Kobieta wchodzi do apteki i pyta aptekarza czy sprzedaje prezerwatywy XXL.
- Tak. Życzy sobie pani? - pyta sprzedawca.
- Nie, dziękuje. Ale nie obrazi się pan jeśli poczekam na jakiegoś
klienta, który będzie je kupował?

Żona wysyła męża po bułki do sklepu
- ile kupić kochanie?
- tyle ile razy się wczoraj kochaliśmy
mąż w sklepie
- poproszę siedem bułek
ekspedientka zaczyna pakować a on
- albo nie, nie siedem, niech pani da pięć, jednego loda i jedno kakao

Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc
majtkami na palcu mówi:
- Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
- Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza.
Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody.
Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby.
Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować.
Podczas rejsu nastąpił sztorm.
Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
- Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, dz..ki, zbierałem w jedno miejsce!

Dziadek chciał z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc dziadek mówi:
- Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówkę!
Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła.... po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówkę.
Babcia zapala światło i mówi:
- Ale to jest stara stówa!
- Jaka d.upa, taka stówa, odpowiada dziadek

Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.

Przychodzi córka do matki i mówi :
- Mamusiu , jestem w ciąży !
- Dziecko , a gdzie ty miałaś głowę ?
- Pod kierownicą mamusiu...

Minister - porsche, whisky i artystki - Poseł - mercedes, koniak i kociaki - Dyrektor - opel,starka i sekretarka - Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa - Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna zona - Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i zwykła dziwa - Robotnik - łopata, taczki i d.upa sprzątaczki - Chłop - bimber, kilka uli i **cenzura** krasuli - Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka ....

Żona budzi się rano i znajduje na stole kartkę od męża: Jak przyjdzie sąsiad, to daj mu kołowrót. Późnym wieczorem mąż wraca z roboty. Żona śpi, a na stole kartka: Koło wrót było bardzo dużo ludzi. Dałam mu koło stodoły.

Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:- Pięć.;;- Co pięć? - pyta aptekarz;;- Pięć tabletek viagry,zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.;;Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie:- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz;;- Nie, krem do rąk...nie przyszły..

Mówi mąż do żony : Posłanie przygotowane, pofiglujemy ? Chwileczkę, Wiesia dzwoni ogrzej prześcieradło termoforem. Myśli mąż : Wiesia ? Nie przeżyje do jutra. Żona gada, mąż kombinuje dzieci płaczą nic z tego nie będzie. Kochany mówi żona już mogę. Przez miesiąc płakałam jego przeklęłam, cholera. Do **cenzura** mówi mąż, już mi przeszło może w przyszłym roku.

Czym się różni jazda na motocyklu od lizania pipki?
Niczym bo chwila nie uwagi a ląduje się w rowie.

Niemcy w jakiejś rosyjskiej wiosce zabitej dechami. Ganiają i zabijają świnie, kury, krowy. Potem wyciągają z domów młode dziewczęta i gwałcą. Przewodnik z poważnym trudem zagnał tę całą bandę emerytów z powrotem do autokaru.

- Krzychu, a ty wiesz, jak ja się ze swoją Ilonką poznałem?
- Nie...
- W kolejce w aptece. Po gumy stałem.
- Nie gadaj!
- Poważnie. Ona za mną w kolejce stała. Ja brałem sobie na zapas - mówię do sprzedawczyni: "Proszę sześć prezerwatyw". Patrzę - Ilona (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak ma na imię) stoi za mną i się uśmiecha. Zrozumiałem, że nastał mój czas. Obejrzałem ją tak od stóp do głowy i rzucam do sprzedawczyni: "Proszę siedem". W kolejce za nami słychać śmiech, ja błyszczę po prostu...
- Ekstra!
- No tak. A ona do mnie: "Co tak mało? Bierz od razu dwanaście!" Ja zaniemówiłem, kolejka zamarła...
- I co, co??
- No, kupiłem dwanaście, już chciałem odchodzić, ale rzucam do niej na odchodne: "To co, poczekać?", na co ona: "No, będziesz musiał poczekać..." i do sprzedawczyni: "Paczkę tamponów poproszę".

Rozmawia ze sobą dwóch kolegów i jeden do drugiego:

-Nie wiem jak Ty ale ja od niedawna podczas masturbacji słucham muzyki na słuchawkach...

-Co? nie rozumiem, po co ?

-Stary po prostu nie chce mi się słuchać krzyków typu "co Ty robisz?" itd... ludzi siedzących obok mnie w autobusie.