Jest to tak, jak panteizm jedna z form określenia sił boskich i ich związku ze wszechświatem, ich miejsca w nim. Od naszej wolnej woli zależy w co będziemy wierzyć i jaki światopogląd będziemy wyznawać. Spotkam się tu być może z krytyką osób wierzących , ale moje zdanie na temat wiary i jej narzędzi jest bardzo przyziemne. Ciemnym i otumanionym społeczenstwem łatwiej rządzić. Dlaczego ludzie mają wierzyć , ze wszystko zależy od nich samych, od ich działań własnych, że nie ma czegoś takiego jak los, jak boskie działanie. Sami wyznaczamy sobie ścieżkę która będziemy iść przez życie i od naszej silnej woli i determinacji zależy powodzenie tej wyprawy życia.
Zdzisław
16.02.2010 r. 10:44:17
Jerry masz święęęęęęęęęęętą rację.....zainteresowanych odsyłam do...książki pt..."Bóg urojony" R. Dawkinsa...teizmy,deizmy...panteizmy...Carl Gustaw Jung miał wiele do powiedzenia...również śmiało o Bogu...rozprawiając.. ...a ja biedny żuczek 2 lata temu...w psychiatryku skończyłem z nieciekawą diagnozą...jakieś manie,obsesje..cuś takiego...z elementami schi-frenii...
PS...Jeżeli istnieje jakaś wyższa istota..zwana absolutem..energią..miłością..przyczyną..jak zwał tak zwał...to skutecznie wymyka się kontroli naszego pojmowania...operujemy tu i teraz zmysłami 5-ooommmm a...w czasoprzestrzeni...posługując się logiką...
Teorii od liku...Nietzsche..."Umarł Bóg"...Koncepcji miliony..idei Boga...doskonałości...
A co ty o tym sadzisz?
Dla mnie to kolejna chora teoria
Jest to tak, jak panteizm jedna z form określenia sił boskich i ich związku ze wszechświatem, ich miejsca w nim. Od naszej wolnej woli zależy w co będziemy wierzyć i jaki światopogląd będziemy wyznawać. Spotkam się tu być może z krytyką osób wierzących , ale moje zdanie na temat wiary i jej narzędzi jest bardzo przyziemne. Ciemnym i otumanionym społeczenstwem łatwiej rządzić. Dlaczego ludzie mają wierzyć , ze wszystko zależy od nich samych, od ich działań własnych, że nie ma czegoś takiego jak los, jak boskie działanie. Sami wyznaczamy sobie ścieżkę która będziemy iść przez życie i od naszej silnej woli i determinacji zależy powodzenie tej wyprawy życia.
Jerry masz święęęęęęęęęęętą rację.....zainteresowanych odsyłam do...książki pt..."Bóg urojony" R. Dawkinsa...teizmy,deizmy...panteizmy...Carl Gustaw Jung miał wiele do powiedzenia...również śmiało o Bogu...rozprawiając.. ...a ja biedny żuczek 2 lata temu...w psychiatryku skończyłem z nieciekawą diagnozą...jakieś manie,obsesje..cuś takiego...z elementami schi-frenii...
PS...Jeżeli istnieje jakaś wyższa istota..zwana absolutem..energią..miłością..przyczyną..jak zwał tak zwał...to skutecznie wymyka się kontroli naszego pojmowania...operujemy tu i teraz zmysłami 5-ooommmm a...w czasoprzestrzeni...posługując się logiką...
Teorii od liku...Nietzsche..."Umarł Bóg"...Koncepcji miliony..idei Boga...doskonałości...