- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.

Mała Ania mówi:
- Mamusiu, pójdę do sklepu kupić zeszyt...
- Ani mi się waż! Taki deszcz leje, że żal psa wypędzić. Tata zaraz pójdzie i kupi ci ten zeszyt.

Oceniaj i komentuj to.

dzie Facet chodnikiem od krawężnika do krawężnika.Panie ,co pan pijany.Nie, jakby pan pływał na morzu 30l.to też by pan tak chodził.Panie ja jestem żonaty 30l.to co,chodząc mam ruszać dupą do przodu i do tyłu.

Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nieskopany. Żona znowu pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za Ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

Ksero kopie!!! hehehehheeh

co robi CHuck Norris przy kserokopiarce;p??

:*

Student pochodzący z Emiratów Arabskich pisze list do ojca:
"Wiesz ,ojcze,zupełnie nie rozumiem zwyczajów w tym kraju.
Większość studentów przyjeżdża na uczelnię tak jak ja-samochodem,
a prawie wszyscy wykładowcy-autobusem.To dla mnie trochę krępujące.
Troskliwy ojciec odpowiada:
"Nie martw się synu,kupię Ci autobus!"

Egzamin z fizjologii na Akademii Medycznej.
Profesor zadaje pytanie studentkom:
-Drogie panie,proszę powiedzieć,jaki narząd w ciele człowieka
jest zdolny powiększyć się siedmiokrotnie?
Pierwsza dziewczyna odpowiada szybko:
-Zrenica!
Druga,z lekkim rumieńcem,mówi cicho:
-Członek męski...
Profesor podsumowuje egzamin:
-Pierwsza pani egzamin zdała
A drugiej...no cóż...gratuluję narzeczonego!

Akademia Medyczna,ćwiczenia z anatomii,temat-kończyny człowieka.Każdy ma na stole jakiś
preparat do opisu albo całą część ciała do opracowania.
Roztrzepany student zostawił gdzieś przydzieloną pracę,
szuka na najbliższych stołach,na podłodze,wreszcie pyta głośno:
-Kochani,nie ma tam gdzieś mojej ręki między waszymi nogami?

W czasie rozbiorów Polska zastała podzielona
na trzy nierówne połowy...

Sala operacyjna.Na stole leży pacjent,lekarz myje się do zabiegu.
Instrumentariuszka mówi uspokajającym tonem:
-Proszę się tak nie denerwować,zawsze jest ten pierwszy raz.
Ja tu przecież cały czas będę,nad wszystkim czuwam,dopilnuję,żeby
operacja przebiegła prawidłowo...
Pacjent oddycha z ulgą:
-Jak to dobrze,że personel jest taki życzliwy i profesjonalny!
Człowiek od razu pewniej się czuje.
Instrumentariuszka:
-Proszę leżeć spokojnie,nie mówiłam do pana.
Rozmawiam z chirurgiem...

Nieśmiały mężczyzna podchodzi do prostytutki stojącej na ulicy i próbuje zagadać.
- Ładna dziś pogoda.
Na to ona
- Ładna.
- Wczoraj też była ładna pogoda.
- Była.
- Ciekawe,jaka będzie jutro pogoda?
Na to ona.
- Panie ja kurwą jestem a nie barometr!!!

Dzwoni telefon:
- Dzień dobry,czy mogę z Jolą?
- Niestety.małżonki nie ma w domu.
- To wiem,jest u mnie - pytam czy mogę.....

Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, że zdradziła męża. W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
- Cholera, jak jest dobra wycieczka, to księdza nie zabiorą!