zmykam pobuszować trochę w kartonach
sobie ze mną pogadała to fakt aż mi się klawiatura zmęczyła
kiedy ona cały czas się urzadza ,,,,,,,,,hahah szykuje miejsca dla nas
witam na razie rozpakowuje spanie już dla Was mam róbcie plany na przyjazd, byle nie na 1 listopada
hahah Malwi ,spoko 1 -go damy Ci jeszcze spokój ale po 10 ,mozesz nas oczekiwać
małpy poszalejecie
witam poszalejemy a jakże czapki z gazety zrobię, pędzle i farby przygotuję i do ataku ścian dla każdej wystarczy
malujemy ściany kierownik niepotrzebny ale kucharz-barman by się zdał
a obiboka nie potrzebujecie aby wam po trunki latal?
a ja drabine potrzymał
trochę się Malwi obawiam o stan twojego mieszkania jak tyle człowieków się zjedzie
ty tez przyjdz kaja to cie poderwe
dziękuję postoję nie będę się pchała w tą kolejkę do ciebie
ta jaka skromna normalnie akurat pierwsze polecisz
Amigo trafił swój na swego ja tak jak i ty wiem czego chcę i bez urazy to jesteś ty
spoko nie zywie urazy
Hejka, pozdrowionka
Amigo też cię
siemka orzel
Miaciej miłości moja co tam u ciebie już nagrałeś dla mnie ten utworek
ja ci zara nagram serenade
pod warunkiem że śpiewasz pod balkonem moim
ty podejdziesz pod moj a ja wyjde i jak pavarotti ci zaspiewam
Hehehe gitara mi się rozstroila
gdzie łazisz ? i napraw gitarę bo czekam Amigo ni uja nigdzie nie idę ty śpiewasz u mnie w ogródku bo nie mam balkonu
Nie wiem gdzie łaże, bo lunatykuje
ty uważaj na siebie i nie sikaj na szafki czasami
Hehehe no takich problemów jeszcze nie mam... Bo nie mam szafek
kaja masz ogrodek piwny to super chetnie w nim pospiewam
zmykam pobuszować trochę w kartonach
sobie ze mną pogadała to fakt
aż mi się klawiatura zmęczyła
kiedy ona cały czas się urzadza ,,,,,,,,,hahah szykuje miejsca dla nas
witam
spanie już dla Was mam
róbcie plany na przyjazd, byle nie na 1 listopada
na razie rozpakowuje
hahah Malwi ,spoko 1 -go damy Ci jeszcze spokój ale po 10 ,mozesz nas oczekiwać
małpy poszalejecie
witam
a jakże
czapki z gazety zrobię, pędzle i farby przygotuję i do ataku
ścian dla każdej wystarczy
poszalejemy
malujemy ściany
kierownik niepotrzebny ale kucharz-barman by się zdał
a obiboka nie potrzebujecie aby wam po trunki latal?
a ja drabine potrzymał
ty tez przyjdz kaja to cie poderwe
ta jaka skromna normalnie akurat pierwsze polecisz
Hejka, pozdrowionka
Amigo też cię
ja ci zara nagram serenade
pod warunkiem że śpiewasz pod balkonem moim
ty podejdziesz pod moj a ja wyjde i jak pavarotti ci zaspiewam
Hehehe gitara mi się rozstroila
Nie wiem gdzie łaże, bo lunatykuje
Hehehe no takich problemów jeszcze nie mam... Bo nie mam szafek
kaja masz ogrodek piwny to super chetnie w nim pospiewam