Pacjent wchodzi do gabinetu lekarskiego, zdejmuje spodnie i pokazuje przyrodzenie w fatalnym stanie.
Lekarz: - Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić... Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy. Pacjent wybiera najtańszą – drewnianą. ... Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi: - Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki... |
05.03.2010 17:18:51, Konto usunięte |
Samolot pasażerski. W czasie lotu do zatłoczonej klasy turystycznej wchodzi stewardessa i pyta: - Przepraszam, czy wśród państwa jest może anestezjolog? - Tak! Ja jestem - wstaje jeden z pasażerów. - O co chodzi? - Chirurg prosi pana o pomoc, proszę za mną! Stewardesa prowadzi anestezjologa do klasy business, gdzie wygodnie rozparty w skórzanym fotelu siedzi chirurg i czyta gazetę. - O co chodzi? - pyta chirurga zaaferowany anestezjolog. - Te, kurwa, popraw mi tu światło! |
05.03.2010 17:18:13, Konto usunięte |
Do apteki wszedł mężczyzna i poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem-mężczyzną. Kobieta
w okienku: - Proszę pana, nie zatrudniamy tu ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc? - Proszę pani, mam jednak taką sprawę, że wolałbym porozmawiać z mężczyzną... - Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką i zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo... - Proszę pani, bardzo ciężko mi o tym mowić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać...? - Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry. Po kilku minutach wróciła: - Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji... |
05.03.2010 17:16:22, Konto usunięte |
Przychodzi gej do lekarza: - Panie doktorze, mój "mały" nie chce stać! Lekarz obmacał członek pacjenta: - No i stoi! Czego pan jeszcze chce?! - Wytrysku!! - Jest i wytrysk! Nie potrzebnie mi pan zawraca głowę, z panem wszystko w porządku... - No to jeszcze buzi na pożegnanie! |
05.03.2010 17:15:49, Konto usunięte |
Zatroskany mąż przyprowadza chorowitą żonę do lekarza i prosi o zbadanie co z nią się dzieje.
Po kilkunastu minutach zniecierpliwiony wchodzi do gabinetu, a tam żona na kolanach, już zmęczona
robi lekarzowi dobrze... Zdziwiony pyta: - I co jej w końcu dolega? - Ona już długo nie pociągnie... |
05.03.2010 17:15:25, Konto usunięte |
Przychodzi baba do lekarza z dzieckiem. Lekarz przebadał dziecko, sprawdził jego wagę i znalazł
coś niewłaściwego: - Czy dziecko było karmione piersią czy z butelki? - Piersią. Lekarz polecił kobiecie się rozebrać do pasa, po czym przez chwile naciskał, gniótł, kręcił i ściskał obie jej piersi szczegółowo je badając. Kiedy kobieta się ubierała stwierdził: - Nic dziwnego, że dziecko ma za niską wagę. Nie ma pani mleka. - Wiem. Jestem jego babcią, ale cieszę się, że tu przyszłam. |
05.03.2010 17:15:10, Konto usunięte |
Na porodówce siedzi facet i pociąga z piersiówki. Nagle z sali wychodzi pielęgniarka z
noworodkiem na ręku. Facet odstawia butelkę i woła: - Syn! Syn! - Niech się pan uspokoi. To nie jest syn. - Nie syn? To co to jest?! |
05.03.2010 17:14:49, Konto usunięte |
Pytanie: Co jest najważniejsze w życiu lekarza? Odpowiedź: Kasa chorych. xD |
04.03.2010 19:24:19, Krystian |
idze baba do lekarza... |
28.02.2010 16:38:07, Maniuś;P |
Przychodzi facet do lekarza i mówi: -Panie doktorze,moja żona wpadła do szamba. -Niech się pan nie martwi, na pewno się z tego wyliże. |
24.02.2010 20:34:19, Rafał |
Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego: - Po co to pani? - Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista. |
17.02.2010 10:42:56, Konto usunięte |
W szpitalu. Anemik wola pielegniarke. - siooostron siooostraaa zaaamknieee oooknoo. -zaraz przyjde. -dooo wiiidzeeeniaa |
11.02.2010 23:36:58, Konto usunięte |
w szpitalu. Anemik wola pielegniarke - siostro nienakrecilaby siostra mi jajek? siostra - oz ty zboku ty taki. anemik - siostro chcialem kogel-mogel |
11.02.2010 23:33:04, Konto usunięte |
pewiem lekarz mial zwyczaj ze za pierwsza wizyte zadal 200zl a za druga juz tylko sto. Jasiu chcac zaoszczedzic wchodzi do gabinetu i od progu wola -ho ho panie doktorze dawno mnie tu niebylo. Lekaz go zbadal bieze te sto zl i muwi -prosze przyjmowac dalej te same leki |
11.02.2010 23:27:47, Konto usunięte |
przychodzi facet do domu do lekarza na prywatna wizyte. Otwiera mu zona doktora. Facet pyta - pani jest maz? - niema chodz pan szybko |
11.02.2010 23:22:55, Konto usunięte |