Pacjent wchodzi do gabinetu lekarskiego, zdejmuje spodnie i pokazuje przyrodzenie w fatalnym stanie. Lekarz:
- Niestety to syfilis i nic nie da się tu zrobić... Trzeba amputować. Ale mamy bardzo nowoczesne protezy.
Pacjent wybiera najtańszą – drewnianą.
...
Po przeszczepie wizyta kontrolna. Lekarz ogląda protezę i mówi:
- Oj, nie ma pan szczęścia, jak nie syfilis to korniki...

Samolot pasażerski. W czasie lotu do zatłoczonej klasy turystycznej wchodzi stewardessa i pyta:
- Przepraszam, czy wśród państwa jest może anestezjolog?
- Tak! Ja jestem - wstaje jeden z pasażerów. - O co chodzi?
- Chirurg prosi pana o pomoc, proszę za mną!
Stewardesa prowadzi anestezjologa do klasy business, gdzie wygodnie rozparty w skórzanym fotelu siedzi chirurg i czyta gazetę.
- O co chodzi? - pyta chirurga zaaferowany anestezjolog.
- Te, kurwa, popraw mi tu światło!

Do apteki wszedł mężczyzna i poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem-mężczyzną. Kobieta w okienku:
- Proszę pana, nie zatrudniamy tu ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?
- Proszę pani, mam jednak taką sprawę, że wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
- Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką i zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...
- Proszę pani, bardzo ciężko mi o tym mowić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać...?
- Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
Po kilku minutach wróciła:
- Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...

Przychodzi gej do lekarza:
- Panie doktorze, mój "mały" nie chce stać!
Lekarz obmacał członek pacjenta:
- No i stoi! Czego pan jeszcze chce?!
- Wytrysku!!
- Jest i wytrysk! Nie potrzebnie mi pan zawraca głowę, z panem
wszystko w porządku...
- No to jeszcze buzi na pożegnanie!

Zatroskany mąż przyprowadza chorowitą żonę do lekarza i prosi o zbadanie co z nią się dzieje. Po kilkunastu minutach zniecierpliwiony wchodzi do gabinetu, a tam żona na kolanach, już zmęczona robi lekarzowi dobrze... Zdziwiony pyta:
- I co jej w końcu dolega?
- Ona już długo nie pociągnie...

Przychodzi baba do lekarza z dzieckiem. Lekarz przebadał dziecko, sprawdził jego wagę i znalazł coś niewłaściwego:
- Czy dziecko było karmione piersią czy z butelki?
- Piersią.
Lekarz polecił kobiecie się rozebrać do pasa, po czym przez chwile naciskał, gniótł, kręcił i ściskał obie jej piersi szczegółowo je badając. Kiedy kobieta się ubierała stwierdził:
- Nic dziwnego, że dziecko ma za niską wagę. Nie ma pani mleka.
- Wiem. Jestem jego babcią, ale cieszę się, że tu przyszłam.

Na porodówce siedzi facet i pociąga z piersiówki. Nagle z sali wychodzi pielęgniarka z noworodkiem na ręku. Facet odstawia butelkę i woła:
- Syn! Syn!
- Niech się pan uspokoi. To nie jest syn.
- Nie syn? To co to jest?!

Pytanie:
Co jest najważniejsze w życiu lekarza?
Odpowiedź:
Kasa chorych. xD

idze baba do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Panie doktorze,moja żona wpadła do szamba.
-Niech się pan nie martwi, na pewno się z tego wyliże.

Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.

W szpitalu. Anemik wola pielegniarke. - siooostron siooostraaa zaaamknieee oooknoo. -zaraz przyjde. -dooo wiiidzeeeniaa

w szpitalu. Anemik wola pielegniarke - siostro nienakrecilaby siostra mi jajek? siostra - oz ty zboku ty taki. anemik - siostro chcialem kogel-mogel

pewiem lekarz mial zwyczaj ze za pierwsza wizyte zadal 200zl a za druga juz tylko sto. Jasiu chcac zaoszczedzic wchodzi do gabinetu i od progu wola -ho ho panie doktorze dawno mnie tu niebylo. Lekaz go zbadal bieze te sto zl i muwi -prosze przyjmowac dalej te same leki

przychodzi facet do domu do lekarza na prywatna wizyte. Otwiera mu zona doktora. Facet pyta - pani jest maz? - niema chodz pan szybko