Przychodzi dziewczyna do ginekologa. On ją zbadał i mówi:
-ogólnie wszystko jest OK, jedynie ma Pani wszy łonowe...
-to nic - odpowiada dziewczyna - w sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.

Pani od przyrody robi eksperyment z robakami.
Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł.
Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł...
Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje.
Pyta się Jasia:
- Jaki wyciągamy z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten niema robali.

Pewna gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:
"Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety. W jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?"
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam panią nieco później."

- Kochanie, czy mógłbyś mnie zdradzić z inną kobietą?
- Mówisz i masz!

Wieczór, małżeństwo konsumuje swój związek. Po wszystkim leżą obok siebie, żona zachęca męża do kolejnej konsumpcji. On rzecze:
- Kochanie, daj mi chwilę odpoczynku, to dla mnie wysiłek, jakbym przebiegł 20 okrążeń na stadionie.
Żona:
- Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś przebiegł 20 okrążeń w 1,5 minuty...

Wczesna pora rankiem. Kobieta się budzi i mówi do męża:
-Ale miałam wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi się całe wiadro penisów.
-A mój był największy? Zapytał facet.
-Nie, był najmniejszy.
Facet się wkurwił poważnie i poszedł. Na następny dzień facet się budzi i mówi do babki:
-Ale miałem wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi się całe wiadro cipek.
-A moja była najciaśniejsza?
-Nie. W twojej stało wiadro!

Pani pyta Jasia:
- Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi?
- Missisipi.
- Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa?
- O sześć liter.

A HOJ Baco jaki łady dzisiaj dzień a Baca siedzi taki smutny czemu? A HOJ CIĘ TO OBCHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!

Kiedy blondynka staje się mądrzejsza?
Gdy wyłysieje.

Na policję zgłasza się Gabryś
-Więc mówi Pan, że Pana teściowa zniknęła z domu przed tygodniem?
To dlaczego zawiadamia nas pan o tym dopiero dzisiaj?
-Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście...

Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygrałem w lotto, jest udało się SZEŚĆ, SZÓSTKAAA! Wydziera się zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu żona siedzi smutna i płacze.
- Co się stało?
- Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy: - Jessssssssssst K****a KUMULACJA

czym rozni sie długopis od trumny?
wkładem:)

Dzwoni blondynka na pogotowie:
- Mój mąż połknął igłę.
Kobieta, która odebrała telefon mówi:
- Za kilka minut u pani będziemy.
Po kilku minutach blondynka znowu dzwoni na pogotowie:
- Już nie trzeba przyjeżdżać, znalazłam drugą.

Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła.
Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur.
Kowalski poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy był biczowany łańcuchami.
Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce.
Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów.
Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową.
W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany.
Piękna kobieta klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny. Kowalski rzekł:
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa, aż przez 1000 lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł.
Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.

Wraca pijany mąż do domu po dwóch dniach balangi. Żona chcąc dla odmiany pokazać jaka to ona jest dobra i wyrozumiała, rozbiera go i mówi:
- O, mój ty biedaku, znowu te delegacje, ależ jesteś zmęczony.
Znajduje kolczyk w kieszonce: - Będziesz im to naprawiał?
Widzi ślady szminki na koszuli:
- Znowu ta ślepa sekretarka ochlapała cię winem...
Ściąga mu spodnie i widzi damskie figi. Zaniemówiła, a mąż:
- No, kombinuj, mała, kombinuj...