Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się: - Czy dasz mi jedną ugryść za stówę? - Wal się pan! - To może za tysiąc? - Nie jestem dziwką! - A za 10.000 zł? Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć. - Dobrze, ale nie tu. Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie. Facet zaczął je lizać, pieśić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała: - To ugryzie pan czy nie?! - Nie, trochę drogo... |
24.03.2012 17:07:24, Tomek |
Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie
odzywa się mąż: - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie. - Masz największego penisa wśród własnych kumpli. |
24.03.2012 17:05:56, Tomek |
Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij. W
końcu zniecierpliwiony instruktor mówi: - Niech Pani weźmie kij tak, jakby Pani dotykała członka swojego męża... Kobieta bierze zamach i... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów. - Dobrze... - cedzi instruktor. A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie... |
22.03.2012 21:45:57, Tomek |
Na sali sądowej: - Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki? - Nie dawałem! - A żona oskarżonego dawała? - A dalej mówimy o narkotykach? |
22.03.2012 21:44:46, Tomek |
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co
staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna. Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić z boku! - I do tego punktu właśnie zmierzałem... |
22.03.2012 21:43:33, Tomek |
Detaliczny przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej stuka do drzwi jednego z domów. Otwiera
dość młoda kobieta z dużym biustem. Wokoło biega trójka dzieciaczków. - Czy mogę pokazać produkty? - pyta komiwojażer. - Oczywiście. Koleś wyjmuje towary i pyta mamuśkę, czy zna choć jeden z nich. - Tak. Wazelinę. Często jej używamy z mężem. - Oooo.... Do czego? - Do seksu. - Proszę pani, działam w tej branży już 9 lat. Do tej pory wszyscy mówili, że smarują wazeliną zawiasy. Ewentualnie łańcuch w rowerze. A pani tak bezpośrednio... Jak państwo tego używają? - Normalnie. Smarujemy klamkę drzwi od sypialni, aby dzieciaki nie otworzyły. |
22.03.2012 21:41:56, Tomek |
Rozmowa chłopaka z dziewczyną: - Ilu miałaś partnerów seksualnych? - Trzech... A nie, dziewięciu. Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja. |
22.03.2012 21:40:30, Tomek |
Ojciec z synem handlują ziemniakami po osiedlach. Zajeżdżają na podwórko i wołają "Ziemniaki!
Ziemniaki!" Z drugiego piętra wychyla się kobieta i mówi, że chce. - Ile? - Cztery worki. - Synu idź - mówi ojciec. Na górze babka pyta: - Dobra. Ile płacę? - 200 zł. - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks? - Hmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą. - Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania? - Jednak wołałbym zapytać. - Ale dlaczego? - No bo w zeszłym roku przedmuchaliśmy 8 ton. |
22.03.2012 21:39:56, Tomek |
Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne
zgromadzenie, aby omówić ten problem. - Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie! Pierwsze odezwały się nerki: - Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia! - Macie moją zgodę - odparł mózg. - Tydzień urlopu. Kto następny? Odezwała się wątroba: - Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o 10 dni urlopu. - Proszę bardzo - zadecydował mózg. - Kto następny? Odzywają się płuca: - My prosimy o 2 tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy. - Wyrażam zgodę - odparł mózg. - Czy ktoś jeszcze? W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik: - Ja też! Ja też poproszę o 2 tygodnie urlopu! - Może byś chociaż wstał i się przedstawił! - krzyknął mózg. - Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop |
21.03.2012 16:21:39, Tomek |
Mama z córką ustaliły, że idealnych kandydat na męża powinien być bogaty, głupi i
nieruszany. Po pewnym czasie córka namierzyła taki okaz i opowiada o nim matce. Matka pyta
więc: - Córuś, a on naprawdę taki bogaty? - Oj, mamuś, Ty byś widziała jakim samochodem jeździ... Bogaty, bogaty! - I głupi też jest? - Głupi, jak nie wiem. On poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod du*ę podkłada! - No, a nieruszany? - Oj, mamuś pewnie, że nieruszany. Nawet jeszcze ma folijkę na siusiaku... |
21.03.2012 16:19:46, Tomek |
Gość posuwa nowowyrwaną panienkę. Zrobił co do niego należało, a dziewczyna: - Słuchaj Misiaczku, mógłbyś jeszcze raz? - Dobra, ale potrzebuję się zdrzemnąć 15 minut, a Ty w tym czasie trzymaj mnie za jaja. Dziewczyna lekko zdziwiła się, ale złapała za wór i trzyma. Po 15 minutach facet obudził się i znowu dokonał aktu kopulacji. Dziewczyna zadowolona, ale naszła ją chęć na jeszcze, więc pyta: - Nie dałoby rady jeszcze raz? - Okej, tylko muszę się znowu zdrzemnąć 15 minut, a Ty w tym czasie trzymaj mnie z jaja. Jak sobie zażyczył, tak zrobiła. Minęło 15 minut, gość się obudził i znowu zrobił swoje. Tym razem w pełni zadowolił dziewczynę. Ona zbiera się już do wyjścia, ale postanowiła coś niecoś wyjaśnić: - Powiedz mi Misiu jak to jest, że trzymanie za jaja tak szybko Cię regeneruje? - Eee, ja tak mam, że się regeneruję, trzymanie za jaja nic nie daje. - To po co mi kazałeś trzymać? - Chciałem się zdrzemnąć, ale Cię nie znam, więc bałem się, żebyś mi mieszkania nie obrobiła. |
21.03.2012 16:17:53, Tomek |
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało.W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę.Tym zachowaniem zmylił panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym "łonie" i półgłosem mówi: - Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody. Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku swojego przyrodzenia warczy: - Słyszysz, **cenzura** a, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? !- tutaj przekręca się na brzuch - A piasek żryj ty bydlaku! |
02.03.2012 23:08:49, Marcin |
Kominiarz puka do drzwi. Otwiera stara babcia w długiej, czarnej sukni. Przygląda się zalotnie
kominiarzowi i rozchyla bardziej dekolt. Na jej pomarszczonej, oklapniętej piersi ma wytatuowaną
żabę i pyta kominiarza: - Jeżeli zgadniesz co to jest, możesz pójść ze mna do łóżka. Kominiarz w panice: - Słoń, to jest słoń! Babcia: - No O.K., ta odpowiedź mieści się jeszcze w granicach tolerancji... |
27.02.2012 00:26:15, Marcin |
Wpada mężczyzna do domu teściowej. Gwałtownym ruchem rozpina koszulę odsłaniając klatkę piersiową i krzyczy: - Pluj mamusiu, pluj! - lekarz kazał smarować jadem żmij |
23.02.2012 14:24:39, Konto usunięte |
Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą. Kiedy ukłuli pacjenta igłą w dupę, w jego oku pojawiła się łza. Kiedy wbili te sama iglę w oko, pacjent się zesrał. |
23.02.2012 14:24:27, Konto usunięte |