Kobieta wchodzi do apteki i pyta aptekarza czy sprzedaje prezerwatywy XXL. - Tak. Życzy sobie pani? - pyta sprzedawca. - Nie, dziękuje. Ale nie obrazi się pan jeśli poczekam na jakiegoś klienta, który będzie je kupował? |
23.11.2011 08:19:49, Kuba |
Żona wysyła męża po bułki do sklepu - ile kupić kochanie? - tyle ile razy się wczoraj kochaliśmy mąż w sklepie - poproszę siedem bułek ekspedientka zaczyna pakować a on - albo nie, nie siedem, niech pani da pięć, jednego loda i jedno kakao |
23.11.2011 08:16:11, Kuba |
Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami na palcu mówi: - Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby |
23.11.2011 08:14:59, Kuba |
Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach.
Kobieta w strachu: - Boże, cofnij czas o godzinę! Słyszy głos z nieba: - Dobrze, ale kiedyś utoniesz. Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła: - Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom! - Niewinnym? Od roku was, dz..ki, zbierałem w jedno miejsce! |
23.11.2011 08:14:23, Kuba |
Dziadek chciał z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc dziadek mówi: - Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówkę! Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła.... po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówkę. Babcia zapala światło i mówi: - Ale to jest stara stówa! - Jaka d.upa, taka stówa, odpowiada dziadek |
22.11.2011 08:24:11, Kuba |
Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm… OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę. |
18.11.2011 10:35:04, Kuba |
Przychodzi córka do matki i mówi : - Mamusiu , jestem w ciąży ! - Dziecko , a gdzie ty miałaś głowę ? - Pod kierownicą mamusiu... |
18.11.2011 10:33:32, Kuba |
Minister - porsche, whisky i artystki - Poseł - mercedes, koniak i kociaki - Dyrektor - opel,starka i sekretarka - Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa - Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna zona - Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i zwykła dziwa - Robotnik - łopata, taczki i d.upa sprzątaczki - Chłop - bimber, kilka uli i **cenzura** krasuli - Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka .... |
15.11.2011 10:58:53, Konto usunięte |
Żona budzi się rano i znajduje na stole kartkę od męża: Jak przyjdzie sąsiad, to daj mu kołowrót. Późnym wieczorem mąż wraca z roboty. Żona śpi, a na stole kartka: Koło wrót było bardzo dużo ludzi. Dałam mu koło stodoły. |
15.11.2011 10:56:40, Konto usunięte |
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:- Pięć.;;- Co pięć? - pyta aptekarz;;- Pięć tabletek viagry,zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.;;Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie:- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz;;- Nie, krem do rąk...nie przyszły.. |
09.11.2011 21:45:39, Konto usunięte |
Mówi mąż do żony : Posłanie przygotowane, pofiglujemy ? Chwileczkę, Wiesia dzwoni ogrzej prześcieradło termoforem. Myśli mąż : Wiesia ? Nie przeżyje do jutra. Żona gada, mąż kombinuje dzieci płaczą nic z tego nie będzie. Kochany mówi żona już mogę. Przez miesiąc płakałam jego przeklęłam, cholera. Do **cenzura** mówi mąż, już mi przeszło może w przyszłym roku. |
08.11.2011 14:35:22, Konto usunięte |
Czym się różni jazda na motocyklu od lizania pipki? Niczym bo chwila nie uwagi a ląduje się w rowie. |
06.11.2011 20:22:13, Konto usunięte |
Niemcy w jakiejś rosyjskiej wiosce zabitej dechami. Ganiają i zabijają świnie, kury, krowy. Potem wyciągają z domów młode dziewczęta i gwałcą. Przewodnik z poważnym trudem zagnał tę całą bandę emerytów z powrotem do autokaru. |
06.11.2011 20:14:47, Konto usunięte |
- Krzychu, a ty wiesz, jak ja się ze swoją Ilonką poznałem? - Nie... - W kolejce w aptece. Po gumy stałem. - Nie gadaj! - Poważnie. Ona za mną w kolejce stała. Ja brałem sobie na zapas - mówię do sprzedawczyni: "Proszę sześć prezerwatyw". Patrzę - Ilona (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak ma na imię) stoi za mną i się uśmiecha. Zrozumiałem, że nastał mój czas. Obejrzałem ją tak od stóp do głowy i rzucam do sprzedawczyni: "Proszę siedem". W kolejce za nami słychać śmiech, ja błyszczę po prostu... - Ekstra! - No tak. A ona do mnie: "Co tak mało? Bierz od razu dwanaście!" Ja zaniemówiłem, kolejka zamarła... - I co, co?? - No, kupiłem dwanaście, już chciałem odchodzić, ale rzucam do niej na odchodne: "To co, poczekać?", na co ona: "No, będziesz musiał poczekać..." i do sprzedawczyni: "Paczkę tamponów poproszę". |
06.11.2011 20:14:35, Konto usunięte |
Rozmawia ze sobą dwóch kolegów i jeden do drugiego: -Nie wiem jak Ty ale ja od niedawna podczas masturbacji słucham muzyki na słuchawkach... -Co? nie rozumiem, po co ? -Stary po prostu nie chce mi się słuchać krzyków typu "co Ty robisz?" itd... ludzi siedzących obok mnie w autobusie. |
06.11.2011 20:05:18, Konto usunięte |