Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.

Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...

Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama:
- Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę..
- Nogę?!.. A co dostanę za żebro?

I Bóg rzekł "Kobieto, ty będziesz miała wielkie bóle podczas porodu. Mężczyzno, ty będziesz ciężko pracował, o ile znajdziesz pracę. I ziemia będzie miejscem wielkich cierpień. I Adam rzekł:
- Ale Boże, wszystko to za jedno jabłko? Jutro mogę Ci przynieść całą skrzynkę...

Towarzysz Stalin gra z członkami Politbiura w brydża.
- jeden trefl - zaczyna licytację. Padają kolejne odzywki:
- jeden kier
- raz bez atu
- dwa kier. Znowu kolej na Józefa Wisarionowicza
- jeden trefl ponownie mówi Stalin.
- pas
- pas
- pas

Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki.
- Ej Maryś, pójdź do nas!
- Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
- Ej, nie zgwałcimy!
- To po co ja tam pójdę?

Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient...

jasiu jak buło w szkole
-lizik
-a jakie dostałeś oceny
-pałę z matey
-dla czego pani pytała ile to jest 5X2 pwiedziałem 20
a puzniej 2X5
-toć to jeden huj
=też jej tak powiedziałem

nauczyciel pyta jasia czemu nie było ciebie wczoraj w szkole
=prowadziłem krowę do byka
\nie mógł tego zrobić tata
-nie proszę pana byk to tobi lepiej

Czym się różni nauczyciel od nauczycielki.
-Nauczyciel drapie się po dzwonku.
-A nauczycielka po przerwie.

Przychodzi baba do lekarza z piłą w brzuchu
-lekarz się pyta a co pani dolega
-odpowiada baba rżne się na okrągło

idzie zajączek do baru niedzwiedzia i się pyta
-witam poproszę 2 marchewki
nie ma marchewek w barze i nie będzie
po kilku dniach zajączek znowu idzie i się pyta o marchewki a odpowiadz niedzwiedz
-nie ma a jeśli przyjdziesz jeszcze raz to wezmę ostatnie 2 kg gwożdzi i przybije cię za uszy do ściany
zmartwiony zajączek odchodzi i idzie za 4 dni do baru
dzień dobry poproszę 2 kg gwożdzi i 2 marcheweczki.

Jest sobie zajączek i lisica przychodzi zajączek do lisicy i powiada lisico daj pobzykać
-nie bo jak przyjdzie lis i się zapyta czy był zajączek i zostwił wypłate to dostanę łomot
-no daj się nie dowie
lisica się zgodziła
przychodzi lis do domu i się pyta był zajączek
-ta
-a zostawił wypłatę
-ta
-no to łomot
na drugi dzień przychodzi zajączek do lisicy i muwi lisico daj
-nie bo wczoraj zostawiłeś wypłate i dostałam łomot
no daj proszę
ok
podczas stosunku puka lis do dzwi i powiada kochanie otwóż drzwi
- zajączek wystraszony nie wie co ma robić schował się lisicy w genitalia
-wchodzi lis i się pyta był zajączek i zostawił wypłate
-nie
-to chodz tu do mnie
prubuje włorzyć ale nie idzie myśli co jest rozszeża nogi lisicy i zagląda w szparke i widzi takie małe 2 oczka i się pyta
-a kto tam jest
-odpowiada zajączek to ja ejc

Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
- Płyńmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
- Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę.
A siedemdziesięciolatek:
- Panowie, po co! Stąd też dobrze widać.

Kobieta wstydzi się 5 razy:
Pierwszy raz kiedy robi to pierwszy raz.
Drugi raz kiedy pierwszy raz ze swoim mężem.
Trzeci raz gdy pierwszy raz nie ze swoim mężem.
Czwarty raz gdy pierwszy raz bierze za to pieniądze.
Piąty raz gdy pierwszy raz za to płaci.