może głupie pytanie ale zadane serio - co zrobić jeśli chce się coś zmienić w swoim życiu, doświadczyć czegoś nowego - nie innego faceta to nie o to chodzi - mam 30 lat, jestem w tym samym związku od ponad 10 i coraz częściej zastanawiam się jak by to było z dziewczyną ... gdyby nie dziecko pewnie łatwiej byłoby się przekonać
ewan0545
30.12.2011 r. 21:32:41
Karina ,każda osoba na tym forum,napisze coś innego ale to ty podejmiesz decyzje,i do ciebie będzie należec następny krok.
karinka1980
30.12.2011 r. 21:52:52
no właśnie czy seks to wszystko dla mnie na pewno nie - pytanie tylko czy to nie ma głębszych podstaw - sory temat wypłynął bo koniec roku jakoś mnie tak depresyjnie nastraja. Nie da się porzucić życia które się wiedzie od tylu lat, życie tym życiem nie daje satysfakcji - myślę, że nie jestem sama taki problem jest częsty tylko chyba boimy się o tym mówić ...
karinka1980
30.12.2011 r. 21:54:44
ps Sara - nie chodzi o fantazje erotyczne - tak od tego się zaczyna - ale jeśli myślenie o tym sprawia mi przyjemność, to zaczynam dostrzegać problem ...
ewan0545
30.12.2011 r. 21:59:11
Karino żeby problem przestał byc problemem,chyba najlepiej spróbowac,przekonac się czy to tylko chwilowa fantazja czy cos wiecej..
Mariola
30.12.2011 r. 22:04:26
Myślę, że warto spróbować, bo lepiej grzeszyć i żałować niż żałować, że się nie grzeszyło, ale pociąg do drugiej kobiety nie jest grzechem tylko zacytowałam, bo naprawdę lepiej wiedzieć, czy tylko fantazja, czy jednak odezwała się prawdziwa seksualność...
karinka1980
30.12.2011 r. 22:10:46
może coś w tym jest, że bym chciała spróbować ale bądźmy szczerzy boję się - choćby tego, że ktoś będzie chciał sobie zrobić poprostu jaja ze mnie - internet jest fajny ale tu wszyscy sa anonimowi ... a tak normalnie co by z tego wyszło ... koniec roku to czas na podsumowania ... także siebie ... dzięki zmykam spać poczytam jutro co ciekawego napisałyście
Malwina
30.12.2011 r. 23:32:18
Roberto, na mk są takie pary
Kuba
30.12.2011 r. 23:34:41
Karinko chętnie przebiorę się za kobitę...
Kuba
30.12.2011 r. 23:40:16
albo albo
Kuba
30.12.2011 r. 23:48:27
Robert czy Ty tu jesteś z misją...
Malwina
30.12.2011 r. 23:49:43
Misjonarz
Kuba
30.12.2011 r. 23:50:31
no chyba...
Kuba
30.12.2011 r. 23:50:50
no chyba...
Kuba
30.12.2011 r. 23:51:26
może trzeba zacząć mówić Ojcze albo Bracie
Malwina
30.12.2011 r. 23:53:02
broń Boże, bo znowu się obrazi
Kuba
30.12.2011 r. 23:53:51
zamilczę... i tak nic nie wniosę
Kuba
30.12.2011 r. 23:57:21
ja milczę...
Malwina
30.12.2011 r. 23:59:05
oki, Roberto może ja to źle odebrałam
Kuba
31.12.2011 r. 00:09:33
czy jest tu Papa Smerf???
Kuba
31.12.2011 r. 00:17:39
Robert jesteś niemożliwy
karinka1980
01.01.2012 r. 16:31:59
cyt chodzi o wierność przysiegi malżenskiej no i o moralność
taak oczywiście nie było by rozwodów, nikt nikogo by nie zdradzał - nie pytam w kontekście grzechu zresztą bądźmy szczerzy nie bardzo mnie to interesuje - albo się uczymy w szkole religii i wierzymy w Boga który stworzył Adama i Ewę albo uczymy się teorii innych i przestajemy wierzyć w Boga - tzn. można oczywiście wierzyć ja nikogo nie oceniam, może trzeba wierzyć, ale żeby od razu słuchać wszystkiego co jest napisane gdzieś ??? nieważne to nie ten temat - chodziło mi o to czy coś takiego jest możliwe, czy można mieć dziecko, rodzinę i myśleć o tym ... pozdrawiam
ewan0545
03.01.2012 r. 09:54:43
karinko,mamy to szczęscie że mamy rozum,który pozwala nam myslec,o czym tylko chcemy i dokonywac wyborów,na jakie mamy ochote,jak zrobisz i co zrobisz to będzie wyłacznie twoja decyzja,a wiadomo że nieznane wszystkich pociąga.
może głupie pytanie ale zadane serio - co zrobić jeśli chce się coś zmienić w swoim życiu, doświadczyć czegoś nowego - nie innego faceta to nie o to chodzi - mam 30 lat, jestem w tym samym związku od ponad 10 i coraz częściej zastanawiam się jak by to było z dziewczyną ... gdyby nie dziecko pewnie łatwiej byłoby się przekonać
Karina ,każda osoba na tym forum,napisze coś innego ale to ty podejmiesz decyzje,i do ciebie będzie należec następny krok.
no właśnie czy seks to wszystko dla mnie na pewno nie - pytanie tylko czy to nie ma głębszych podstaw - sory temat wypłynął bo koniec roku jakoś mnie tak depresyjnie nastraja. Nie da się porzucić życia które się wiedzie od tylu lat, życie tym życiem nie daje satysfakcji - myślę, że nie jestem sama taki problem jest częsty tylko chyba boimy się o tym mówić ...
ps Sara - nie chodzi o fantazje erotyczne - tak od tego się zaczyna - ale jeśli myślenie o tym sprawia mi przyjemność, to zaczynam dostrzegać problem ...
Karino żeby problem przestał byc problemem,chyba najlepiej spróbowac,przekonac się czy to tylko chwilowa fantazja czy cos wiecej..
Myślę, że warto spróbować, bo lepiej grzeszyć i żałować niż żałować, że się nie grzeszyło, ale pociąg do drugiej kobiety nie jest grzechem tylko zacytowałam, bo naprawdę lepiej wiedzieć, czy tylko fantazja, czy jednak odezwała się prawdziwa seksualność...
może coś w tym jest, że bym chciała spróbować ale bądźmy szczerzy boję się - choćby tego, że ktoś będzie chciał sobie zrobić poprostu jaja ze mnie - internet jest fajny ale tu wszyscy sa anonimowi ... a tak normalnie co by z tego wyszło ... koniec roku to czas na podsumowania ... także siebie ... dzięki zmykam spać poczytam jutro co ciekawego napisałyście
Roberto, na mk są takie pary
Karinko chętnie przebiorę się za kobitę...
albo albo
Robert czy Ty tu jesteś z misją...
Misjonarz
no chyba...
no chyba...
może trzeba zacząć mówić Ojcze albo Bracie
broń Boże, bo znowu się obrazi
zamilczę... i tak nic nie wniosę
ja milczę...
oki, Roberto
może ja to źle odebrałam
czy jest tu Papa Smerf???
Robert jesteś niemożliwy
cyt chodzi o wierność przysiegi malżenskiej no i o moralność
taak oczywiście nie było by rozwodów, nikt nikogo by nie zdradzał - nie pytam w kontekście grzechu zresztą bądźmy szczerzy nie bardzo mnie to interesuje - albo się uczymy w szkole religii i wierzymy w Boga który stworzył Adama i Ewę albo uczymy się teorii innych i przestajemy wierzyć w Boga - tzn. można oczywiście wierzyć ja nikogo nie oceniam, może trzeba wierzyć, ale żeby od razu słuchać wszystkiego co jest napisane gdzieś ??? nieważne to nie ten temat - chodziło mi o to czy coś takiego jest możliwe, czy można mieć dziecko, rodzinę i myśleć o tym ... pozdrawiam
karinko,mamy to szczęscie że mamy rozum,który pozwala nam myslec,o czym tylko chcemy i dokonywac wyborów,na jakie mamy ochote,jak zrobisz i co zrobisz to będzie wyłacznie twoja decyzja,a wiadomo że nieznane wszystkich pociąga.