Iwonko, tak przy wszystkich o naszych pragnieniach? Tyle, że one zwykle zaganiają do łóżka
no i wydało sie ale jak długo można to ukrywać
Pod kołdrą - do rana
Dzięki, dzięki jest za co
jest jest... tylko nie wszystko widziałaś
Bo nie zaglądałaś pod kołdrę
Kropeczko, tu mogę Cię bardziej wycałować
Na początek rozgrzewka
Nie czekam, już zacząłem
Jkaie to cudownie synchroniczne
Dla mnie możesz mieć i czerwone, żółte, niebieskie. Ważne by kropki były...
Chętnie rozpalę Cię do białości
w przypływie radości z naszej miłości
Usiądź mi na kolanach a stworzę dzieło, że Pan Tadeusz wysiada
A co ja Ci będę zdradzał sekrety konkurencji
No własnie, to oni mi zaufali i nie mogę ich zawieśc
Zaufanie do Ciebie nie ma związku z zaufniem do mnie... Muszę dbać o swoje image
Rozleniwiające buziaczki na sobotnie popołudnie
Wiosenne buziaczki rozbudzające, że ach!
Zorzę polarną?
Polarną to lubię noc, jak dobrze do łóżka trafię
Tak... noc bez końca i iskierki w oczach
Jak zwał tak zwał... byle ogniście było
Poznasz strażaka po sikawce jego
Może chcesz przyjśc do mnie na praktyki?
Możemy i w pontonie
Na miły wieczór
I na dobranoc...
Gdybyś przyszła pod moją nieobecność to zostawiam Ci małą forpocztę
Iwonko, tak przy wszystkich o naszych pragnieniach?
Tyle, że one zwykle zaganiają do łóżka
no i wydało sie
ale jak długo można to ukrywać
Pod kołdrą - do rana
Dzięki, dzięki
jest za co
jest jest... tylko nie wszystko widziałaś
Bo nie zaglądałaś pod kołdrę
Kropeczko, tu mogę Cię bardziej wycałować
Na początek rozgrzewka
Nie czekam, już zacząłem
Jkaie to cudownie synchroniczne
Dla mnie możesz mieć i czerwone, żółte, niebieskie. Ważne by kropki były...
Chętnie rozpalę Cię do białości
w przypływie radości
z naszej miłości
Usiądź mi na kolanach a stworzę dzieło, że Pan Tadeusz wysiada
A co ja Ci będę zdradzał sekrety konkurencji
No własnie, to oni mi zaufali i nie mogę ich zawieśc
Zaufanie do Ciebie nie ma związku z zaufniem do mnie... Muszę dbać o swoje image
Rozleniwiające buziaczki na sobotnie popołudnie
Wiosenne buziaczki rozbudzające, że ach!
Zorzę polarną?
Polarną to lubię noc, jak dobrze do łóżka trafię
Tak... noc bez końca i iskierki w oczach
Jak zwał tak zwał... byle ogniście było
Poznasz strażaka po sikawce jego
Może chcesz przyjśc do mnie na praktyki?
Możemy i w pontonie
Na miły wieczór
I na dobranoc...
Gdybyś przyszła pod moją nieobecność to zostawiam Ci małą forpocztę