Czy poświęcając się bezgranicznie tylko i wyłącznie dzieciom ....kochając je nad życie postępujemy logicznie...odrzucając swoje marzenia ,plany na przyszłość i osoby które i nas kochają.??? Do czegóż to nas doprowadzi...
Gabriel
20.11.2011 r. 13:51:18
Zależy dla kogo...
Dla jednych ma a dla innych nie...
teresa
20.11.2011 r. 15:35:02
ja tez mam dziecko ale uważam że rezygnacja ze swoich marzen dla dzieci to nie jest wyjscie bo czujesz sie nie spełniona z reszta dzieci tez musza sie dostosowac do sytuacji nas dorosłych i to ze faceta nie zaakceptuja to trudno na to czeba czasu nawet lat i moze byc im trudno ale z czasem dzieci pojda swoja droga a ty bedziesz zalowacjak dorosna to ciebie nie beda pytac czy akceptujesz ich partnerow
Malwina
20.11.2011 r. 16:40:15
Tereso, powiem ci coś z własnego doświadczenia - jak dorosną ci dzieci, to zapytają, dlaczego mamo nie zrobiłaś tego wcześniej?
Malwina
20.11.2011 r. 16:40:51
sorki, Paulo miało być
Malwina
20.11.2011 r. 16:54:12
pewnie, że nie wszyscy ale tego nie przewidzisz, jeśli już tak się stało, to trzeba sobie życie na nowo ułożyć, zwłaszcza, że jest ono krótkie i niewiele jest w nim naprawdę szczęśliwych chwil
Czy poświęcając się bezgranicznie tylko i wyłącznie dzieciom ....kochając je nad życie postępujemy logicznie...odrzucając swoje marzenia ,plany na przyszłość i osoby które i nas kochają.??? Do czegóż to nas doprowadzi...
Zależy dla kogo...
Dla jednych ma a dla innych nie...
ja tez mam dziecko ale uważam że rezygnacja ze swoich marzen dla dzieci to nie jest wyjscie bo czujesz sie nie spełniona z reszta dzieci tez musza sie dostosowac do sytuacji nas dorosłych i to ze faceta nie zaakceptuja to trudno na to czeba czasu nawet lat i moze byc im trudno ale z czasem dzieci pojda swoja droga a ty bedziesz zalowacjak dorosna to ciebie nie beda pytac czy akceptujesz ich partnerow
Tereso, powiem ci coś z własnego doświadczenia - jak dorosną ci dzieci, to zapytają, dlaczego mamo nie zrobiłaś tego wcześniej?
sorki, Paulo miało być
pewnie, że nie wszyscy ale tego nie przewidzisz, jeśli już tak się stało, to trzeba sobie życie na nowo ułożyć, zwłaszcza, że jest ono krótkie i niewiele jest w nim naprawdę szczęśliwych chwil
w tym temacie, mam tylko tyle do powiedzenia
aniołek
masz swój rozum i postepuj zgodnie z nim