czy w dzisiejszych mozna znalesc faceta na którym             mozna polegac w trudnych sytuacjach?czy same ciamajdy     jak jest problem to uciekają lub z problemu nie mogą wyjść?

Na pytanie w temacie odpowiadam TAK    

zdarzają się wyjątki        

Eliot sorry ale to jest tylko Twoje zdanie

Tak na pytanie zadane w temacie... chyba znasz temat wątku który założyłaś        

Eliot, nie obrażaj mnie    

A jak chcesz się kłócić zapraszam do adekwatnego wątku do dawania sobie w twarz...

Aniu poniżej cytuję Twoje pytanie tematyczne: czy w dzisiejszych mozna znalesc faceta na którym mozna polegac w trudnych sytuacjach?czy same ciamajdy jak jest problem to uciekają lub z problemu nie mogą wyjść?

już dwa razy pisałem że tak    

Aniu, co Ty piłaś?    

to może za mało...    

Gigus i ty niestety muszę się z tobą zgodzić    

Trzeba się z tym liczyć... nauczyłem się dawać nie oczekując, bo szkoda się rozczarowywać. Ale w trudnych sytuacjach zawsze znalazł się ktoś kto pomógł (choć często nie ten co powinien)

nie wydaje mi się żeby ludzie dzielili się na dających i biorących ale jest duże przesunięcie w fazie... komu innemu dajemy a kto inny obdarowuje nas... może stąd się biorą zdrady?

W odpowiedzi do zapytania w wątku     zdarzają się mężczyźni wyjątki, takie wykopaliska ...i do różańca i do tańca i który by pewnie konie kradł. Spotykam roznych ludzi i wiem ze jest mnostwo fajnych i porzadnych przedstawicieli/przedstawicielek obu pŁci...

szczególnie na wiosnę     jak pszczoły do miodu            

Sarcia     uważaj z tymi szerszeniami     pobzyka taki, szkody narobi i odleci            

            małego trutnia do wychowania     i pewnie z takimi samymi genami, jak tatuś    

pojemne masz to oko, Tibi     uważaj, co byś zeza nie dostał