miałem dziś tzw seksualny dzień (tzn. taki, kiedy wszystko się pie***). A teraz popatrzyłem na słodką gołąbeczkę i odkryłem ,że to nowy dzień
ale skoro odleciałaś to miłych snów
zazdroszczę Ci długiego snu..
aż do wiosny?
wygląda na to, ze tak
Saro, może wysłać po Ciebie jakiegoś księcia by Cię obudził
z pewnością jest, nawet ni jeden, tylko trzeba znaleść... a to dopiero jest wyzwanie...
myślę, że lgną do Ciebie jak pszczoły do miodu
myślę, nie szpieguję...
źle myslę, że nie szpieguję???
może trochę piepszu, dla zmylenia psów? jak dobrze popieprzysz to nie będziesz z jego powodu płakać
jak to było w randce w ciemno: wybór należy do Ciebie
znaczyć się wybrałaś i to bez randki...
chyba, że Cię porwał i więzi.. w takiej sytuacji wezwę supermana
pomyśl, taka randka w ciemności z supermanem
tylko nie zabieraj pieprzu, bo Cię nie znajdzie
może przesadziła z pieprzem
korekta: może przesadził z pieprzem
obydwoje przesadziliście a teraz nie możesz go znaleść... życie jest brutalne
w takiej chwili...
zaczęło się robić nastrojowo a Ty znikasz
Ale skoro się uparłaś to fantazyjnych snów
mogą być o supermanie, nie jestem zazdrosny
to na wszelki wypadek już radośnie Cię przywitam
i poranne buziaczki stygną
i ten wątek na rozgrzewkę
w ciągu ostatniego miesiąca...
witaj Basiu konkretnej płci
i znowu wszystkich wywiało...
miałem dziś tzw seksualny dzień (tzn. taki, kiedy wszystko się pie***). A teraz popatrzyłem na słodką gołąbeczkę i odkryłem ,że to nowy dzień
ale skoro odleciałaś to miłych snów
zazdroszczę Ci długiego snu..
aż do wiosny?
wygląda na to, ze tak
Saro, może wysłać po Ciebie jakiegoś księcia by Cię obudził
z pewnością jest, nawet ni jeden, tylko trzeba znaleść... a to dopiero jest wyzwanie...
myślę, że lgną do Ciebie jak pszczoły do miodu
myślę, nie szpieguję...
źle myslę, że nie szpieguję???
może trochę piepszu, dla zmylenia psów? jak dobrze popieprzysz to nie będziesz z jego powodu płakać
jak to było w randce w ciemno: wybór należy do Ciebie
znaczyć się wybrałaś i to bez randki...
chyba, że Cię porwał i więzi.. w takiej sytuacji wezwę supermana
pomyśl, taka randka w ciemności z supermanem
tylko nie zabieraj pieprzu, bo Cię nie znajdzie
może przesadziła z pieprzem
może przesadziła z pieprzem
korekta: może przesadził z pieprzem
obydwoje przesadziliście a teraz nie możesz go znaleść... życie jest brutalne
w takiej chwili...
zaczęło się robić nastrojowo a Ty znikasz
Ale skoro się uparłaś to fantazyjnych snów
mogą być o supermanie, nie jestem zazdrosny
to na wszelki wypadek już radośnie Cię przywitam
i poranne buziaczki stygną
i ten wątek na rozgrzewkę
w ciągu ostatniego miesiąca...
witaj Basiu konkretnej płci
i znowu wszystkich wywiało...