 17:12:52
Ma się rozumieć. Dzisiaj pękną jedynie cztery flaszki. He, he.
Harnas
04.12.2010 r. 17:21:05
Tylko żartowałem.
Przecież po takiej ilości chodziłbym, ale na rzęsach. Hi, hi.
Harnas
04.12.2010 r. 17:27:52
Mam nadzieję, że nie będziemy mieli z tego powodu żadnych nieprzyjemności. I dodam, że miło mi ten dzień leci.
Harnas
04.12.2010 r. 17:35:44
W takim razie nigdzie się stąd nie wybieram.
To jak jeszcze po jednym?
Harnas
04.12.2010 r. 17:42:19
Dlatego i ja siedzę tu od rana, bo czekam na Iwonkę. Jeśli nie będzie zmęczona to na pewno zajrzy do nas.
Harnas
04.12.2010 r. 17:52:59
I dodam że jest całkiem sympatycznie.
Harnas
04.12.2010 r. 18:01:31
Jak to nie popisałem się??? A tu proszę leżą kiełbaski, tam ogóreczki i pomidorki, z drugiej strony grzybki w occie i sałatka warzywna, a na środku ciasta.
Harnas
04.12.2010 r. 18:02:11
Baśka wracaj natychmiast!
Harnas
04.12.2010 r. 18:08:53
Oraz dla smakoszy drinków!!!
Harnas
04.12.2010 r. 18:12:18
A bo na andrzejki wszystko wykupili.
Harnas
04.12.2010 r. 18:21:03
Jeszcze muszę się poprawiać? Tak się postarałem.
Harnas
04.12.2010 r. 18:28:20
Chłopaki nie płaczą.
Harnas
04.12.2010 r. 18:34:41
Moje serce nie jest przecież z kamienia. Potrafię się wzruszać i współczuć. I jestem bardzo wrażliwy.
Harnas
04.12.2010 r. 18:42:42
Lubię łzy, ale szczęścia. I uważam, że tylko takie powinny być na świecie. No to cyk
Harnas
04.12.2010 r. 18:55:38
A jutro kac murowany. he, he.
Harnas
04.12.2010 r. 19:02:19
W razie czego wiem kto poprawi mi jutro nastrój.
Harnas
04.12.2010 r. 19:09:30
A ja niestety muszę sobie jutro coś ugotować. Jeszcze nie wiem co ale pomyślę. Tyle że zimno w tej mojej kuchni strasznie. Bo nawalił piec od centralnego i nie grzeją.
Harnas
04.12.2010 r. 19:15:41
Mi fachowiec nie potrzebny. Piec się popsuł, ale w kotłowni. Już trzeci dzień jak go naprawiają I naprawić nie mogą.
Harnas
04.12.2010 r. 19:17:46
Już się robi Basieńko. To dla Basi, a to dla Maryjki (ptysia) z oliwką i cytrynką jak ostatnio.
Harnas
04.12.2010 r. 19:23:08
Czyli, że \"ptyś\" się podobał?
No to nareszcie trafiłem he he.
Harnas
04.12.2010 r. 19:29:09
Harnas
04.12.2010 r. 19:35:13
Tylko nie przeholuj Basiu, bo Twój książę mi tego nie wybaczy.
Harnas
04.12.2010 r. 19:43:26
Ależ Basiu ja przecież tylko żartowałem. Wiem że pijemy jedynie wirtualnie. No chociaż ja wczoraj w realu sobie piwko cykłem. Ale mimo wszystko to nie znaczy że nie możemy się teraz napić
No pierdykniem bo odwykniem he, he
Harnas
04.12.2010 r. 19:50:00
Oto zamówienie Basi gin + likier blue curracao + tonic +
+ limonka + lód =
A dla Maryjki co podać???
Harnas
04.12.2010 r. 19:58:22
A to dla Maryjki gin + likier blue curracao + tonic +
+ limonka + lód = Na zdrówko.
Harnas
04.12.2010 r. 19:59:31
Nie będzie tak źle Maryjko.
Harnas
04.12.2010 r. 20:03:39
To znaczy, że imprezka wchodzi na odpowiednie tory he, he.
O rzesz barman chyba zaspał.
Oto Twój drinek Maryjko
Tomato, oliwka, cytrynka i gorzała.
Na zdrówko.
A jacha.
Starałem się
Ma się rozumieć.
Dzisiaj pękną jedynie cztery flaszki. He, he.
Tylko żartowałem.
Przecież po takiej ilości chodziłbym, ale na rzęsach. Hi, hi.
Mam nadzieję, że nie będziemy mieli z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
I dodam, że miło mi ten dzień
leci.
W takim razie nigdzie się stąd nie wybieram.
To jak jeszcze po jednym?
Dlatego i ja siedzę tu od rana, bo czekam na Iwonkę.
Jeśli nie będzie zmęczona to na pewno zajrzy do nas.
I dodam że jest całkiem sympatycznie.
Jak to nie popisałem się??? A tu proszę leżą kiełbaski, tam ogóreczki i pomidorki, z drugiej strony grzybki w occie i sałatka warzywna, a na środku ciasta.
Baśka wracaj natychmiast!
Oraz dla smakoszy drinków!!!
A bo na andrzejki wszystko wykupili.
Jeszcze muszę się poprawiać?
Tak się postarałem.
Chłopaki nie płaczą.
Moje serce nie jest przecież z kamienia.
Potrafię się wzruszać i współczuć.
I jestem bardzo wrażliwy.
Lubię łzy, ale szczęścia. I uważam, że tylko takie powinny być na świecie. No to cyk
W razie czego wiem kto poprawi mi jutro nastrój.
A ja niestety muszę sobie jutro coś ugotować.
Jeszcze nie wiem co ale pomyślę.
Tyle że zimno w tej mojej kuchni strasznie. Bo nawalił piec od centralnego i nie grzeją.
Mi fachowiec nie potrzebny.
Piec się popsuł, ale w kotłowni.
Już trzeci dzień jak go naprawiają
I naprawić nie mogą.
Już się robi Basieńko.
To dla Basi, a to dla Maryjki (ptysia)
z oliwką i cytrynką jak ostatnio.
Czyli, że \"ptyś\" się podobał?
No to nareszcie trafiłem he he.
Tylko nie przeholuj Basiu, bo Twój książę mi tego nie wybaczy.
Ależ Basiu ja przecież tylko żartowałem.
Wiem że pijemy jedynie wirtualnie.
No chociaż ja wczoraj w realu sobie piwko cykłem.
Ale mimo wszystko to nie znaczy że nie możemy się teraz napić
No pierdykniem bo odwykniem he, he
Oto zamówienie Basi gin + likier blue curracao + tonic +
+ limonka + lód =
A dla Maryjki co podać???
A to dla Maryjki gin + likier blue curracao + tonic +
Na zdrówko.
+ limonka + lód =
Nie będzie tak źle Maryjko.
To znaczy, że imprezka wchodzi na odpowiednie tory he, he.