forum

Rozrywka i uczucia

humor o sw.Mikolaju

  1. Konto usunięte 22.11.2009 r. 22:09:38

    Jeden gościu był kiedyś tak załamany, że postanowił się zabić. Poszedł nad rzekę, gdzie było wielkie drzewo.
    Chciał się powiesić na jednej z gałęzi, ale zauważył, że na tej gałęzi siedzi jakiś facet.
    Pyta się go:
    - Coś ty za jeden?
    - Ja jestem Święty Mikołaj. A ty czemu chcesz sie zabić?
    - No bo musiałem sprzedać dom, bo długi miałem, żona ode mnie odeszła i nie mam już po co żyć.
    - No to ja ci pomogę. Dam ci już teraz prezent. Dom jest już twój.
    - A co z żoną?
    - Czeka na ciebie w domu.
    - Dziękuje, a jak ci się mogę odwdzięczyć?
    - Hmm... obciągnij mi.
    - Co? W sumie tu nikogo nie ma. A co mi tam.
    Facet obciąga Mikołajowi i w pewnym momencie Mikołaj głaszcze faceta po głowie i się pyta:
    - Ile ty masz lat?
    - 40
    - I ty jeszcze w świętego Mikołaja wierzysz?
    ______________________

  2. Konto usunięte 22.11.2009 r. 22:12:52

    tak to jest jak się wierzy w św. Mikołaja hahaha   uśmiechnięty  

  3. Iwona* 22.11.2009 r. 22:16:12

    jak zwykle Ana dobre.... ha,hahaha