Turysta pyta bacę: - Baco, gdzie tu dostanę części zamienne do samochodu? - Zaraz za wioską jest ostry zakręt nad urwiskiem - mówi góral - Części leżą na dole... |
14.09.2011 02:01:26, marek |
Stary Baca dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę. - Do pięciu wyrazów za darmo. - Nooo... to niech będzie: Zmarła Jagna Górska. - Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy. - To niech będzie, Zmarła Jagna Górska, sprzedam Opla. |
14.09.2011 02:01:03, marek |
Jedzie facet pociągiem i nagle zabolał go brzuch :ooo chyba coś mnie przegoniło pomyślał po czym udał się do toalety a że ta była zjęta pomyślał a gybym tak wystawił tyłek przez okno to by nikt niezauważył jak też pomyślał tak też zrobił . A w tym samym czasie w drugim wagonie facetowi zachciało się zapalić papierosa otworzył okno na korytarzu i pomyślał a tak zapalę sobie na świerzym powietrzu wystawił głowę przez okno a tu chlust coś brązowego na niego przetarł oczy i krzyczy : ja cie zapamiętam ty duża mordo z tym dużym nosem..... |
07.09.2011 22:49:54, Konto usunięte |
Co robi piłkarz kiedy ma problemy ze wzrokiem? Zostaje sędzią. |
04.09.2011 15:53:35, Konto usunięte |
Wraca zapłakany syn dyrektora podstawówki do domu. Mama pyta go: - Czemu płaczesz? - Bo dzieci się ze mnie śmieją, że mam w rodzinie ojca dyrektora. |
16.08.2011 16:49:49, Konto usunięte |
Pani nauczycielka mówi dzieciom kto to jest Matka Boska, na co Jasiu nagle: - Ja ją widziałem. Nauczycielka pyta Jasia, kiedy? Jasiu na to: - Gdy sprzątałem w ogródku księdza - z plebani wyszła jakaś Pani, a Ksiądz na to: - O Matko Boska, żeby cię nikt nie zobaczył. |
16.08.2011 16:49:26, Konto usunięte |
- To, jakim samochodem będziecie jeździć w raju, zależy od tego, czy byliście wierni swoim
żonom za życia! - mówi Bóg. Pierwszy facet: - O Boże, proszę, bądź łaskaw! Wiem, że zdradzałem żonę, ale na ziemi było tyle pięknych kobiet, a ja chciałem mieć je wszystkie dla siebie! Bóg: - Wstydź się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę. - Drogi Boże, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, nie bądź zbyt srogi! - mówi drugi facet. Bóg: - Wstydź się, synu, ale dostaniesz BMW. - Drogi Boże, będziesz ze mnie taki dumny - mówi trzeci. - Nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, kupowałem jej róże codziennie, sprzątałem cały dom, robiłem zakupy, podróżowaliśmy razem po całym świecie... - Wystarczy! - mówi Bóg. - Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz każdy samochód, jaki tylko zapragniesz. Minęły dwa tygodnie. Pierwszy i drugi mężczyzna widzą, jak trzeci facet zatrzymał się na samym środku skrzyżowania swoim nowym, błyszczącym Ferrari. Podchodzą do niego i pytają: - Człowieku, dlaczego płaczesz, przecież masz samochód swoich marzeń! O co ci chodzi? Na to on zrozpaczonym głosem: - Właśnie widziałem moją żonę na rolkach! |
16.08.2011 16:49:13, Konto usunięte |
- Proszę księdza, czy jak w każdą niedzielę dam na tacę 40 zł, to czy pójdę do nieba? - Zawsze warto spróbować... |
16.08.2011 16:48:51, Konto usunięte |
Staremu żydowi Ickowi urodził się syn. Idzie Icek do rabina. - Rabin, Ja nie dożyje żeby zobaczyć co z mojej pociechy wyrośnie. - jest jakiś sposób żeby to sprawdzić ? Rabin na to: - Pewnie że jest; postaw na stole wódkę, myckę, pieniądze i puść dzieciaka. - Złapie myckę - będzie rabinem. - Złapie pieniądze - będzie biznesmenem. - Złapie wódkę - trudno - będzie politykiem. Icek poszedł do domu, postawił na stole co trzeba i puścił dziecko. Gówniarz dopadł do stołu i zgarnął wszystko. Idzie Icek do rabina. - Rabin, takiej opcji nie było, zabrał wszystko na raz. - Oj niedobrze Icek, niedobrze - to on będzie ksiądz katolicki. |
16.08.2011 16:48:36, Konto usunięte |
Spotykają się mułła, rabin i ksiądz i opowiadają jakich cudów byli świadkami. Mułła: Idziemy kiedyś przez pustynię, nagle rozpętała się burza piaskowa. Już miało nas zasypać, kiedy zawołałem do Allaha i stał się cud - wszędzie burza, a dookoła nas spokój, tak doszliśmy do domu. Ksiądz: To nic, kiedyś udając się na misję płynąłem po morzu, rozpętał się straszliwy sztorm. Już myśleliśmy że zginiemy, kiedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żebym tu zginął i nie nawrócił zagubionych owieczek na twoją drogę?". I oto stał się cud - wszędzie był sztorm, a dookoła w promieniu 100 metrów piękna, słoneczna pogoda. Tak dotarliśmy do celu. Rabin: To też nic, idę sobie przez Lubartów w szabas. Nagle widzę - walizka. Ciekaw jestem co jest w środku, ale nie mogę się po nią schylić, bo szabas. Ale walizka jest piękna, skórzana, z mosiężnymi okuciami. Kopnąłem ją, przewróciła się i wysypały się z niej złote dolary. Nie mogę ich podnieść - szabas. Wtedy zawołałem "Boże, czy pozwolisz żeby tak na środku miasta w szabas się złote dolary marnowały?". I oto stał się cud. Wszędzie dookoła szabas - a w promieniu 30m - środa. |
16.08.2011 16:48:19, Konto usunięte |
Co to jest sport reklamowy ekstremalny? - Pielgrzymka z rodziną Radia Maryja w koszulce TVN. |
16.08.2011 16:47:59, Konto usunięte |
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń
Hugo Bossa... - Dzień dobry, zapraszam Pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jakuzzi, można korzystać do woli. Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał: - Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła... - A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają. |
16.08.2011 16:47:12, Konto usunięte |
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać
do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić. l tak się stało. Czuł się
wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut. - Jest 10 przykazań, a nie 12. - Jest 12 apostołów, a nie 10. - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T". - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara. - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie. - Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn". - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w **cenzura** u. - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada. - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina. - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą. - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla. - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać". - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao". - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!" |
16.08.2011 16:17:27, Konto usunięte |
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci: - Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu? - Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko. - Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz. - Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko. - Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - blaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko: - Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem.... - Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają! - ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się.. i wyciąga słomę z **cenzura** , bo my taki siennik mamy.... |
16.08.2011 16:15:03, Konto usunięte |
Pociąg nagle zahamował i młoda dziewczyna wpadła na stojącego obok księdza. - Przepraszam, tak szybko stanął - powiedziała. - Ależ skąd, moje dziecko, to tylko klucz od plebanii. |
16.08.2011 16:14:51, Konto usunięte |