Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska.
Nagle w drzwiach stanął Jasio:
Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał

Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta tatę:
- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.
Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.

Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!!
Przez następne cztery dni ciągle to samo.
Mama mówi do taty:
- Ostatnio Jasiu dostaje bardzo dobre oceny. Nauka nigdy nie szła mu tak dobrze.
Na to ojciec:
- Czas kupić wykrywacz kłamstw, który gdy ktoś kłamie brzęczy.
Następnego dnia Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!! BZZZZZZ
- No dobra piątkę. BZZZZZ
- Czwórkę BZZZZZZZ
- Trójkę BZZZZZZ
- Dwójkę BZZZZZZZ
- Jedynkę.
Na to mama:
- No no ładnie. Kiedy ja byłam w Twoim wieku dostawałem same szóstki. BZZZZZZ
- yyy piątki. BZZZZZZZZ
-czwórki
Na to ojciec:
Kiedy ja chodziłem do szkoły.. BZZZZZZZZZZZZZZZZ

Przyjeżdża babcia do Jasia i mówi:
-Wnusiu jakiś ty do mnie podobny
Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi
-mamusiu babcia mnie straszy!

Dzwoni telefon:
-Zamawiał pan budzenie na siódmą ??
-Tak -Odpowiada zaspany facet
-To szybciutko bo już dziewiąta...

Wsiada pijana blondynka do taksówki.
-Proszę na Wąską.
-Jesteśmy na Wąskiej.
-O, jak szybko ! Ile płacę ?
-Nic..
-O jak tanio !!

Podchodzą dwie blondynki do leżącej do góry nogami szklanki..
-O patrz ta szklanka nie ma dziurki !
Podchodzi druga, odwraca ją
-Patrz denka też nie ma !

W czasie rejsu blondynka próbuje nawiązać rozmowę z siedzącym obok chłopakiem
-Przepraszam, czy pan tez płynie tym statkiem ?

-Wiesz co.. pomalowałam sobie buty korektorem
-Tak? Fajnie, a na jaki kolor ?

Blondynka dzwoni na informacje.
Chciałabym się dowiedzieć jak długo jedzie pociąg z Warszawy do Gdańska ?
-Chwileczke....
-Dziękuje !

Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki
-Patrz znowu wygrałam !!

Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochode,?
-Drugi bieg...

Spotyka się dwóch kumpli jeden ma siniaka pod okiem. Kolega więc pta go
-Co Ci się stało ?
-No wiesz stary żona nachyliła się do lodówki i wieszm tak kusząco to wyglądało, te pośladki i w ogóle, że nie mogłem się opanować i wziąłem ją od tyłu.
-To jak, nie lubi od tyłu, czy co ?
-Lubi.... ale nie w Tesco...

Kiedy się zaczął do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chce go widzieć...
No i co ?
Zgasiliśmy lampę.

Wchodzi kobieta do sklepu i prosi ogórka zielonego. Ekspedient pyta:
W całości czy plasterkach ?
Kobieta z oburzeniem mówi:
A co Ty sobie do diabła myśłisz, że ja mam pochwę na żetony ? !