Późnym wieczorem szła sobie zakonnica przez park.
Było to lekkomyślne z jej strony, bo napadł ją zbój i zgwałcił.
Gdy już było po wszystkim i zbój spodnie dopinał... Zakonnica tymi słowy do niego się odzywa:
- A teraz pójdę na policję i powiem, że zbój mnie dwa razy zgwałcił!
- Zaraz, zaraz, siostrzyczko...! Raz tylko było!
- A, śpieszy się zbójowi gdzieś...?
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:08:16
... ...NO TAK NAWET ZAKONNICE WIEDZĄ CO DOBRE...
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:13:29
RIP ..CZYŻBYŚ COŚ O TYM WIEDZIAŁ????
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:21:46
a TEN zas kudłate myśli
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:24:06
...JAKI KUDŁATE ..MARIO.. .RIP DORZE MÓWI..ZAKONNICOM TEŻ SIĘ OD ŻYCIA COŚ NALEŻY ....
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:28:30
W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:37:23
no proszę Panowie ruszyliscie dolna półke z ikonkami
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:37:36
W przepełnionym autobusie:
- Panie, ja nie jestem kobietą, jestem mnichem w habicie!
Po kilku minutach:
- I co? Przekonał się pan wreszcie?
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:41:33
Rzecz dzieje się w Stanach. Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie, a w
samochodzie siedzą trzy zakonnice. Policjant mówi do prowadzącej:
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest 22 mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to 65 mph, a 22 to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało?
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi nr 125.
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:42:13
...DOBRE ...
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:50:44
...NO.. JAK NIE ..JAK TAK
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:58:14
Konto usunięte
10.12.2009 r. 17:59:01
śiersciuszku
Marcelek
10.12.2009 r. 18:00:10
hehe same zbereźne myśli w głowie
Konto usunięte
10.12.2009 r. 18:01:58
Marcelek mądrzy bo **cenzura** maja na miejscu i wkurzaja innych
Konto usunięte
10.12.2009 r. 18:14:59
Konto usunięte
10.12.2009 r. 18:29:24
psina co CI tak do śmiechu
Konto usunięte
10.12.2009 r. 18:42:46
no coś koło tego
Romantyk
10.12.2009 r. 18:49:29
Młody mężczyzna pierwszy raz kocha się z kobietą.Po zakończonym stosunku pyta:--Czy przede mną było wielu innych?--Hm...-odpowiada dziewczyna i zapada w milczenie.--Czy coś się stało?Nie chciałem cię urazić-tłumaczy chłopak,gdy dziewczyna przez dłuższy czas nie odpowiada.--Cicho jeszcze nie skończyłam liczyć!
Późnym wieczorem szła sobie zakonnica przez park.
Było to lekkomyślne z jej strony, bo napadł ją zbój i zgwałcił.
Gdy już było po wszystkim i zbój spodnie dopinał... Zakonnica tymi słowy do niego się odzywa:
- A teraz pójdę na policję i powiem, że zbój mnie dwa razy zgwałcił!
- Zaraz, zaraz, siostrzyczko...! Raz tylko było!
- A, śpieszy się zbójowi gdzieś...?
... ...NO TAK NAWET ZAKONNICE WIEDZĄ CO DOBRE...
RIP ..CZYŻBYŚ COŚ O TYM WIEDZIAŁ????
a TEN zas kudłate myśli
...JAKI KUDŁATE ..MARIO.. .RIP DORZE MÓWI..ZAKONNICOM TEŻ SIĘ OD ŻYCIA COŚ NALEŻY ....
W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?
no proszę Panowie ruszyliscie dolna półke z ikonkami
W przepełnionym autobusie:
- Panie, ja nie jestem kobietą, jestem mnichem w habicie!
Po kilku minutach:
- I co? Przekonał się pan wreszcie?
Rzecz dzieje się w Stanach. Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie, a w
samochodzie siedzą trzy zakonnice. Policjant mówi do prowadzącej:
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest 22 mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to 65 mph, a 22 to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało?
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi nr 125.
...DOBRE ...
...NO.. JAK NIE ..JAK TAK
śiersciuszku
hehe same zbereźne myśli w głowie
Marcelek mądrzy bo **cenzura** maja na miejscu i wkurzaja innych
psina co CI tak do śmiechu
no coś koło tego
Młody mężczyzna pierwszy raz kocha się z kobietą.Po zakończonym stosunku pyta:--Czy przede mną było wielu innych?--Hm...-odpowiada dziewczyna i zapada w milczenie.--Czy coś się stało?Nie chciałem cię urazić-tłumaczy chłopak,gdy dziewczyna przez dłuższy czas nie odpowiada.--Cicho jeszcze nie skończyłam liczyć!