- Moja żona uwielbia odgrywać scenki z pornoli. - Zajebiście! Zazdroszczę Ci stary. - Niekoniecznie. Jej ulubiona to ta, w której pieprzy ją hydraulik podczas nieobecności męża. |
06.11.2011 13:20:46, Konto usunięte |
Przychodzi facet do sex-shopu, rozgląda się speszony po półkach, czyta etykiety produktów. W
pewnym momencie zagaduje go sprzedawca: - może w czymś pomóc? Facet na to, nieśmiało: - szukam jakiegoś żelu poślizgowego, ułatwiającego stosunki analne, no wie Pan... Ale takiego naprawdę dobrego, najlepiej z pozytywną opinią instytutu MiD. Sprzedawca zdziwiony: - Ale po co panu, aż z takim atestem? Klient: - noooo, żeby nie podrażniało skóry dziecka... |
06.11.2011 13:15:25, Konto usunięte |
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje
się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny: - Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę... - Tutaj?! Jesteś nienormalny. - Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie... - Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna... - Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto... - Nie, a jak ktoś będzie wychodził... - No dawaj nie bądź taka... - Powiedziałam Ci że nie i koniec! - No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia. - Nie! W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi: - Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest **cenzura** a 3 rano! |
25.10.2011 10:50:07, Konto usunięte |
Żona po powrocie z zakupów nakryła męża w pokoju z kobietą.Super zgrabna lecz z bardzo niekształtną twarzą nieznajoma, robiła właśnie loda speszonemu małżonkowi.- Zaraz ci wszystko wyjaśnię. wyksztusił mąż.- Co chcesz mi wyjaśnić?- No...- No co tym razem?Może mi wmówisz, że to tylko twój ptaszek chciał wydziobać resztki pokarmu z zębów tego krokodyla... |
25.10.2011 10:48:34, Konto usunięte |
Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z
kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w
stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze
rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka
prezerwatywę w taki sposób, aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze, mąż, aby
poczuć się lepiej, wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i
co... Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni
śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta: - Jak się wczoraj bawiłeś? Jak twoi koledzy? Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada: - Koledzy? Ja już nie mam kolegów! |
20.10.2011 21:49:18, mirekk80 |
Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się sexić, no więc czyni zaloty,
cuda niewidy, żeby zaciągnąć go do łóżka. A on nic. No to baba idzie do lekarza i mówi: - Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?! - Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym, zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie, stanie tyłem do drzwi, pochyli się i wypnie tyłek, a zaraz obudzi się w nim dzikie, seksualne zwierzę. Inaczej być nie może! No więc jak powiedział - tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapie*rdala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd. Już dwie butelki poszły, a on chce jeszcze, no to barman na to: - Panie, czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu? - Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie... |
20.10.2011 21:48:27, mirekk80 |
Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Chcieli znaleźć kilka pamiątek, które mogliby
ewentualnie wręczyć znajomym. Weszli do małego sklepiku z sandałami. Tam w ukłonach przywitał
ich mały, człowieczek i powiedział: - Mam dla was specjalne sandały, które mogą was zainteresować. One mają magiczną moc. Sprawiają, że będziesz tak dziki w lóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni! Żona od razu chciała je kupić, ale mąż zrobił od razu sceptyczą minę. Uważał że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc i uważał że to jakaś sciema. Więc zapytał sklepikarza: - Jak to możliwe, że sandały mogą mieć aż tak wielką moc? - Po prostu je przymierz - odpowiedział sklepikarz. Mąż oczywiście nie chciał ich przymierzać, ale w końcu uległ naleganiom żony. Jak tylko wsunął stopy w sandały, od razu poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś, czego nie czuł jeszcze nigdy - wielką i brutalną potęgę sexu. W mgnieniu oka mąż złapał sklepikarza za brodę, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, zerwał z niego spodnie i zaczął sobie na nim totalnie używać. Na co sklepikarz zaczął wrzeszczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał: - STÓJ! STÓJ! .... ZAŁOŻYŁEŚ LEWY NA PRAWY! |
20.10.2011 21:47:52, mirekk80 |
Środek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera
drzwi, cichutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony, bo awantura gwarantowana. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa sie kukułka i kuka 3 razy. "O ku...!" - myśli przerażony mężczyzna - "zaraz wszystko się wyda..., chyba, że dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11:00". Jak postanowił, tak zrobił, i zachwycony własną przebiegłością położył się spać. Rano budzi go żona. - Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać. - A po co? Przecież dziś sobota. - odpowiada skacowany mąż. - Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy. - A co się stało?. - Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać. |
20.10.2011 21:47:14, mirekk80 |
Ojciec z Jasiem w sklepie. Jaś zobaczył kondomy i pyta się co to jest. - To są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu. Jaś podnosi jedno opakowanie i pyta: - Czemu w środku są trzy? - To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę,jeden na niedzielę. Jaś podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta: - Dlaczego tu jest sześć? - To jest dla studentów - dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę. Jaś spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie. Ojciec na to: - Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec... |
20.10.2011 21:46:36, mirekk80 |
Pewien Chińczyk sprzedaje na targu jabłka i krzyczy: Chińczyk: Jabłka o wszystkich smakach świata! Zaciekawiony facet podchodzi do Chińczyka i pyta: Facet: Chińczyk, Ty na prawdę we wszystkich smakach masz te jabłka? Chińczyk: Tak, prosze Pana. Facet: To daj mi jabłko o smaku schabowego! Chińczyk: Prosze, jabłko dla Pana. Facet: Ty Chińczyk faktycznie smakuje jak schabowy, to daj mi jabłko o smaku cipki. Chińczyk: Prosze, jabłko dla Pana. Facet: (ugryzł i wypluł..) łee kupa , coś Ty mi dał?! Chińczyk: Z drugiej strony, z drugiej strony.. |
07.10.2011 22:02:37, 20latek |
Maż wraca od lekarza i mówi, że zostało mu tylko 24 godz. życia Maż wraca od lekarza i mówi, że zostało mu tylko 24 godz. życia. Kocha się więc z żoną, wspaniale namiętnie. Po kilku godzinkach mąż ponowienie przytula się do żonki i mówi: - Może jeszcze raz kochanie... pozostało mi tylko 16 godzin... Żonka coć tam odburknęła, ale nic z tego. Ponownie za kilka godzin ta sama sytuacja, ale żonka nie daje za wygraną, tłumacząc mu, że dopiero co się kochali. Po następnych kilku godzinach, on znów usiłuje przytulić się i prosi: - No... może tym razem kochanie... pozostało mi tylko 4 godziny... Na co żonka już zirytowana tym jego marudzeniem, odwraca się i mówi: - Słuchaj... ja muszę rano wstać do pracy, a ty nie... |
23.09.2011 08:21:29, Konto usunięte |
Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi: - Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks. - Super - mówi drugi. - Jak było? - No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin. - No to super. - Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka. - O, w mordę. I co powiedziała? - No co miała powiedzieć? "Meee!’’ |
23.09.2011 08:18:39, Konto usunięte |
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek... Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora. Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa. Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny" W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy... Facet w szafie myśli: "Ja **cenzura** ę! Ale wstyd przed Ryśkiem". |
18.09.2011 17:08:20, cialoiduch |
Późną nocą idzie facet chodnikiem i bardzo głośno sam do siebie: Tfuu.....ale grała Nagle patrol plicji łapie faceta a facet: Tfuu.....ale grała Panie, dostanie Pan mandat za zakłócanie ciszy nocnej... Tfuu.....ale grała Dobrze, powiem, zaczepiła mnie fajna laska i mówi że zagra ze mną w pokera. Jak wygram zrobi mi...oral, jak przegram to...liżę. Tfu....ale grała:) |
08.09.2011 15:38:56, sam 59 |
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta: - Kto ci to zrobił ? - Żona... - Żona? Za co !? - Powiedziałem do niej "ty". - I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ? - Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..." A ja do niej: - Chyba ty... |
06.07.2011 17:00:15, Konto usunięte |