ja sie pytam marcina             z jakimi kobietami sie zadajesz         jedna puszcza baki a druga nie zmieniają                     skarpetek gdzie ich szukasz                

i obgryza paznokcie    

obgryza i jeszcze chodzi w skarpetkach które śmierdzą nie zapominajmy o tym     a jeszcze ma trochę żółte gacie bo puszcza bąki                

czy kobiety to sa maszyny jakies ???? ktore nie sr..ja nie pierdza nie smierdza itd Aniu Twoje pytania sa tedencyjne

Każdy ma potrzeby fizjologiczne ale nie trzeba ich przedstawiać w taki bezpośredni sposób    

zgadza się aniu     tak się składa że mężczyżni częściej pocą się w butach    

melsa narti kłaniam się    

narti ale Ty jestes madry naprawde mdrzec syjonu taki z Ciebie jest     ktory tylko widzi laske na ekranie monitora    

nie mieć laski to jeszcze nie tragedia    

    narti wydaje mi się że znam twoje podejście do tematu    

Kaja chodzi mi o to ze jesli nieprzebywa sie z kobieta dluzszy czas to nie ma sie pojecia o pewnych sprawach... mam tutaj na mysli smierdzace sprawy...

    a to się zgadza marcinku ja też już zapomniałam jak facetowi śmierdzą nogi np    

aniu     za zmianę na inne tory

a co się martwisz aniu ja też zapomniałam więc niech on całuje            

narti     kobieta to temat morze i nie cuchnący    

    to rób dopiski żartowałem    

sara jakiś problem    

a o to chodzi to żebyś już nie musiała przeciążać umysłu kiedyś podpierałam ściany a teraz przeniosłam się na drzewa.i jakoś nie mam problemu ty natomiast masz

    to sobie nie żartuj na załączonym zdjęciu właśnie odłamuję korę coś trzeba jeść            

rozmawiamy tylko o smrodzie zwiazanym z kobietami wiec Ciebie ten temacik nie zainteresuje     pozdro

Kaja chodzilo mi o to ze jesli ktos nie przebywa z laska non stop w realu to nie ma pojecia o pewnych smierdzacych sprawach ktore z tego wynikaja    

no tak masz racje     własnego smrodu sie nie czuje    

Agatko Gratuluje niesamowitego wywodu na temat smrodu    

Za tydzien zabiore was do lasu na polowanie. Ja wezme strzelbe a wy sobie wesolo pohasacie