leży baca,pijany kolo szlaku,przechodzi pedal,myśli,skorzystam z okazji,a że mu się go żal zrobilo,to wlożyl mu 50 zl do kieszeni,baca się budzi,patrzy,a tu kasa,to buch do sklepu,wchodząc mówi,poprosze czystą i przegryche,ta sytlacje się powtazra przez kolejnych pare dni,po piątym dniu,baca znowu idzie do s;klepu,sprzedawczyni widząc go,już wyklada czystą i przegryche,on wchodzi do sklepu i mówi,nie,nie czystej nie chcę,bo od niej mnie już w dupie szczyka

Stoją dwa byki na łące. Gospodarz prowadzi do nich starą, brudną krowę. Jeden z byków mówi: - Pałka, zapałka, dwa kije kto się nie schowa ten kryje!

Matka, w trakcie strasznej awantury z nastoletnią córką nie wytrzymuje i krzyczy:
A mogłam Cię połknąć jak miałam okazję...

Chłopak i dziewczyna poznali się na imprezie i wylądowali w łóżku. Widząc w pełnej okazałości organ świeżo poznanego kochanka dziewczyna zauważa lekceważąco:
- Kogo masz zamiar tym małym uszczęśliwić?
- Siebie – odpowiada spokojnie chłopak zabierając się do rzeczy.

Żona do męża:
- Kochanie chyba jestem w ciąży, tak wynika z testu!
Ale żeby się upewnić poszli do lekarza. Następnego dnia mąż pojechał po wyniki, gdy wrócił do domu, rzuca się szczęśliwy w ramiona żony:
- Kochanie, jednak nie jesteś!

Żona do męża namiętnym głosem:
- Weź mnie! Weź mnie!
A mąż na to:
- Dokąd przecież nigdzie nie idę...

Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę: - Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie? - Tysiąc złotych. - To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście. - Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!

Rozmawia Jasio z kolegą:
- Wiesz, wstyd mi za mojego ojca. To prawdziwy tchórz. Ile razy mama wyjeżdża, on się boi i idzie spać do sąsiadki...

Idą dwie blondynki. Jedna mówi:
- Coś śmierdzi tu spermą
Druga na to
- Sorry, odbekło mi się

Hrabia ma jechać na wojnę.
- Janie, masz tu klucz do pasa cnoty Hrabiny. Pilnuj klucza i Hrabiny!
- Dobrze, panie hrabio.
Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan:
- Hrabio, nie pasuje!

Jasio wchodzi do pokoju taty a tata wli sobie konia. Na to Jasio:
- Tato, tato. Co ty robisz?
Na to tato:
- Bawię się w krecika. Jest krecik, nie ma krecika... Jest krecik, nie ma krecika.
Jasio wychodzi z pokoju zamyślony.
Następnego dnia tata wchodzi do pokoju Jasia a pokój cały w krwi.
- Jasiu, Jasiu, co się stało.
- No bo bawiłem się w krecika, on mnie opluł to ja mu... łeb uciąłem.

Jasiu się pyta taty:
• Tato czym się rożni teoria od praktyki?
• Jasiu zaraz wytłumaczę Ci to. Spytaj się mamy czy dałaby murzynowi za 2000$.
Jasiu podchodzi do mamy i pyta się:
• Mamo dałabyś murzynowi za 2000$?
• No wiesz synku. Meble by się przydały, a pensja mała. Dałabym ten jeden raz.
Jasiu idzie do taty mówi, że mama by dała.
• Jasiu teraz idź do siostry i spytaj się o to samo.
Jasiu podchodzi do siostry i pyta się.
• Siostra dałabyś murzynowi za 2000$?
• Pewnie że tak. Miałabym na kosmetyki, imprezy i ciuchy.
Jasiu idzie do taty i mówi, że siostra dałaby.
• Teraz Jasiu idź do dziadka i spytaj się o to samo.
Jasio idzie i pyta się.
• Dziadku dałbyś murzynowi za 2000$?
• Dałbym, bo wiesz emerytura mała, a na starość coś bym sobie kupił.
Jasio poszedł i powiedział, że dziadek by dał.
Tata mówi:
• Widzisz synku w teorii mamy 6000$ w kieszeni.
A w praktyce dwie kurrrwwy i pedddała w rodzinie.

Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupcyć tylko te, które kaszlą...

- Jak wygląda stara kobieta?
- Wargi do piersi, piersi do warg, wargi do kolan.

Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie...
- ?!?! Od czego???
- Ty szzzzzmaaaaattttooooo...