| Chłopak mówi do dziewczyny: - Jak już jesteśmy jakiś czas razem to może byś mi powiedziała z iloma facetami spałaś. - Dobrze. Z pięcioma. - Aha, to ja jestem szósty. - Nie, trzeci |
25.11.2011 02:13:25, Konto usunięte |
| Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne
zgromadzenie, aby omówić ten problem. - Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie! Pierwsze odezwały się nerki: - Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia! - Macie moją zgodę - odparł mózg. - Tydzień urlopu. Kto następny? Odezwała się wątroba: - Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o 10 dni urlopu. - Proszę bardzo - zadecydował mózg. - Kto następny? Odzywają się płuca: - My prosimy o 2 tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy. - Wyrażam zgodę - odparł mózg. - Czy ktoś jeszcze? W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik: - Ja też! Ja też poproszę o 2 tygodnie urlopu! - Może byś chociaż wstał i się przedstawił! - krzyknął mózg. - Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop |
25.11.2011 02:12:46, Konto usunięte |
| Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij. W
końcu zniecierpliwiony instruktor mówi: - Niech Pani weźmie kij tak, jakby Pani dotykała członka swojego męża... Kobieta bierze zamach i... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów. - Dobrze... - cedzi instruktor. A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie... |
25.11.2011 02:10:23, Konto usunięte |
| Na sali sądowej: - Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki? - Nie dawałem! - A żona oskarżonego dawała? - A dalej mówimy o narkotykach? |
25.11.2011 02:09:34, Konto usunięte |
| Chłopak poznał się z dziewczyną. Długo spacerowali, zwiedzali różne miejsca. W końcu
chłopak mówi: - Może pójdziemy do mnie do domu? - Po co? - Cóż, poczytamy książki, posłuchamy muzyki... - A co, bez tego ci nie stanie?! |
25.11.2011 02:09:04, Konto usunięte |
| Ona i on siedzą blisko siebie na kanapie. - Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż... - Przecież nie robię nic niestosownego. - No właśnie, a czas leci... |
25.11.2011 02:08:29, Konto usunięte |
| Przychodzi pedał do apteki: - Dzień dobry, jest wazelina? - Tak, proszę została ostatnia tubka. - Uff, normalnie dupę mi pani uratowała. |
25.11.2011 02:07:26, Konto usunięte |
| Rozmawia dwóch facetów: - Jestem ostatnio tak napalony, że rżnę wszystko co się rusza. Drugi na to: - Ja tam nie stawiam sobie takich ograniczeń |
25.11.2011 02:06:37, Konto usunięte |
| Przychodzi kobieta do lekarza i mówi: - Panie doktorze, mam wstydliwy i nieco dziwny problem. Otóż na wewnętrznej stronie ud pojawiły mi się ostatnio tajemnicze, zielone koła. Lekarz kazał jej się rozebrać, obejrzał dokładnie opisane miejsce, po czym zapytał: - Ma pani kochanka Cygana? - Tak, skąd pan wie? - zapytała zawstydzona nieco kobieta. - Proszę mu powiedzieć, że te kolczyki nie są złote |
25.11.2011 02:00:00, Konto usunięte |
| Mąż telefonuje z polowania do domu: - Kochanie, będę za dwie godziny w domu. - A jak tam łowy? - Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa. - A co upolowałeś? Jelenia? - Nie. - Dzika? - Przepiłem całą pensję... |
25.11.2011 01:58:39, Konto usunięte |
| Wiezie taksówkarz kobietę. Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy. Więc
taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się, otwiera
bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę. - Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta. - A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz. |
25.11.2011 01:54:40, Konto usunięte |
| Przychodzi baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte. Zniecierpliwiony
zapytuje: - Je tam kto? W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos: - Tu się ni je, tu się sro |
25.11.2011 01:53:48, Konto usunięte |
| Jest dwóch gejów i bardzo chcą mieć dziecko. W końcu jeden wpadł na pomysł, że zrobią invitro. Poszukali i znaleźli dziewczynę. Zrobili to invitro. Wszystko się udało, dziecko zdrowe. Idą do szpitala aby zobaczyć dziecko. Wszystkie płaczą jedno nie płacze. Gej się pyta pielęgniarki: - Które to nasze? - To które nie płacze. - Widzi pani, mówią że geje ale nasze dziecko najgrzeczniejsze. - Zaraz zobaczymy jak mu z d*upy smoczek wyciągnę. |
21.11.2011 09:54:37, izyda |
| Pesymista widzi ciemny tunel Optymista widzi tunel ze światełkiem na końcu Realista widzi tunel ze świecącymi reflektorami MASZYNISTA WIDZI TRZECH DEBILI STOJĄCYCH NA TORACH! |
21.11.2011 09:52:40, izyda |
| - Przepraszam ale te pieniądze są fałszywe - mówi bankier do wpłacającej pieniądze
prostytutki - O mój Boże, wygląda na to, że mnie zgwałcono! |
21.11.2011 09:45:04, izyda |
