była wieczorem koło 23.00....
a wąsy?
....ale wolałam przypomniec na wypadek gdybyś miała a zapomniała potraktowac woskiem
.......ale kalesony sobie zostaw i beret tez
Ja też własnie się opycham obiadem Sylwia Jarek jesteś jeszcze?
cześć sylwuś ....a KILL to co ....nie widać mnie
znowu żeś się posprzeczał z wrrrrr....jak dzieci
no chyba, że po facjate ......i zeby mi to było ostatni raz
jestem spoko..... tak się obiadłam, że się stąd nie rusze tak szybko
stiv w taki upał ......ty to masz zdrowie
jaro jesteś przewrażliwiony i za bardzo wszystko bierzesz do siebie....wrzuć na luz....szkoda nerw.....
to nie reaguj wogóle ...
własnie hmmmm cóż
Sylwia ale po co robić komuś przyjemność i reagować?
Dobra zmiana tematu.....zjadłam zupę, kurczaka, bułki z truskawkami, koktail truskawkowy i zaraz pęknę
tylko kto mnie później pozbiera do kupy
Gó_wno to o mnie?
dobra idę ....nikt nie lubi KILL a już miałam się podzielić leczo bo mam zamiar je zjeść na kolację ...
chyba z ci_pą bo ch_a nie posiadam....
nooooooooo dobra zostanę jeszcze z pare sekund
Jarek jak tam maszyna do zbioru buraków kupiona?
Bo naprawdę zaraz Cię zdzielę
ja też kofam Was
możemy się KOCHAĆ .....ALE jARO MA ŻONĘ WIĘC TA OPCJA ODPADA
o kur_na idę jeść bo się znowu gorąco robi....a jak się najem do oporu to może pawia puszczę i będziecie mieli inny temat
spoko zatrzymaj swoje serce dla swoich bliskich.... ja zadowolę się Twoją przepitą wątrobą
dajcie sobie po razie i zakończcie tą jakby nie patrzeć żenującą wymianę zdań..... Albo wejdźcie na KILL....to zaraz będzie tu niezłe piekło .....ale nikt się nie odważy
a to akutat jest prawda ...Jaro jest bidok strasznie wychudzony..skóra i kości....z psami o żarcie się bije
O kur_de ja też mam pranie z pralki nie powieszone....ta wasza pisanina strasznie wciąga Sylwek
witam po pracy
była wieczorem koło 23.00....
a wąsy?
Ja też własnie się opycham obiadem
Sylwia
Jarek jesteś jeszcze?
cześć sylwuś ....a KILL to co
....nie widać mnie
znowu żeś się posprzeczał z wrrrrr....jak dzieci
no chyba, że po facjate
......i zeby mi to było ostatni raz
jestem spoko.....
tak się obiadłam, że się stąd nie rusze tak szybko
stiv w taki upał
......ty to masz zdrowie
jaro jesteś przewrażliwiony i za bardzo wszystko bierzesz do siebie....wrzuć na luz....szkoda nerw.....
to nie reaguj wogóle ...
własnie hmmmm cóż
Sylwia ale po co robić komuś przyjemność i reagować?
Dobra zmiana tematu.....zjadłam zupę, kurczaka, bułki z truskawkami, koktail truskawkowy i zaraz pęknę
tylko kto mnie później pozbiera do kupy
Gó_wno
to o mnie?
dobra idę ....nikt nie lubi KILL
a już miałam się podzielić leczo bo mam zamiar je zjeść na kolację ...
chyba z ci_pą bo ch_a nie posiadam....
nooooooooo dobra zostanę jeszcze z pare sekund
Jarek jak tam maszyna do zbioru buraków kupiona?
Bo naprawdę zaraz Cię zdzielę
ja też kofam Was
możemy się KOCHAĆ .....ALE jARO MA ŻONĘ WIĘC TA OPCJA ODPADA
o kur_na idę jeść bo się znowu gorąco robi....a jak się najem do oporu to może pawia puszczę i będziecie mieli inny temat
spoko zatrzymaj swoje serce dla swoich bliskich....
ja zadowolę się Twoją przepitą wątrobą
dajcie sobie po razie i zakończcie tą jakby nie patrzeć żenującą wymianę zdań.....
.....ale nikt się nie odważy
Albo wejdźcie na KILL....to zaraz będzie tu niezłe piekło
a to akutat jest prawda ...Jaro jest bidok strasznie wychudzony..skóra i kości....z psami o żarcie się bije
O kur_de ja też mam pranie z pralki nie powieszone....ta wasza pisanina strasznie wciąga
Sylwek
witam po pracy