Panowie co was bardziej podnieca...??

kobieta.wchodząca do waszej sypialni. ubrana w kusą bieliźnie..

..rozbierająca się ..pomału...kołysząca biodrami...poruszająca się zmysłowo..

czy kobieta od razu naga wskakująca na waszego PTAKA    

                   

Też wolisz jak KOBIETA wchodząca do waszej sypialni. ubrana w kusą bieliźnie itd?    

mysle ze najbardziej facetow podnieca kobieta ktura ma cos w glowie

mysle ze dobrze juz znasz opinie facetow na ten temat

uwarzam cie za dojrzala kobiete i troche mnie smiesza takie tematy bo juz w gimnazujum dziewczynki wiedza co lubia faceci    

czemu piszesz jaka bylam cos sie zmienilo w tobie

jestem bardzo ciekawy co sie zmienilo i czy na lapsze czy gorsze

nie badz taka tajemnicza mow

no to idz sie wyspij spiochu    

a czemu germany nigdy tam nie bylem

tajemnica slicznotko    

nie specjalnie daleko od ciebie

mam imie jak kazdy soltys         paulla

oczywiście pierwsza wersja...

oczywiscie ta druga wersja, jak dla mnie    

co mi z kolysania jak kut.as sie rwie do ruc.hania                

tylko 2 wersja,ale zawsz w zycju nie jest jak lubimy.Robia najczęciej jak im sie podoba

Taki gatunek

Wersja nr 1, pod warunkiem, że kobieta potrafi się rozbierać. Jeśli nie, to niech od razuwskoczy na **cenzura** a i już.    

A Ty Justyno jakbyś się wcisnęła mężczyźnie do łóżka ?

O ile do tego czasu facet jeszcze wytrzyma    

pierwsza wersja jest najlepsza ,ponieważ dopiero otwieram kobiete jak prezent!!!

bo prezent powoli się rozbiera i czaka się aby zobaczyć co w srodku na nas czeka     widzę że kety tobie się w ten sposób pasuje

jak dla mnie wersja pierwsza najlepsza

Najpiękniejsze jest to co ukryte. To wyobraźnia działa najwięcej, więc właśnie na tym powinnyście opierać szyukę kuszenia. Gdybyśmy chodzili po ziemi jak Adam i Ewa to nie byłoby tej frajdy z wzajemnego odkrywania ciał. Właśnie dlatego te minióweczki tak nas podniecają. Widać cudne nóźki, które są drogą do skarbu, ale skarb jesy zasłonięty i czekający na zdmuchnięcie kurzu.

Myślę, że faceta nie trzeba zbytnio nakręcać, mamy to już w genach, że każdy ponętny tyłeczek i biuścik robią w nas burzę hormonów, i wychodzi z nas zwierzę....

W końcu natura nas tak stworzyła, żeby przekazywać swoje geny jak tylko się da, i kiedy się tylko da. To cywilizacja (czytaj: chrześcijaństwo zrobiła) z nas monogamistów, chociaż istnieją cywilizacje np. innowierców, gdzie posiadanie przynajmniej trzech żon uważa się za normę i przyzwoitość.

Nie ważne jaki potwór, byle by miał otwór, ha ha ha !

..każda kobieta w sypialni niesamowicie podnieca... raz może być zmysłowo, a innym razem szybko zdecydowanie a później zmysłowo     a może być jeszcze wszystko razem wymieszane    

opcja pierwsza jak najbardziej i opcja druga też, ważne, żeby było urozmaicenie    

A co Ciebie podnieca aniołku?