Ekspedientka do małego Jasia: - Proszę stanąć na końcu kolejki. - To niemożliwe - odpowiada rezolutny malec. Tam już ktoś stoi. |
04.01.2012 06:38:12, Magdzia |
Jasiu wraca do domu i rozpaczliwie płacze. - Co się stało? - Łowiliśmy ryby z tatą, aż tu nagle trafiła się naprawdę wielka sztuka. Ale jak zaczął ją wyciągać, to się zerwała. - Daj spokój Jasiu. To nie jest powód do płaczu. Powinieneś się z tego śmiać. - I tak zrobiłem mamusiu... |
04.01.2012 06:37:48, Magdzia |
Pani pyta Jasia: - Jasiu, dlaczego zadanie jest napisane pismem Twojego taty? - Bo pisałem jego długopisem. |
04.01.2012 06:36:59, Magdzia |
Jaś gra z psem w szachy. - Masz bardzo mądrego psa - komentuje z uznaniem kolega. - Wcale nie jest taki mądry! Ani razu jeszcze nie wygrał. |
04.01.2012 06:36:38, Magdzia |
Tata pyta Jasia: - No i jak bawiłeś się na urodzinach kolegi? - Nie najlepiej... - Dlaczego? - Przecież sam mówiłeś, że mam być grzeczny... |
04.01.2012 06:36:17, Magdzia |
Jasiu pyta cioci: - Ciociu, smakował Ci ten cukierek? - Był pyszny. - Dziwne... Mój pies go wypluł. |
04.01.2012 06:34:39, Magdzia |
Pani do Jasia: - Jasiu, czy tata nadal odrabia za Ciebie lekcje? - Nie... Ta ostatnia jedynka Go załamała. |
04.01.2012 06:34:17, Magdzia |
Jaś patrzy na mamę, która czyni bezskuteczne wysiłki, by uspokoić jego młodszego braciszka: - Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta. - Tak kochanie. - He... To ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili... |
04.01.2012 06:33:51, Magdzia |
Jasiu pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca się do ojca: - Tato, czy mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś zdanie o katastrofie? - W domu nie ma ani kropli wódki. |
04.01.2012 06:33:23, Magdzia |
Jasiu został sam w domu i koledzy przyszli po niego, aby wyszedł pograć w piłkę. Jasiu nie
chcąc, aby mama jak wróci stała pod drzwiami, napisał na kartce i wywiesił na drzwiach
napis: - Wyszedłem pograć w piłkę, klucz jest pod wycieraczką. |
04.01.2012 06:32:40, Magdzia |
Jasiu szczęśliwy przychodzi do domu ze szkoły i krzyczy na cały głos: - Tato, tato! Zdałem do kolejnej klasy! Tata na to: - Wiem, przekupiłem nauczyciela. |
04.01.2012 06:32:06, Magdzia |
Ksiądz pyta na religii Jasia: - Jasiu, gdzie mieszka Bóg? - W mojej łazience. - A dlaczego tak sądzisz? - Bo jak rano siedzę w łazience, to mama woła: - Boże, jeszcze tam siedzisz? |
04.01.2012 06:31:28, Magdzia |
- Prosiaczku, Prosiaczku! - woła Kubuś Puchatek - Krzyś dał nam dziesięć baryłek miodu do
podziału. To na każdego będzie po osiem. - Ależ Puchatku - mówi Prosiaczek - dziesięć baryłek na dwóch, to będzie po pięć, nie po osiem - Ja tam nie wiem, ja swoje zjadłem! |
04.01.2012 06:28:49, Magdzia |
Przychodzi Puchatek do sklepu mięsnego i pyta się: - Czy jest wieprzowina? Na to sprzedawca: - Jest. Puchatek wyjmuje karabin maszynowy, zaczyna strzelać i krzyczy: - To za Prosiaczka!!! |
04.01.2012 06:28:21, Magdzia |
Kubuś i Prosiaczek znaleźli w lesie ogromny słój miodu, postanowili go zjeść. - Kubusiu - mówi prosiaczek - sami nie damy rady, zawołajmy Krzysia, on nam pomoże zjeść miód. - Ok, to zróbmy tak - Ja skocze po Krzysia a Ty prosiaczku, przynieś łyżeczkę, żebysmy mieli czym jeść. Prosiaczek idzie do domu, bierze łyżeczkę i wraca. Patrzy a po miodzie ani śladu, widzi tylko Kubusia siedzącego pod drzewem ze wzdętym brzuchem, całego zabrudzonego miodem. Zdziwiony pyta: - Kubusiu co się stało, gdzie miód?!?! - Zjeżdżaj świnio bo Cię obżygam.. |
29.12.2011 22:39:59, Konto usunięte |