| Ksiądz na katechezie: - Czy któreś z was drogie dzieci wie, jak nazywał się św. Józef? - Ja wiem - odpowiada Jasiu. Św. Józef nazywał się Pośpiech. - Jak to? - pyta ksiądz. - W Piśmie Świętym jest napisane, że Maryja z Pośpiechem udała się do Betlejem. |
10.03.2010 19:58:37, monika78 |
| Dzieci, co jest najprzyjemniejsze na świecie? - Wakacje! - Święta! - Wycieczka! - Imieniny! A Jasiu mówi: - Pogrzeb! Pani zbaraniała: - Jasiu, czemu pogrzeb? - Ja nie wiem proszę pani, ale kiedyś mamusia powiedziała do tatusia - pogrzeb stary, pogrzeb, to takie przyjemne |
10.03.2010 19:55:11, monika78 |
| Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę,
potem na nauczyciela i powiedział: - Ależ Pan jest roztargniony. Miał pan napisać ocenę, a nie podpisywać się... |
10.03.2010 19:52:52, monika78 |
| Tatusiu, co to jest kompromis? - Odpowiem ci na przykładzie. Mama chciała, żeby jej kupić futro, a ja chciałem kupić samochód. Ostatecznie kupiliśmy futro i powiesiliśmy je w garażu.... |
10.03.2010 14:49:04, Konto usunięte |
| - Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki? - Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk. |
10.03.2010 14:48:09, Konto usunięte |
| - Mamo dzieci w szkole mówią ze mam długie ręce! - Nie, nie masz, tylko nie machaj rękoma bo sufit rysujesz... |
10.03.2010 14:46:39, Konto usunięte |
| W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i
pyta: - Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy? - Bo nie było łysej kredki. |
10.03.2010 14:46:01, Konto usunięte |
| Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego. - Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?! - Mam, ale obcym babom nie pożyczam. |
10.03.2010 14:43:46, Konto usunięte |
| Jaś wraca do domu cały zmoczony. - Co się stało? - pyta się matka. - Bawiliśmy się w psy. - No i co? - Ja byłem latarnią... |
10.03.2010 14:43:04, Konto usunięte |
| Jasio pyta tatę: - Czy potrafisz podpisał się z zamkniętymi oczami? - Potrafię. - To świetnie. Trzeba podpisać się kilka razy w moim dzienniczku. |
10.03.2010 14:42:36, Konto usunięte |
| - Jasiu dlaczego masz w dyktandzie te same błędy co twój kolega z ławki? - Bo mamy tego samego nauczyciela od języka polskiego... |
10.03.2010 14:42:04, Konto usunięte |
| - Mamusiu, czy ty mnie kochasz? - Tak, bardzo. - To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko. |
10.03.2010 14:41:36, Konto usunięte |
| - Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu. - Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci. - A kto lubi, będziemy uważali. |
10.03.2010 14:41:09, Konto usunięte |
| - Mamusiu spójrz tamten pies wygląda zupełnie jak wujek Marian. - Synku, nie wypada robić takich uwag. - Myślisz, mamo, że ten pies zna wujka Mariana i mógłby to usłyszeć? |
10.03.2010 14:40:25, Konto usunięte |
| - Powiedz, czy dalej od nas są położone Chiny czy Księżyc? - pyta nauczyciel. - Panie psorze, myślę, że jednak Chiny. - A na jakiej podstawie tak twierdzisz? - Bo Księżyc już widziałem nieraz, a Chin jeszcze nigdy. |
10.03.2010 14:39:53, Konto usunięte |
