to nie autodestrukcja tylko stopniowy wzrost stężenia...
to się nazywa sexplozja
ale to nie to samo, ty mówisz o stadium wstępnym
to juz przerabialismy - sexplozja
raz za razem...
oj gęsto...
z wieczora i rana najlepsza śmietana
to wersja rozcieńczona
to gorsza alergia niż na latex...
jakie to straszne i nieżyciowe...
nie widziałem książek z latexu, ale przynajmniej można by było bezpiecznie czytać w wannie
osobiście wolę z hydromasażem
Sylwuś, jak tak pragniesz, to zapraszam...
Inez, gdyby takie książki były, to miałbym ich całą biblioteczkę
A co to jest długi dystans?
Mam ochotę na chwileczkę... flirtowania
Sylwuś, nie przyłaczysz się?
Zatem pozostaliśmy sami
we dwoje zawsze najprzyjemniej...
Maleństwo, to się nazywa doświadczenie...
Lubię dzielić się wiedzą i doświadczeniem
Mój intere ma tu swoje miejsce
miało być \"interes\"
a co za frajda wsadzać sobie...
braki trzeba od razu uzupełniać
wszelkie, wtedy nie myślisz o laku...
Wypełnić Ci jakiś?
spoko, robota mi nie straszna... przyjemne z pożytecznym
i nie tylko...
mogę robić za świder
to nie autodestrukcja tylko stopniowy wzrost stężenia...
to się nazywa sexplozja
ale to nie to samo, ty mówisz o stadium wstępnym
to juz przerabialismy - sexplozja
raz za razem...
oj gęsto...
z wieczora i rana
najlepsza śmietana
to wersja rozcieńczona
to gorsza alergia niż na latex...
jakie to straszne i nieżyciowe...
nie widziałem książek z latexu, ale przynajmniej można by było bezpiecznie czytać w wannie
osobiście wolę z hydromasażem
Sylwuś, jak tak pragniesz, to zapraszam...
Inez, gdyby takie książki były, to miałbym ich całą biblioteczkę
A co to jest długi dystans?
Mam ochotę na chwileczkę...
flirtowania
Sylwuś, nie przyłaczysz się?
Zatem pozostaliśmy sami
we dwoje zawsze najprzyjemniej...
Maleństwo, to się nazywa doświadczenie...
Lubię dzielić się wiedzą i doświadczeniem
Mój intere ma tu swoje miejsce
miało być \"interes\"
a co za frajda wsadzać sobie...
braki trzeba od razu uzupełniać
wszelkie, wtedy nie myślisz o laku...
Wypełnić Ci jakiś?
spoko, robota mi nie straszna... przyjemne z pożytecznym
i nie tylko...
mogę robić za świder