Żadnej ściemy, absolutnie wykluczona chamówa. Admin nie daje rady     to ja wprowadzę kodeks życzliwości i wzajemności. Dla rozluźnienia węzłów, po drinku na dobry początek.            

ja poprosze cos na przeziebienie..            

Witaj gdzie upały,     ,zimno i deszczowo,     a ponoc wiosna jest,     za herbatke dziekuje,,    

Eljot Ty wiesz jak poprawic nastrój,,i juz lepiej,,            

Tylko delikatnie     ,nie chce sie jąkac,,,            

Trzymam za słowo,,hahaha a narazie zmykam do apteki,,,pa do potem            

to popije tu jak sie da w weekend    

już odp . z piątku na sobotę , bo z soboty na niedziele pije    

może odstawił sen i ma wtedy czas na kobiety    

chyba że spotkanie się wydłuży ,to nie pije    

snu nie odstawie jest potrzebny żeby zregenerować siły , po walce .

to trzeba przestać się siłować    

to spać nie będę a lubie spać ,nie ma jak cieszka praca przed snem ,

przebywanie tu non stop zakrawa na desperację ..

i same rozładające się ciała w koło

piękny acz nużący widok ...

da się zauważyć te wojnę na mk,to fakt ,dobrze że trupów nie ma ,

zakładają nowe konta i straszą nadal....

tak to jest słuszna koncepcja    

Brak okazji to też okazja!!! Twoje zdrowie Eliot i Wasze zdrowie! No to ciach..... ach, eee nie lubię wódki, ale nic to, Twoje zdrowie było, teraz Wasze - to ciach......ach, eeeee- ciepła eeeee. W weekend w ostrawie za was wypiję konkretnie, na stodolni     i za koleżkę , bo głupi się żenić zamierza... Ostatnie wyskoki kawalera... Zdrowie wasze , ale gardła nasze!! Pozdro600

Może i duży ten motór, ale powiem Ci dlaczego taki- większych nie było...     Wypijmy więc za to...chlup , siup , już. I jeszcze jeden za pijących w pracy teraz... hehehe zdrówka.. siup... eee. To na odwagę było zarazem , bo muszę jeszcze do domu jechać - wreszcie     A po pijaku to strach przecież...    

po 14 godzinie w pracy, to nie trzeba się znieczulać, by zaznać ułańskiej fantazji... wierz mi    

Obyś nie miał racji. Za dużo jeżdżę aby sobie pozwolić na picie- to już desperacja lub jak wolisz samobójstwo( jak nie zabójstwo - kwestia przypadku, losu , opatrzności- jak zwał tak zwał - niejednemu psu na imię burek     ). Jadę wreszcie do domu, a jutro to samo od 5 na nogach     bo do pracy trzeba... Jak Coś źle zrozumiałem - to wybacz, ale to ze zmęczenia, Pozdrawiam i dobranoc wszystkim!!

Ejliot Ty zawsze wiesz jak poprawic nastrój,,,            

&feature=related,,,jestem za,,,    

&feature=related,,,fajny utworek,,,    

&feature=related,,,ale to musze wrzucic,,podoba mi sie,,,    

,,,do tej mam słabosc,,,,a przy tym         i wspomnienia wracają,,    

&feature=related,,,i jeszcze ta,,to napewno ci sie spodoba,,    

&feature=related,,,łatwo powiedziec szkoda że tylko powiedziec,,,    

&feature=related...to też jeszcze temat jezior,,,