Tak wiem, mamy teraz nk, fejsa i inne badziewia..



ale jak znaleźć kogoś kogo tam nie ma, a żaden ze wspólnych znajomych też nic nie wie    



dla mnie to ważne i proszę o racjonalne podpowiedzi, spam będę usuwać        





nie róbta sobie jaj z czyichś dylematów        



           

a na jakiego groma mi baby    



google już googlowałam i nie ma        

na nk w klasie którą kojarzę jest aż 5 osób, napisałam ale kiepsko to widzę    

dlatego pytam o sposoby poza nk itp     nie mam nawet fotki żeby porozwieszać na słupach        

a koleżanka z czego leje zamiast pomagać        

Aniu, nigdy nie był piękny    

nawet mama mi kiedyś powiedziała że jak to coś do domu przyprowadzę to razem ze mną za drzwi wywali    



ale nie o wygląd tu chodzi     to ktoś kto był dla mnie bardzo ważny, ale jak to przy moich byłych nie miałam już żadnych znajomych bo im wszystko nie pasiło...    

koszmarów się nie boję gorzej jak się ożenił    

a tam od razu tylu ze 4 będą    

niech się dzieje wola nieba    



nie ważne co będzie potem póki co muszę , po prostu muszę znaleźć    

w jednym mieście ale jedyni wspólni znajomi są tak porąbani że jak widać obydwoje zerwaliśmy z nimi kontakt    

a no i bym tak zrobiła ale ich nie znam    

powoli myślę nad prywatnym detektywem tylko czy te łosie naprawdę potrafią cokolwiek     bo mnie nie stać na Rutkowskiego    

hahahaha

weszłam na stronkę jednego takiego ciecia ale nie ma cennika, zastanawiam się ile taki luksus kosztuje    

taaa    



uciekam do łóżka bo wstaję dziś o 6    

dobranoc    

Nie, Rutkowski za free pomaga tylko dzieciobójczyniom a ja swoje dziecko kocham więc nie da rady    

Z dwojga złego wolałabym świecić tyłkiem i pier**lić głupoty jak Doda niż zabić dziecko            

to co mam czyjeś porywać        

ale ja nie chcę być sławna tylko znaleźć jednego pana    

ale co gdzie i jak    



czytaj temat szukam znajomego nie kandydata na męża    

Tak to jest w związkach... albo 100 kolegów albo aktualny partner     ja byłam głupia bo zawsze stawiałam na tego \"jedynego\" i zrywałam kontakty, zmieniałam numery by to Oni nie mogli mnie znaleźć. A teraz piep*zę ten system który się nie sprawdza, chcę aby obok byli Ci na których mi zależy. Wolę mieć tysiąc przyjaciół na stypie jak mentalnie zdychać u boku jednego ch**a    

*ówno prawda    

jak zwykle uprzejmy i pomocny    



daj darmowe ogłoszenie do popularnej prasy, ja bym szukał

po numerze szkoły podstawowej albo liceum i rocznika.



Bez nazwiska, może tylko sam rysopis albo ubiór.

Nie o to chodzi    

smakuję na nowo wolności i wiesz że mi się chol*rnie podoba    

szukam, koledzy z klasy na nk nic nie wiedzą

a bez nazwiska to na pewno nie znajdę     dam rysopis a za godzinę dwustu pod drzwiami    

Tibi Ty to zawsze umiesz mnie pocieszyć    

Endi     ja już widziałam Twój opis na gg, jesteś zajęty    

sratatata



a i tak jestem za stara w dodatku dzieciata    

powtarzasz się , nie odświeżaj strony    

chyba jednak tak bo nie wierzę już nikomu na tym zakichanym forum



a może to nowe konto agenta Tomasza    

w sumie to Tibi jakby nagle wsiąkł    

idę spać bo się zarażam tą pier..... paranoją