jako ze sama dzieci nie mam to moze wypowiadac sie nie powinnam.......ale temat wydaje mi sie godny uwagi...........na pewno tak, ma szanse tylko musie szukac wsrod tych dojrzalych, co najmniej emocjonalnie......trudno wymagac od nastoletek nawet tych po dwudziestce podjecia sie takiego obowiazku.......a nie oszukujmy sie wychowywaniw dzieci jest dosc ciezka praca..........
Milena
18.09.2008 r. 12:09:50
Jak najbardziej jest to możliwe, gdyż jezeli komuś zależy na kimś to dzieciątko ,które on wychowuje jest jeszcze jednym szcześciem w danym związku..wieksza odpowiedzialnosc cechuje tatusia wychowującego samotnie dzieciątko.I o także powinno byż atutem mężczyzny
MAX29
18.09.2008 r. 12:20:23
A myślałem ,że tak sobie pościeliłem to tak się wyśpie Miło mi ,że to doceniacie
...
18.09.2008 r. 12:35:33
mając dodatkowy obowiązek na głowie masz znacznie mniej czasu na zawarcie sensownej znajomości. Nie każdy poradziłby sobie w takiej sytuacji. Widzę że odsłaniasz swoje lepsze oblicze. Szkoda, że nie od początku
Pozdrówka
MAX29
18.09.2008 r. 12:38:32
Z tą konserwą to trafiłeś ,choć mam duży dom to czuje się jak sardynka;/Nigdzie nie mogę wyskoczyć nawet upić się nie można....
MAX29
18.09.2008 r. 12:40:04
Pamiętajcie ale zjeść też się niedam
Konto usunięte
18.09.2008 r. 14:46:24
......to ostatnie zdanie było już niepotrzebne......nie dotyczy tematu......a teraz pytanie wprost: dlaczego jesteś samotnym ojcem?? jeśli chcesz możesz odpowiedzieć prywatnie, aczkolwiek nie zmuszam do udzielenia odpowiedzi w ogóle...........chciałabym zrozumieć Twoją sytuację.......
MAX29
18.09.2008 r. 17:14:44
Czy samotny facet wychowujący dziecko ma szanse by znaleźć kogoś kto to zaakceptuje?????
Konto usunięte
18.09.2008 r. 17:14:44
Jeśli akceptuje się mężczyznę,to akceptuje się wszystko,co z nim związane,a dziecko to skarb,a nie przeszkoda.
Pozdrawiam.
jako ze sama dzieci nie mam to moze wypowiadac sie nie powinnam.......ale temat wydaje mi sie godny uwagi...........na pewno tak, ma szanse tylko musie szukac wsrod tych dojrzalych, co najmniej emocjonalnie......trudno wymagac od nastoletek nawet tych po dwudziestce podjecia sie takiego obowiazku.......a nie oszukujmy sie wychowywaniw dzieci jest dosc ciezka praca..........
Jak najbardziej jest to możliwe, gdyż jezeli komuś zależy na kimś to dzieciątko ,które on wychowuje jest jeszcze jednym szcześciem w danym związku..wieksza odpowiedzialnosc cechuje tatusia wychowującego samotnie dzieciątko.I o także powinno byż atutem mężczyzny
A myślałem ,że tak sobie pościeliłem to tak się wyśpie Miło mi ,że to doceniacie
mając dodatkowy obowiązek na głowie masz znacznie mniej czasu na zawarcie sensownej znajomości. Nie każdy poradziłby sobie w takiej sytuacji. Widzę że odsłaniasz swoje lepsze oblicze. Szkoda, że nie od początku
Pozdrówka
Z tą konserwą to trafiłeś ,choć mam duży dom to czuje się jak sardynka;/Nigdzie nie mogę wyskoczyć nawet upić się nie można....
Pamiętajcie ale zjeść też się niedam
......to ostatnie zdanie było już niepotrzebne......nie dotyczy tematu......a teraz pytanie wprost: dlaczego jesteś samotnym ojcem?? jeśli chcesz możesz odpowiedzieć prywatnie, aczkolwiek nie zmuszam do udzielenia odpowiedzi w ogóle...........chciałabym zrozumieć Twoją sytuację.......
Czy samotny facet wychowujący dziecko ma szanse by znaleźć kogoś kto to zaakceptuje?????
Jeśli akceptuje się mężczyznę,to akceptuje się wszystko,co z nim związane,a dziecko to skarb,a nie przeszkoda.
Pozdrawiam.