Przychodzi mucha do restauracji i woła kelnera: -Poproszę porcje kału z cebulą......aha tylko mało cebuli żeby mi z ust nie śmierdziało. |
09.08.2010 23:04:40, Konto usunięte |
Wymiana zdań między przeciwnikami w sądzie: -To kretyn, idiota, bałwan! -Sam jesteś osioł, cham,bydlak! A na to sędzia: -Skoro mamy już ustalone personalia stron, możemy przystąpić do rozpatrzenia sprawy. |
09.08.2010 23:04:21, Konto usunięte |
Poszła baba po mleko i dostała z bańki i to koniec wsio |
09.08.2010 23:04:12, Konto usunięte |
Czym różni się gil od kalafiora? - Dzieci zjedzą gila. |
09.08.2010 23:03:58, Konto usunięte |
Idzie mrówka ze słoniem przez most nad przepaścią. Idą, idą i nagle w połowie drogi most się zawala. Na to mrówka w locie : - A mówiłam żeby iść osobno ! |
09.08.2010 23:03:49, Konto usunięte |
Plac zabaw w Hollywood. W piaskownicy siedzą pociechy gwiazd filmowych i kopią dołki telefonami
komórkowymi. Nagle jedna z komórek trafia na kamień i rozpada się. Koledzy pechowego malucha
wybuchają gromkim śmiechem. - No i z czego się śmiejecie? Jutro rodzice kupią mi nową lepszą komórę. - Tak, ale dzisiaj, jak wieśniak, będziesz kopał łopatką ! |
09.08.2010 23:03:39, Konto usunięte |
Słoń i mrówka poszli do cudzego ogrodu, aby podkraść trochę jabłek . Nagle mrówka przykłada ucho do ziemi i słyszy głośne tupanie. Mówi : - Słoniu, słoniu ogrodnik idzie ! Co będzie jak nas przyłapie ? - Nie wiem , nie wiem. Tylko cud nas uratuje ! - Już wiem ! Schowaj się za mną ! Ja się mniej rzucam w oczy ! |
09.08.2010 23:03:29, Konto usunięte |
Idą 2 mrówki przez pustynie. Jedna niesie okno, druga drzwi. - Ale gooorącooo! - To otwórz okno, a ja otworze drzwi i zrobimy przeciąg ! |
09.08.2010 23:03:19, Konto usunięte |
Nad rzeczka był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad woda.
Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuz nad woda pniu siedziały dwie
wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej: - Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego woda. - Widzisz, to brązowe? - Widzę. - To NIE jest szyszka... |
09.08.2010 23:03:08, Konto usunięte |
Przyjechał ze wsi dziadek i rodzina wysłała go do teatru. - No i jak, podobało się dziadkowi w teatrze? - Bardzo mi się podobało a najbardziej na końcu, kiedy dawali płaszcze! Wziąłem trzy... |
09.08.2010 23:02:59, Konto usunięte |
Pewnego arcymistrza zapytano: - Czy to prawda, że jest pan tak oddany szachom, że gdyby miał pan do wyboru damę prawdziwą i szachową to wybrałby pan szachową? - O, to by zależało od pozycji. |
09.08.2010 23:02:46, Konto usunięte |
W górach leży sobie naga panienka i się opala. Nagle zasnęła. Przechodzący obok niej turysta
zniesmaczony widokiem nagiej kobiety zakrył jej łono kapeluszem. Gdy przechodzący potem baca
zobaczył tą pannę z kapeluszem zaczął krzyczeć: - O Jezusicku, chłopa wciągnęło. |
09.08.2010 08:53:06, Konto usunięte |
Baca wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia
się i wyprowadza ją na spacer. - Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo? - No widzę! Chodź do sypialni. - A widzisz te piękne wzgórza? - Widzę, no chodź już! - A widzisz te piękne łąki? - No widzę, widzę! No chodź do... - No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała. |
09.08.2010 08:52:19, Konto usunięte |
Idzie Prosiaczek z Puchatkiem przez las. Nagle Prosiaczek pyta: - Gdzie my właściwie idziemy Puchatku? - Na imprezę do Krzysia. - A co to za impreza? - Dowiesz się jak dojdziemy Prosiaczku. Po kilku minutach przyjaciele znaleźli się w domu chłopca. Krzyś zamknął drzwi na klucz, pozasuwał okna i dobywszy tasaka wrzasnął: - Świniobicie czas zacząć! |
09.08.2010 08:51:38, Konto usunięte |
Siedzi sobie baca i pilnuje wyciągu krzesełkowego. Siedzi, turyści jeżdżą, wszystko spokojnie. Nagle baca wstał i wyłączył wyciąg. Turystami bujnęło. Wiszą. Co sprytniejsi zleźli z wyciągu po słupach i lecą do bacy: - Baco, baco, co robicie? Zimno jest, tamci pozamarzają, puśćcie ten wyciąg! - Nie puszczę! - Dlaczego? - Po ktoś powiedział do mnie "Ch**u"! - Baco, niemożliwe, tu jest dużo turystów z zagranicy, pewnie powiedział "How do You do", czyli jak się macie! - A może... dobrze, puszczę wyciąg. Baca puścił wyciąg i siedzi. Mruczy pod nosem: - Chałdujudu... Może i tak... ale dlaczego "w du*ę je**ny"? |
08.08.2010 20:54:14, Konto usunięte |