W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów. - Ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach". Mówię wam, super laseczki, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy. - A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, coś wspaniałego. A co ty robiłeś ? - pyta trzeciego - A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna... |
10.08.2010 19:29:17, Konto usunięte |
Aula, początek sesji, egzaminy ustne... Wchodzi do auli dwóch lekko nawalonych studentów i pytają profesora trochę niewyraźnym głosem: - Czy przeegzaminuje pan nietrzeźwego? Na to profesor: - Niestety nie mogę, takie są zasady uczelni, przykro mi. - No, ale panie profesorze bardzo prosimy... - Niestety, to jest niemożliwe! Po kilku minutach i błaganiach w końcu profesor się zgadza: - No już dobrze, dobrze, przeegzaminuję was... - Dziękujemy bardzo panie profesorze. Po tych słowach chłopaki odwracają się w stronę drzwi auli i krzyczą: - Chłopaki! Wnieście Zbycha! |
10.08.2010 19:28:23, Konto usunięte |
Egzamin na Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Gdańskim. Egzaminator do starającego się o przyjęcie: - Dlaczego chce Pan studiować właśnie prawo? I to u nas? - Tato... nie wygłupiaj się... |
10.08.2010 19:27:18, Konto usunięte |
Zorganizowano zawody we wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło
trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec. Pierwszy zaczyna Niemiec. Uderza raz... dwa... trzy... - gwóźdź wbity. Drugi Polak: ... raz... dwa... - wbity. Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki: Raz... - wbity. Następuje ogłoszenie wyników: - Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa złą stroną. |
10.08.2010 19:25:00, Konto usunięte |
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem. Niemiec mówi: - Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło. Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki. Rusek mówi: - Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło. Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony. Polak mówi: - Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło. Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi: - Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę. |
10.08.2010 19:23:49, Konto usunięte |
Bush i Putin zahibernowali się. Po 50 latach wstają i zaczynają czytać gazety. Nagle Putin
zaczyna się śmiać. Bush się go pyta: - Z czego się śmiejesz? - W gazecie jest napisane, że w USA panuje komunizm- odpowiada Putin. Bush siedzi zasmucony przez 15 minut, ale potem bierze gazetę i czyta. Po 5 minutach Bush się śmieje. - Z czego się śmiejesz Amerykaninie?- pyta Putin. - Są zamieszki na granicy polsko-chińskiej... |
10.08.2010 19:22:54, Konto usunięte |
Żydzi mają ukamienować Magdalenę. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi: - Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalenę! Jezus odwraca się i mówi: - Matko, jak ty mnie czasami denerwujesz... |
10.08.2010 19:21:19, Konto usunięte |
Przychodzi facet do okulisty. Wchodzi niespokojnie, po chwili ściąga spodnie, ściąga gacie i wypina do okulisty tyłek. Okulista zmieszany mówi: - Wybaczy pan, że tak nieskromnie wtrącę, ale jestem okulistą, a nie urologiem. Chyba się pan pomylił! - Już panu tłumaczę. Widzi pan na tyłku te włoski? - Widzę. - A te brązowe kulki na końcach tych włosków. - Też widzę! - Nooo... Więc chodzi o to, że jak je wyrywam, to mi oczy łzawią!! |
10.08.2010 18:22:39, Konto usunięte |
- Fifka pod szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami? - Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoja przeszłością, jesteś jedyną, którą kocham... - Jestem twoim ojcem! |
10.08.2010 18:21:10, Konto usunięte |
Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale . Powinieneś to wypróbować. - Hmm… OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę. |
10.08.2010 18:19:41, Konto usunięte |
Do „tirówki” podjeżdża auto. Wychyla się robotnik i pyta.- Co zrobisz za 150?- Wszystko...- To wsiadaj, będziemy murować! |
10.08.2010 18:11:35, Konto usunięte |
Listopad. Deszcz i wiatr. Trzy prostytutki chodzą po chodniku i rozmawiają.- Zimno jak cholera. Dziś poszłabym z facetem nawet za 50 złoty – mówi pierwsza. A druga: - Taka zimnica, że nawet za 20.Na to trzecia: - Ja nawet za darmo. Od rana nic ciepłego w ustach nie miałam. |
10.08.2010 18:08:53, Konto usunięte |
W tramwaju, duży tłok. Jedna z kobiet zwraca uwagę mężczyźnie, który na nią napiera: - Pan się pcha jak niedźwiedź. A facet na to: - Gdybyśmy byli sami, to byś do mnie mówiła misiu |
10.08.2010 18:06:53, Konto usunięte |
Rozpędzony motocyklista potrącił przechodnia i pojechał dalej. Do poszkodowanego podchodzi policjant i rozpoznaje w nim notowanego kieszonkowca. - Zapamiętałeś numer rejestracyjny? - Nie, ale mam portfel. |
10.08.2010 18:04:23, Konto usunięte |
Przychodzi blondynka do apteki: - Poproszę acidum acetylsalicilicum. - Pani chodzi o aspirynę - pyta aptekarka. - No właśnie. Nie mogę zapamiętać tej polskiej nazwy |
10.08.2010 18:01:46, Konto usunięte |