| Blondynka zwierza się: - Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach? - W tamtych czasach, to znaczy kiedy? - Zanim wynaleziono pieniądze... |
28.01.2010 08:42:20, Izka |
| Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka: – Słuchaj – mówi podekscytowany. Wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo a konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła! Na to blondynka: – Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście? |
28.01.2010 08:41:25, Izka |
| Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga chcąc jej zaimponować
mówi: - Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort. Druga, nie chcąc być gorsza, mówi: - A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną. Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą: - Co ci się stało w głowę? Zabandażowana: - Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę. |
28.01.2010 08:40:47, Izka |
| Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się: - Wodnik czy panna, wodnik czy panna? Wraca do lekarza i pyta go: - Panie doktorze, to był wodnik czy panna? Lekarz odpowiada: - Rak, proszę pani, rak. |
28.01.2010 08:40:05, Izka |
| Najprostszym typem telewizora kolorowego jest telewizor czarno-bialy w brązowej obudowie. |
28.01.2010 08:38:45, Izka |
| Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej nieboszczyków niż przyszło |
28.01.2010 08:37:40, Izka |
| Kapitan zawsze spuszcza się ostatni |
28.01.2010 08:36:43, Izka |
| "Męska czesć klasy odmówiła wyciagnięcia fletów." |
28.01.2010 08:36:16, Izka |
| Choroby weneryczne są rozpowszechniane przez prasę, radio i telewizję. |
28.01.2010 08:35:25, Izka |
| Bił swoją żonę, z którą miał dzieci przy pomocy sznurka. |
28.01.2010 08:34:29, Izka |
| Alkohol nie ma blasku, ale jak ktoś się go napije, to mu oczy świecą. |
28.01.2010 08:33:51, Izka |
| Zginął pies z czarnym ogonem, do którego była przywiązana chora osoba. |
28.01.2010 08:33:23, Izka |
| Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia. Spogladając na jej wzgórek pyta: - Mamusiu co to jest? - Szczoteczka odpowiada mama. Jaś na to: - Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku. Mama: - a skad wiesz? Jaś na to: - Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił. |
28.01.2010 08:31:52, Izka |
| Spotykają się szefowie USA, Rosji i Unii. Pierwszy mówi: - Kurcze, jeden z moich ministrów jest narkomanem, ale nie wiem który? Prezydent Rosji mówi: - Eee tam, jeden z moich jest w mafii i też nie wiem który. A szef Unii: - No kochani, to jeszcze nic, u mnie któryś ekspert jest fachowcem i też nie mam pojęcia, kto... |
27.01.2010 18:47:21, AGATA |
| W przedszkolu dla VIP-ów nauczycielka pyta się dzieci, czym zajmują się ich ojcowie. Dzieci
mówią, a to że tata pracuje w MSWiA w randze Sekretarza Stanu, a to że jest posłem SLD, a to
że jest dyrektorem UKIE. Nagle Jasio wstaje i mówi: - Mój tato jest zegarmistrzem. - Jak to Jasiu? - pyta przedszkolanka. - No bo ciągle tata mówi, że jedzie po wskazówki do Brukseli. |
27.01.2010 18:46:29, AGATA |
