Do klasy Jasia przychodzą wszyscy nauczyciele i wszyscy dyrektorowie. Pani chwali się klasą i mówi: - Dzieci powiedzcie jakieś słowo na "c" Cała klasa się zgłasza a Jaś aż skacze po ławce. Pani mówi: - nie, tego chłopca nie spytam bo wiadomo co zrobi, więc zapytam się Krzysia A Krzysio mówi: - Cyrkiel. - Świetnie, a teraz słowo na "k" Wszyscy mówią żeby pani spytała Jasia. Pani mówi i wzdycha: - No dobrze niech Wam będzie Jasiu mówi: - Kamień Pani wzdycha: - No na szczęście Jasiu dodaje: - Ale kurwa taki wieeelki |
18.08.2010 00:26:52, Piesnababy217 |
Mama pyta jasia - dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem? - mamo a ty zadawała byś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych. - oczywiście że nie synu. - no widzisz Zenek też nie chce. |
18.08.2010 00:26:17, Piesnababy217 |
Jaś, który jest fanem gier komputerowych jest z mamą w kościele. Po chwili ksiądz odmawia modlitwę: - Zdrowaś Mario.... Na to Jaś do mamy: - Widzisz, mamo! Ksiądz też lubi grać w Mario. |
18.08.2010 00:25:59, Piesnababy217 |
Pani nauczycielka kazała zrobić dzieciom zadanie: "Jaką postać najbardziej lubisz w bajce i zaśpiewaj o niej piosenkę" Na następny dzień pani mówi aby Jasio przeczytał. - Wybrałem Boba budowniczego bo to ciula co nie umie zbudować ula. Ależ dziecko bez takich słów czytaj proszę dalej. - Piosenka. Bob budowniczy wszystko spierniczy!!! |
18.08.2010 00:25:46, Piesnababy217 |
Przychodzi chłopak do sklepu i pyta się sprzedawcy: - Są kosmiczne gacie? - Nie ma, a po co Ci? - Bo moja siostra ma dupę nie z tej ziemi. |
18.08.2010 00:25:34, Piesnababy217 |
Jasio w szkole coś przeskrobał, więc podeszła do niego pani i powiedziała: -Jasiu przyjdź jutro z mamą. Jasio: nie mam mamy walec ją przejechał. pani: Jasiu to okropne, ale przyjdź jutro z tatą. Jasio: nie mam taty walec go przejechał. pani: Jasiu to okropne to co ty teraz będziesz robił? Jasio: dalej będę jeździł walcem. |
18.08.2010 00:24:57, Piesnababy217 |
Jasiu przychodzi do taty i pyta: - Tato jak to jest w teorii i w praktyce? - Idź zapytaj mamy czy dałaby murzynowi za 2 mln dolarów. Jasiu poszedł i zapytał: - Mamo dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów? - No dałabym bo można by zrobić mały remont i nowe meble kupić. Jasiu wraca do taty i mówi że mama by dała. - To idź do siostry i zapytaj o to samo. Jasiu idzie do siostry i pyta: - Siostra dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów? - Pewnie, że bym dała, mogłabym na imprezy chodzić, kupić sobie nowe ciuchy i kosmetyki. Jasiu wraca do taty i mówi, że siostra też by dała. - No to idź do dziadka i zapytaj o to samo. Jasiu idzie do dziadka i pyta: - Dziadku dałbyś murzynowi za 2 mln dolarów? - A dałbym, bo wiesz renta nie za duża a na starość chciałbym sobie jeszcze coś kupić. Jasiu wraca do taty i mówi że dziadek też by dał. - No to widzisz synku w teorii to my mamy 6 mln dolarów, a w praktyce to 2 kurwy i pedała w rodzinie. |
18.08.2010 00:24:41, Piesnababy217 |
Jasiu oświadcza tacie: - Tato! Ja już umiem pisać. - Świetnie synku! Co napisałeś? - Skąd mam wiedzieć jak nie umiem czytać? |
18.08.2010 00:23:46, Piesnababy217 |
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę,
potem na nauczyciela i mówi: - Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać |
18.08.2010 00:23:16, Piesnababy217 |
Podczas obiadu: - Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec! - Cholera jasna… Następny debil rośnie… |
18.08.2010 00:23:03, Piesnababy217 |
Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. Kolega naskarżył to pani po czym Jasiu dostał uwagę. Przychodzi do domu. Ojciec leży pijany na kanapie. Jasiu mówi: - tato dostałem uwagę - ooo synku jutro za karę do szkoły nie pójdziesz. 36 dni temu, |
18.08.2010 00:22:48, Piesnababy217 |
Na lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście. A ona nie może jej zabić. Zdenerwowana pani powiedziała klasie, że kto zabije muchę ten ma na koniec szóstkę z biologii. Cała klasa rzuciła się na muchę tylko nie Jasiu. Pani się pyta Jasia: - Jasiu czemu nie gonisz muchy przecież masz dwójkę na koniec? - Nie chce mi się. Po pół godzinie cała klasa leży zmęczona na podłodze, a mucha cały czas lata po suficie. A Jasio podnosi palec a mucha siada mu na niego. Pani się pyta Jasia: - Jasiu jak Ty to zrobiłeś? - Przecież nie na darmo przez pół godziny trzymałem palec w dupie. |
18.08.2010 00:22:07, Piesnababy217 |
Pani w szkole mówi do Jasia, żeby przyniósł na jutro wierszyk o sobie na przedstawienie. Na drugi dzień przedstawienie się odbywa. Dzieci mówią swoje wierszyki. I w końcu Jasiu wyszedł na środek i mówi: - Mam trzy latka trzy i pół, jak się wkurwię jebnę w stół!! |
18.08.2010 00:21:49, Piesnababy217 |
W przedszkolu pani mówi do dzieci: - dzieci teraz robimy kupkę. Po zrobieniu kupki idziemy bawić się do ogrodu ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę! Dzieci siadają na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać. Pani podchodzi do niego i pyta go: - Jasiu czemu płaczesz? - Bo nie pójdę się bawić. - A co Jasiu nie możesz zrobić kupki? - Już zrobiłem. - No to czemu płaczesz? - Bo Marcin mi ją ukradł! |
18.08.2010 00:21:17, Piesnababy217 |
Mały Jasio wpada do domu i pyta: - Mamo, czy małe dziewczynki mogą mieć dzieci? - Nie - mówi mama - Oczywiście, że nie. Jasio biegnie z powrotem i mama słyszy, jak woła do swoich kolegów: - W porządku! Możemy zabawić się jeszcze raz! |
18.08.2010 00:20:52, Piesnababy217 |