Idzie sobie Jasio z mamą ulicą, patrzy, a tu odkryty właz kanalizacyjny.
- O, popatrz mamo, krokodyl leci! - zawołał Jasio, bo to wredny szczeniak był.
- Krokodyle nie latają, Jasiu - odpowiedziała mama i zwinnie ominęła właz.
Po pięćdziesięciu metrach dogania ich jakiś facet, cały mokry i śmierdzący gównem, bęc Jasia w bańkę:
- Zapamiętaj gówniarzu, KROKODYLE NIE LATAJĄ!

Tato kto to jest alkoholik?-Pyta Jasiu.
-Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem.
-Ale tato tam są tylko dwa drzewa.

Ojciec pyta Jasia:
-Jasiu czy chciałbyś skoczyć na bandżi?
-Nie tato - odpowiada zniesmaczony Jasiu
-A to dlaczego synku??- pyta ojciec
- Tato,moje życie zaczęło się od pękniętej gumy i nie chcę by się z jej powodu zakończyło

Wiecie dlaczego Jasi nie lubi bułki tartej???

Bo sie kiepsko masłem smaruje.

Jasiu czeka z mama na samolot
Jasiu - Mamo chce mi się siku
Mama - Nie bo zaraz przyleci samolot
Po kilku minutach.
Jasiu - Leci!
Mama - Gdzie!?
Jasiu - Po nogawkach!

Jasiu wraca do domu po pierwszym dniu w szkole.
-Czego nowego się dowiedziałeś w szkole?-pyta go tata z zainteresowaniem.
-Że inne dzieci mają znacznie większe kieszonkowe!!!

Idzie Jasiu z kolegami obok kościoła, z której wychodzi para młoda. Jasiu mówi do kolegów:
-Patrzcie chłopaki!! Teraz będzie czad!
Jasiu podbiega do pana młodego i woła:
-Tato, tato!!

Dlaczego twój tata był głupi - pyta Jaś.
Taak.Chyba Twój - odpowiada tata.

Mama pyta Jasia:
- Co dziś robiłeś na podwórku?
- Udawałem ptaka.
- A co robiłeś - śpiewałeś czy ćwierkałeś?
- Jadłem robaki.

Mama się pyta Jasia:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo mi się śniło, że szkoła się pali
- Jasiu, nie płacz to tylko sen
- No i dlatego płacze

Jasio przychodzi do klasy, zaczyna bluźnić i brzydko się wyrażać.
Następnego dnia pani w szkole mówi do dziewczynek:
-Dziewczynki, jak Jasio jeszcze raz tak brzydko
będzie się wyrażał, wszystkie wychodzimy.
Jasio wchodzi do klasy i mówi:
-E, burdel budują na rogu!
Wszystkie dziewczynki wychodzą z klasy a Jasio na to:
-Gdzie?!Dopiero fundamenty stawiają!

W szkole:
Kolega mówi do Jasia:
-Wiesz znam fajny sposób na zarabianie pieniędzy
-A Jasiu: Jaki?
-Mów każdemu "Znam całą prawdę"
Więc Jasiu idzie do domu i przychodzi do taty i mówi.
-Znam całą prawdę
Dostał od taty 50zł
Idzie do mamy
-Znam całą prawdę
Mama lekko zaczerwieniona daje mu 50zł
A Jasiu myśli:
-Teraz wypróbuję to na kimś z poza rodziny
Idzie patrzy listonosz A Jasiu na to znam całą prawdę. Listonosz uśmiecha się i mówi:
-To chodź do mnie synku!

Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
- Kto? Ja?
- Bardzo dobrze szóstka.

Pani na lekcji pyta dzieci,co widziały po drodze idąc do szkoły?
Karolcia- ludzi
bardzo dobrze, mówi pani.
Adaś- samochody
bardzo dobrze mówi pani
-Jasiu, a ty co widziałeś?
Jasiu wstaje i mówi - krzyż,drzewa płoty
- A co zrobiłeś przed krzyżem - pyta pani
- Przeżegnałem się-odpowiada Jaś,
- A dlaczego przeżegnałeś się przed krzyżem a nie przed drzewem? to drzewo i to drzewo.
Jaś chwile pomyślał i pyta panią - Ma pani męża ?
- Mam-odpowiada pani.
- To dlaczego całuje pani męża w usta a nie w dupę, to ciało i to ciało.

Jasiu w szkole bardzo bluźnił. Pewnego dnia do szkoły przyjechała inspekcja,żeby zobaczyć jak uczą się dzieci

Pani w klasie mówi- Powiedzcie jakieś słowo na "k"
Zgłasza się Marek- Kot
Pani- Brawo Marku
zgłasza się Janek- Kura
Pani- Brawo Janku
zgłasza się Jaś, pani zdenerwowana- No, Jasiu
- Kamień a pani- Uff...
- Ale taaaaki kur** wielki