Wykładowca upomina studenta po egzaminie:
Lejesz wodę!
Cóż na to poradzić panie profesorze skoro temat jak rzeka

Jaka jest ulubiona dyscyplina sportowa Leppera?
Rzut epitetem

Dlaczego Lepper woli solarium od Słońca?
Bo Słońce jest dla niego za daleko A poza tym Słońce zachodzi na Zachodzie a Zachód jest podejrzany

Dlaczego stare kobiety są najlepsze w łóżku?
Bo myślą że to może być ich ostatni raz

Jedzie facet tirem przez miasto, przejeżdżając pod mostem zaklinował się, przyjechały gliny. Policjant się pyta:
- Co, zaklinowało się ?
A facet:
- Nie kur*a, most wiozłem i mi paliwa zabrakło !

Policjant do kolegi:
- Nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana?
- Nie, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, spytaj się go.
Policjant, podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta go po powrocie:
- I co ci powiedział?
- Eee tam, to jakiś jąkała.

Policjant przed jednym z bloków strofuje dozorcę:
-Dlaczego chodnik nie jest odśnieżony?
-Panie władzo, przecież mówili w telewizji, że zawieje i zamiecie...

Wesoły radiowóz wpada na drzewo. Z rozbitego pojazdu gramoli się dwóch
wesołych funkcjonariuszy. Jeden mówi do drugiego:
- No, Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy.

Za dziesięć minut dziesiąta, prawie godzina policyjna.
Dwóch milicjantów idzie ulicą. Spotykają przechodnia.
Jeden z milicjantów zaczyna go bić i kopać.
Drugi pyta:
- Za co ty go właściwie bijesz?
- Ja go dobrze znam, on daleko mieszka!

Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant.
Za nim zatrzymał się Jasio, na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
- Ładny rower! - Mówi policjant, - dostałeś go od Mikołaja?
- Taaaakk...
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby ci przyniósł lampkę, powiedział policjant i wypisał Jasiowi mandat za "brak świateł".
Jasio wziął mandat i powiedział:
- Ładny koń. Dostał pan go od Mikołaja?
Rozbawiony policjant odpowiedział tak.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chu.. między nogami, zamiast na grzbiecie!

Jedzie gość zygzakiem... w końcu zatrzymuje go policjant i mówi:
- "Prawo jazdy proszę!"
- "A co oddaliście mi?!!"

-Otwierać! Policja!
- Nie zamawialiśmy policji, tylko prostytutki!
- Ale to sąsiedzi nas wzywali!
- Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi wam zapłacą!

Stoi policjant przy automacie z colą, wrzuca monetę, wypada puszka, wypija ją i znów wrzuca monetę.
Za nim stoi zniecierpliwiony tłum.
-Panie, pośpiesz się pan!
-Nie ma mowy, przecież na razie cały czas wygrywam!

Policjant do policjanta:
-Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
-Nie wiem. A co?
-No bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka.

W zakładzie fryzjerskim:
- Mistrzu, jaka jest różnica między ogoleniem za 3 złote, a tym za 5 złotych?
- Do tego za 5 złotych używam naostrzonej brzytwy.