nie było mnie tu ponad rok i nic sie nie zmieniło na tej stronie i stali bywalcy. pozdrawiam znajomych

Carola zmiany nie zawsze są dobre i pożądane    

zmiany dopiero po pewnym czasie można ocenić czy są dobre czy złe     Czasami to co się wydaje szczęściem po pewnym czasie tylko ból pozostawia    

Antoś co Ty taki romantyczny,,trza do przodu zawsze i wciąż                

Ewan dźiobasku     wcale nie romantyczny tylko praktyczny

Antoś ja juz wole romantyczny     ,praktyczny jakoś brzmi tak mało erotycznie                        

...Mnie tez tu nie bylo sporo czasu.Wchodze i co widze...?...jakby czas na MK stanal w miejscu...

czasem ktos dołaczy, czasem ktoś zniknie... chyba więcej dyskusji na forum...

tak jak w życiu: ktos umarł, ktoś się urodził, kogoś wylali z roboty, ktoś awansował, ale w zasadzie nic się nie zmienia... świat trwa w podobnym stanie    

dzienki ale ja zapisałem sie dawno ale jestem co dzien od niedawna a gdzie sie zgubiłas jak moge zapytac teras sie znów nie zgubisz?

w tym urok kobiet, że czasem potrafią się zagubić...    

Witam    

mnie również chwilę tu nie było i zauważyłem że doszło kilka nowych twarzy.

Jednak przyznaję że trzon forum nie uległ zmianie

Znajoma?

Z tego co pamiętam to kiedyś nie mieliśmy okazji do bliższego zapoznania się    

Choc w moim wieku pamięc lubi płatac figle

No przyznaję że \"Carola\" brzmi znajomo aczkolwiek nie pamiętam czy i o czym pisaliśmy ;p

ale my Gabryś to jak te łyse konie    

Ja też spędzałem tu sporo czasu jednak ja mam tak że co jakiś czas robię sobie przerwę i koncentruję się bardziej na prawdziwym życiu

Cześc Kill    



Ja może i koń jestem ale nie łysy ;p

A ja podczase mojej nieobecności znalazłem sobie dziewczynę niestety...

Aniele taaa pióra to Ty kiedyś miałeś    

Bo kobieta ma wyobrażenie partnera idealnego.

jednak ja taki nie jestem więc próbuje na siłę mnie zmienic w faceta którego sobie wymarzyła.



Starałem się jej wyjaśnic że albo zaakceptuje mnie takiego jakim jestem albo zakończę ten \"związek\" by mogła sobie poszukac kogoś kto bardziej będzie jej odpowiadał.



Jednak moje prośby po niej spływały więc chyba zakończę to wszystko bo zaczynam miec dośc bycia z kobietą która nie może mnie zaakceptowac takiego jakim jestem.

Ja nie mówię że tylko kobiety są takie.

Wiem że wielu facetów postępuje podobnie jednak ja tak nie robię.

Albo kogoś akceptuję albo nie.

Nie staram się zmieniac ludzi bo na dłuższą metę to i tak nie ma sensu.

ja nie jestem ideałem i też ideałów nie szukam, a jeśli ktoś ma wadę której nie mogę tolerowac to kończę znajomośc z tą osobą a nie mówię by zmieniła swe życie.

Tu jest tak że ja ją akceptuję, nawet jak robi coś co mi nie leży to nie mówię jej o tym.

Jednak uparci jesteśmy oboje i ona próbuje zmieniac mnie a ja i tak po swojemu robie.

I im bardziej stara się mnie zmusic do zmiany swojego życia tym bardziej ja robię jej na przekór. A to zwykle się kończy awanturami

Kłócimy się bo ona próbuje mnie do czegoś zmuszac a ja sobie nie dam ;p

z Gabrielem jest trocha jak z Pawpakiem

- sond sondem a sprawiedliwość musi być po jego stronie    

no nie wiadomo co on w tych krzaczorach trzyma może i karabin    

Nie ma szans na kompromis. Mi też w niej wiele rzeczy nie pasuje ale nic nie mówię tylko to toleruję a jak jej coś nie pasi to niech sobie szuka innego faceta bo mi jest dobrze ze sobą i się nie zmienię.

Ja tam nic nie trzymam... Ja przy nich czekam by wejśc w nie z jakąś piękną i uczynną koleżanką;p

Ja spadam.

Miłego dnia wszystkim