miało być mamy...

ej dr. haus dasz mi doopy?? cwaniaczku no daj

    Kotku    

a już było ciekawie    

    a jus siem psestrasyłam, ze \"to\", to to, do mnie    

missslaska w kółku wzajemnej adoracji mogę wypić     za Twoją krucjatę    

milego dnia wam zycze    

moze w czyms pomuc????    

    to wolal ym w restauraci zjesc    

nie len tylko tam bardziejsmakuje

nie daj się namówić     no gdzie zajadać się ratlerkami czy jamnikami    

    pizza może być ale ja bym tak z szynką bekonem i potrójnym serem ło matko     tylko kuwa u mnie nie zjesz dobrej pizzy    

u mnie to takie dno że szkoda mówić a nie pojadę na pizze 20 km    

sama nigdy nie robiłam kurcze ile ja mam km do ciebie     dodatki dostarczę    

    oj no dobra dam ci znać jak bede już blisko bo ci ręce wysiądą    

ty mi prześlij na priv jak to ciasto zrobić może się skuszę ale głowy nie dam że to się da zjeść    

ty to mnie do czegoś namówisz    

pujdziemy na pierogi z kapusta i grzybami        

Ale kto te pierogi przygotuje,biorac pod uwage chetnych...

to ja juz przygotuje    

I bedziesz zagniatal ciasto...?...Ja czuje ze Ty bys pozagniatal co innego...

moze i dobrze myslisz    

hehe,wiedzialem ze robienie pierogow by Cie srednio interesowalo,ale tak mloda piers zagniesc to to co cowboye lubia najbardziej...

nie pogardzil bym    

a ja wiem, o co chodzi i nie powiem            

cepaki

No to jedziemy do Rzymu na pizze a la Gladiatorus...

dwie wariatki sie spotkaly            

oj tam, ja to mam poukladane w glowie