Dwie kobiety przyszły do króla Salomona i przywlekły za sobą młodego człowieka. - Ten młody człowiek zgodził się ożenić z moja córką! - powiedziała jedna. - Nie! Zgodził się ożenić z moją córką! - zakrzyknęła druga. I zaczęły się kłócić, aż król Salomon poprosił o ciszę. - Przynieść mi największy miecz - powiedział - Trzeba przeciąć go na pół. Każda z was dostanie po połowie! - Brzmi nieźle - powiedziała pierwsza kobieta. Druga na to: - O, panie, nie przelewaj niewinnej krwi. Niech inna kobieta go poślubi. Mądry król nie wahał się ani chwili: - Facet musi poślubić córkę pierwszej kobiety - zawyrokował. - Ale ona chciała przeciąć go na dwie części! - wykrzyknął dwór króla. - Właśnie dlatego widać - powiedział mądry król Salomon - że to jest prawdziwa teściowa! |
09.06.2010 12:16:58, rozważna |
Kilkanaście lat przed Wojną w Zatoce amerykańska dziennikarka napisała reportaż o pozycji
kobiet w Kuwejcie. Zauważyła, że o niskim statusie kobiet świadczy, między innymi i to, że
zawsze idą trzy metry za swoim mężem. Po wojnie wróciła do Kuwejtu i ku swemu zaskoczeniu,
zauważyła zmianę. Teraz kobiety zawsze chodziły przed swoimi mężami. Zaciekawiona zagadnęła
jedna parę: - To wspaniale! Prawdziwa rewolucja! Czy to Ameryka wpłynęła na zmianę pozycji kobiet? - Tak, z cala pewnością - odpowiedział mężczyzna. - Och, z przyjemnością napisze o tym artykuł. Czy mógłby mi pan wyjaśnić,co konkretnie spowodowało te zmianę? - Miny. |
09.06.2010 12:16:42, rozważna |
W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi: - Wczoraj stało się coś strasznego - na naszym terenie znaleziono prezerwatywę! Wszystkie: - O mój Boże! A jedna: - Hihihi. Przełożona: - Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta! Wszystkie: - O mój Boże! A jedna: - Hihihi. Przełożona: - Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta! Wszystkie: - Hihihi. A jedna: - O mój Boże! |
09.06.2010 12:15:43, rozważna |
Leci pijana wrona - kra kra kra Nagle uderza w drzewo i upada na ziemię - miał, hał, cholera jak to było. |
09.06.2010 12:14:54, rozważna |
Spotkało się 2 kumpli, poszli do baru i siedzieli tam do późna w nocy. Na mocny rauszu opuścili
bar i udali się na spacer i nagle jeden mówi -zobacz jaki ładny księżyc drugi odpowiada -to nie jest księżyc tylko słońce Sprzeczają się tak przez pewien czas aż nagle spotykają policjanta i jeden z nich się pyta: -panie władzo to u góry co świeci to jest księżyc czy słońce. A policjant odpowiada -nie wiem jestem nie tutejszy. |
09.06.2010 12:14:30, rozważna |
siedzi dwóch brunetów na ławce.Jeden się pyta. -chcesz krówkę? - nie dziękuje jestem wegetarianinem. |
09.06.2010 12:14:11, rozważna |
Pan Kaczorowski idzie do wydawnictwa gazety aby umieścić informacje o tym , że jego żona zmarła. -Ma pan 5 słów ,powyżej 5 słów jest płatne Po chwili pan Kaczorowski mówi: -Zmarła Justyna Kaczorowska -Ma pan jeszcze 2 słowa do wykorzystania potem płatne A pan mówi -Sprzedam Opla |
09.06.2010 12:13:37, rozważna |
Podchodzi nietuzinkowy wariat do automatu z colą, wrzuca monetę, otwiera puszkę, wypija i tak przez kwadrans. Jegomość za nim:-Panie, ja też chcę pić.-Nie ma głupich, ja wciąż wygrywam. |
09.06.2010 12:13:01, rozważna |
Przychodzi królik do restauracji i mówi: -Kto ukradł mój rowerek. Cisza. Powtarza: -No kto ukradł mój rowerek. Zwija rękawy do łokci i mówi: -Bo zrobię to co zrobił mój dziadek. Odzywa się napakowany niedźwiedź: -Ja ukradłem twój rowerek.A co zrobił twój dziadek? Skulony królik odpowiada: -Poszedł pieszo. |
09.06.2010 12:12:32, rozważna |
Sędzia pyta myszoskoczka: - Czemu pobiła pani słonia? Odpowiada mu cisza. - Czemu pobiła pani słonia? Myszoskoczek dalej milczy. - Proszę odpowiedzieć! - krzyczy sędzia. - ...prawo buszu... - odpowiada nieśmiało myszka. |
09.06.2010 12:12:08, rozważna |
Siedzi zajączek i coś pisze.Podchodzi wilk: -Zajączku,co piszesz? -Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami! -Ja ci pokażę! I za zającem w krzaki.Zakotłowało się,załomotało i z krzaków wychodzi...potargany wilk. Za nim wychyla się niedźwiedź i woła: -Trzeba się było zapytać,kto jest promotorem! |
09.06.2010 12:11:44, rozważna |
Niedźwiedź z wilkiem spotkali się w lesie. Niedźwiedź: - A ty co taki rozradowany skaczesz po lesie? - Bo wiesz, tam na polance, lisica utknęła w rozgałezionym pniu drzewa. To zasunąłem jej drąga raz i drugi... - O! To pójdę i ja! Też zasunę... Minęła godzina, znów się spotykają: - No i jak tam, misu, zasunąłeś? - Ty wiesz, żadnego drąga na polanie nie znalazłem, to jej całą dupę szyszek napchałem... |
09.06.2010 12:10:44, rozważna |
Weterynarz dzwoni do Kowalskiej: - Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to? - Oczywiście, psa może pan puścić wolno, zna drogę do domu. |
09.06.2010 12:10:16, rozważna |
Idą pieniądze do nieba. Najpierw idzie 10 zł. Gdy jest przy bramie słyszy: -ty 10 zł nie pójdziesz do nieba! Do piekła z nim! Idzie 50 zł i słyszy to samo. Idzie 100 zł i też zostaje zesłane do piekła.. W końcu idzie 50 gr. : -Ty 50 gr.. Zasługujesz na niebo… Inne pieniądze się buntują… -Jatko!! My mamy większą wartość a takie 50 gr. idzie do nieba????! Nagle słyszą głos…. A kiedy was ostatnio w kościele widziałem????? |
09.06.2010 12:09:46, rozważna |
3.01 Przychodzi biskup na wizytację do kościoła. Przegląda księgi wieczyste. Nagle, patrzy: ochrzczono psa. Zdziwił się i mówi do księdza: -Księże Piotrze, psa? Tak nie wolno! Na to ksiądz: -Biskupie, ja wiem, ale dali 100 tysięcy złotych, a dach przecieka i ogrzewanie szwankuje... -Aaaa, no to trzeba pieska przygotować do bierzmowania. |
09.06.2010 12:09:11, rozważna |