Mama Jasia przeziębiła się. Sąsiadka powiedziała, że najlepszy na rozgrzanie będzie kieliszek
wódki przed snem. Tak też zrobiła. Kiedy jak zwykle całowała Jasia przed snem, Jasio
spytał: - Mamusiu, dlaczego wzięłaś perfumy taty? |
14.03.2010 17:55:05, AGATA |
Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon: - Słucham. - Dobry... kciołem podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę. - Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. - Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnienii sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo rąbiąc każdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: - Słucham. - Cesc Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu? - Byli, tela co pojechali - A drzewa ci narąbali? - Ano narąbali. - Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! |
14.03.2010 17:54:27, AGATA |
Dlaczego student jest podobny do psa? - Bo jak mu zadać jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy... |
14.03.2010 17:52:31, AGATA |
Egzamin z zoologii: - Co to za ptak? - pyta studenta profesor, wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widac tylko nogi ptaka. - Nie wiem - mówi student. - Jak się pan nazywa? - pyta profesor. Student podciąga nogawki. - Niech pan profesor sam zgadnie. |
14.03.2010 17:51:51, AGATA |
Prokurator po aresztowaniu bacy za nielegalne posiadanie broni zadaje mu pytanie: - Czy macie, baco, coś na swoją obronę? - Ano mom. Czołg w stodole. |
14.03.2010 17:51:05, AGATA |
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy,
ciągnie... - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki.... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!. - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach. |
14.03.2010 12:44:28, Konto usunięte |
- Jasiu, przeczytałeś trylogię Sienkiewicza? - To trza było przeczytać? - Tak, na dzisiaj. - Kurna, a ja przepisałem... |
14.03.2010 12:39:01, Konto usunięte |
Po kilkumiesięcznej, namiętnej znajomości dziewczyna pyta swojego wybranka: - Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie? - Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu jest to niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów. |
14.03.2010 12:36:37, Konto usunięte |
przyszła baba do lekarza i muwi :mąż nie chce uprawiać ze mną seksu na to lekarz ja mogę z panią przespać bo moja żona terz nie chce sie ze mną kochać |
13.03.2010 21:46:08, Konto usunięte |
polak, niemiec i rusek chcia przejsc przez granice i spotykaja diabla a on mowi: -nie przejdziecie jak nie rozsmieszycie mojego konia Podchodzi niemiec cos mowi ale kon nic, rusek to samo. wkoncu podchodzi polak szepnal cos koniowi ten sie zaczal smiac jak glupi. Idac spowrotem znowu spotykaja diabla a ten mowi ze musza uspokoic jego konia bo nie moze sie przestac smiac. najpierw probuje niemiec pozniej rusek ale oboje bez skutku. podchodzi polak cos pokazal kon sie przestal smiac. diabel sie pyta: ty polak cos ty powiedzial ze moj kon sie zaczal smiac i cos zrobil ze przesztal polak na to: -najpierw powiedzialem mu ze mam wiekszego od niego i sie zaczal smiac. a pozniej mu pokazalem i przestal:P:P:P |
13.03.2010 17:03:55, Konto usunięte |
mamusiu czy możecie z tatusiem zrobić mi bobaska : nie nie morzemy :dlaczego?: bo twój ojciec nie umie mi zdiąć majtek i brać się za robote |
13.03.2010 17:02:06, Konto usunięte |
jakie ryby najbardziej lubia lekarze? -duze sumy;P |
13.03.2010 16:58:44, Konto usunięte |
spotykaja sie dwie kolezanki jedna mowi: -moja znajoma miala straszny wypadek lezy teraz w kiepskim stanie w szpitalu Druga na to: -to jest nic w purownianiu z wypadkiem mojej znajomej. jak jechala na rowerze a jej cycory w szprychy wciaglo to z bolu dzwonek polknela |
13.03.2010 16:57:07, Konto usunięte |
wpada kubuś do mięsnego z kaasznikową i woła: to za prosiaczka |
13.03.2010 16:53:24, Konto usunięte |
poszedł chłopak na komisię wojskową i po badaniach muwią wprost : pan jest nie normalny : dlaczego :bo wrzeszczał pan więcej seksu chce mi się jebać |
13.03.2010 15:42:02, Konto usunięte |