Zajechał facet z Polski do Ameryki i patrzy,a tam stoją automaty-i pisze na nich----do bicia
konia-----facet patrzy,a pod spodem pisze ----wrzuć dolara------Polak jak to Polak-myśli sobie
wrzucę pół dolara,a resztę zaoszczędzę i tak zrobił.Włożył interes i nagle coś go
zaczęło rwać i szczypać,na to on wkurwiony biegnie do kierownika tych automatów i mówi; -panie tu mi z huja pędzel zrobiło!!! a kierownik do niego; -a ileś pan tam wrzucił -pół dolara---mówi facet a kierownik do niego; -panie za pół dolara to on ołówki struga. |
08.08.2010 20:54:06, Konto usunięte |
Baca kocha się w nocy z żoną. W pewnym momencie przydusił jej warkocz: - Warkoc Jędruś, warkoc! A Jędruś na to: - Wrrrrr... |
08.08.2010 20:53:00, Konto usunięte |
Blondynka przychodzi do lekarza i mówi: - proszę pana, jestem w 3 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby. Lekarz: - a jadła pani owoce? - nie, a trzeba? - tak trzeza Za 3 miesiące blondynka znów przychodzi i mówi: - proszę pana jestem w 6 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby. - a jadła pani mandarynki? - nie, a trzeba? - oczywiście, że trzeba. Przed porodem znów to samo: - proszę pana jestem w 9 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby. - a robiła pani sex z mężem? - nie, a trzeba? |
08.08.2010 20:51:40, Konto usunięte |
Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską. Po chwili pyta tatę: - Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji? Zakłopotany ojciec odpowiada: - No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze. Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka. - Co tu chłopczyku chciałeś? - No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze! Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi. Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy: - Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej! Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły. - I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili. - Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem |
08.08.2010 20:49:37, Konto usunięte |
Rodzice mieli ochotę na bara-bara, ale nie chcieli żeby Małgosia widziała, więc wysłali ją na
balkon i kazali mówić co widzi. Małgosia stoi na balkonie i opowiada: - Jedzie pan na rowerze, idzie pani z zakupami, o jakaś dziewczynka stoi na balkonie, pewnie jej rodzice też się pie***olą. |
08.08.2010 20:47:25, Konto usunięte |
Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat po maturze. Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku. Żona spytała: - Kto to jest? Odpowiedziałem: - To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa. Żona na to: >- Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo? |
07.08.2010 12:48:00, Konto usunięte |
Mąż do żony oglądając telewizję " kochanie chcesz mieć ładne futerko" żona -" a co chcesz mi kupić kochany nareszcie" mąż -"nie , żryj ŁYSKAS" |
07.08.2010 12:45:23, Konto usunięte |
Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza - Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!!! Aptekarz się zdenerwował i ochrzania Jasia: Po pierwsze - o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos, Po drugie - to nie jest dla dzieci, Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie, Po czwarte - są tego różne rozmiary. Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi: Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie, Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom, Po trzecie to nie dla ojca, tylko dla mamy, Po czwarte, mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary |
06.08.2010 12:34:19, Konto usunięte |
Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska, za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisała do niej o życiu płciowym. Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie. W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.". I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła. Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo: "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach. Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size". I znowu była szczęśliwa. Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach. W liście było napisane: "British Airways". Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane: "British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony. |
06.08.2010 12:32:45, Konto usunięte |
Pewnego razu rolnik dokupił do swojego gospodarstwa zebrę, Ta nie wiedziała z początku, co ma
robić, więc zapytała się krowy: - Krowo, a co ty tutaj robisz? - Rano wyprowadzają mnie na pole, tam pasę się cały dzień, potem przyprowadzają mnie do zagrody i doją. Zebra pomyślała, że fajnie by było dostać taką robotę. Ale zapytała się jeszcze konia: - Koniu, a co ty tutaj robisz? - Czasem pociągnę jakiś wóz, ale najczęściej pasę się na polu. Zebra pomyślała, że koń też ma fajną pracę. Ale zapytała się jeszcze byka: - Byku, a co ty tutaj robisz? - Mała, ściągnij piżamkę, to zobaczysz!!! |
06.08.2010 12:29:05, Konto usunięte |
Mówi przedszkolak do przedszkolaka, z przejęciem: - Ty, wiesz, że wczoraj znalazłem prezerwatywę pod kaloryferem?! - Naprawdę?! A co to jest ten kaloryfer? |
06.08.2010 12:26:02, Konto usunięte |
Do agencji towarzyskiej przyszedł facet. Zamówił panienkę i spędził z nią fantastyczną noc.
Rano idzie do szefowej uregulować należność. - Ile się należy? - pyta. - Nic. Był pan świetny! - Co? Cała noc seksu z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę? - Nic. Proszę, to jeszcze dla pana - szefowa podaje mu 200 złotych. Faceta zamurowało. Nie dosyć, że poużywał w najlepsze, to jeszcze dostał dwie stówy. Tego samego dnia opowiedział o wszystkim koledze, wiec on też postanowił odwiedzić agencję. Też spędził fantastyczną noc z panienką, rano idzie do szefowej i pyta: - Ile się należy? - Nic, był pan świetny - mówi szefowa i wręcza mu 50 złotych. - Dziękuję - mówi facet - Nie dosyć, że było fajnie, to jeszcze dostaje kasę. - Ale wie pani, co? Mam pytanie. Dlaczego dostałem 50 złotych, a mój kolega wczoraj dostał 200? - Wczoraj wszystko szło na satelitę, a dzisiaj tylko na kablówkę. |
06.08.2010 12:25:13, Konto usunięte |
Przychodzi facet do apteki i widzi kolejkę ludzi: - Puśćcie mnie bez kolejki, tam człowiek leży i czeka Ludzie przepuszczają go bez kolejki: - Poproszę prezerwatywę... |
06.08.2010 12:24:32, Konto usunięte |
Jadą 3 córki w noc poślubną z matką. Podczas nocy u pierwszej córki był płacz, u drugiej śmiech, a u trzeciej cicho! Matka pyta sie pierwszej córki: - Dlaczego płakałaś? - Bo kiedyś robiłam to za pieniądze. Matka pyta się drugiej córki: - Dlaczego się śmiałaś? - Jak byś widziała takiego małego to też bys się śmiała! Matka pyta się trzeciej dlaczego byłaś cicho? - Jak by ci wsadził takiego do ryja to też byś była cicho! |
06.08.2010 12:24:11, Konto usunięte |
Idą dwa penisy przez drogę. - Ale mi gorąco - mówi jeden - No to podwiń se golfik - odpowiada drugi |
06.08.2010 12:23:16, Konto usunięte |