Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.

- Jasiu , dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole ?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam. wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...

Jasio dostał nowy rower i postanowił go wypróbować. Po chwili krzyczy do mamy :
- Mamo, mamo zobacz jak umiem jeździć bez jednej ręki!
Po chwili znowu krzyczy :
- Mamo, mamo zobacz jak umiem jeździć bez dwóch rączek!
A za chwilę krzyczy cienkim głosem:
- Mamo, zobacz jak umiem jeździć bez zębów...

:*:):*

:):)

idzie facet do lekarza a tam baba:)

haha dobre:)

:):)HEHE

Mąż się chwali żonie:
- Żebyś ty wiedziała, ilu ja facetom rogi przyprawiłem, zanim żeśmy się poznali!
- No tak, ja tylko jednemu...

Przychodzi dziewczyna do ginekologa. On ją zbadał i mówi:
-ogólnie wszystko jest OK, jedynie ma Pani wszy łonowe...
-to nic - odpowiada dziewczyna - w sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.

Pani od przyrody robi eksperyment z robakami.
Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł.
Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł...
Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje.
Pyta się Jasia:
- Jaki wyciągamy z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten niema robali.

Pewna gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:
"Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety. W jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?"
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam panią nieco później."

- Kochanie, czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą?
- Mówisz i masz!

Wieczór, małżeństwo konsumuje swój związek. Po wszystkim leżą obok siebie, żona zachęca męża do kolejnej konsumpcji. On rzecze:
- Kochanie, daj mi chwilę odpoczynku, to dla mnie wysiłek, jakbym przebiegł 20 okrążeń na stadionie.
Żona:
- Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś przebiegł 20 okrążeń w 1,5 minuty...

Wczesna pora rankiem. Kobieta się budzi i mówi do męża:
-Ale miałam wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi się całe wiadro penisów.
-A mój był największy? Zapytał facet.
-Nie, był najmniejszy.
Facet się wkurwił poważnie i poszedł. Na następny dzień facet się budzi i mówi do babki:
-Ale miałem wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi się całe wiadro cipek.
-A moja była najciaśniejsza?
-Nie. W twojej stało wiadro!