Nie śpię choć chcę spać W lustrze widzę Twoją twarz Mrok zapala we mnie światła cień Zasnąć chcę, bo tak daleko jest dzień Ukraść kawałek nieba Dziś prócz Ciebie nic mi nie trzeba Smutne chwile kradną mój czas Co powinno łączyć - dziś dzieli nas Za zapachem podążam Twym uśmiechem, Tobą oddycham Za dłońmi chowam gorzką łzę Co wczoraj było ważne, dziś nie liczy się Nadzieja wciąż umiera Już się nie podniesie, choć Twe serce we mnie gra Nie chcę snów, bo znów w nich będziesz Okróch życia, który we mnie został, na kawałki drzesz
Nie śpię choć chcę spać
W lustrze widzę Twoją twarz
Mrok zapala we mnie światła cień
Zasnąć chcę, bo tak daleko jest dzień
Ukraść kawałek nieba
Dziś prócz Ciebie nic mi nie trzeba
Smutne chwile kradną mój czas
Co powinno łączyć - dziś dzieli nas
Za zapachem podążam
Twym uśmiechem, Tobą oddycham
Za dłońmi chowam gorzką łzę
Co wczoraj było ważne, dziś nie liczy się
Nadzieja wciąż umiera
Już się nie podniesie, choć Twe serce we mnie gra
Nie chcę snów, bo znów w nich będziesz
Okróch życia, który we mnie został, na kawałki drzesz