Mamy na myśli wspólne zamieszkanie, kiedy ONA i ON decydują się na zamieszkanie u jednego z nich, albo wynajęcie przytulnej kawalerki. Pokochali się, nie myślą jeszcze o ślubie, ale chcą razem zasypiać i jeść śniadanie. Decydują się na to, nie biorąc pod uwagę, że wspólne mieszkanie to nie tylko cudowne noce; to praktycznie przymiarka do życia rodzinno-małżeńskiego. Tak więc oprócz nocy spędzanych ze sobą trzeba organizować życie codzienne, które szybko może stać się szarą codziennością. Jest to sprawdzian dla obojga, gdyż mogliby miesiącami, a nawet latami spotykać się, odwiedzać się nawzajem, podróżować, wspólnie spędzać wakacje czy urlopy… No i wydawać się im mogło, że pasują do siebie, świetnie się poznali i co najważniejsze, bardzo się kochają. A tu po decyzji o wspólnym zamieszkaniu, odkładając decyzję o ślubie, okazać się może, że ciężko im dojść do porozumienia w drobnych sprawach. Że każde z nich ma przyzwyczajenia związane z życiem domowym, które nijak nie można pogodzić wspólnie mieszkając. Mogą mieć odmienne zdanie na temat gotowania i sprzątania, sposobu zapraszania gości, sposobu relaksowania się w domu i tak dalej, i tak dalej. Jakie wnioski można wyciągnąć w tym temacie. Pierwszy i oczywisty to taki, że logicznie i praktycznie podchodząc do sprawy, warto spróbować pomieszkać ze sobą, zanim się ON i ONA zdeklarują oficjalnie, że chcą być ze sobą na całe życie. Przetrzyjcie się i poznajcie w warunkach ogniska domowego. Drugi wniosek może być zupełnie odmienny; mianowicie zamieszkajcie razem dopiero po ślubie, bo wtedy chyba łatwiej będzie sobie wybaczać i dostosowywać się do siebie. Przecież zdecydowaliście się na życie rodzinne, więc wspólnie musicie pokonywać trudności w kwestii docierania się. A wtedy dotrzecie co najmniej do złotych godów. Czego wszystkim parom życzy redakcja.
Konto usunięte
24.03.2010 r. 10:55:19
zgadzam sie wspolne zamieszkanie pozwoli nam dostrzec wiele spraw ktorych nie znalismy, zwyczaje , maniery, zachowane a przede wszystkim swoboda. wiele par decyduje sie na taki krok by sie sprawdzic czy dadza rade wytrzymac z partneren 24 na 24.ale tez czy podołaja finansowo wiadomo koszty powinny byc dobrze uzgodnione
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:21:15
to ciekawe zyciowe doswiadczenie
stiv na ochotnika...tylko z ładna pania
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:30:58
zgadzam sie Deja w 100 % z moja bylą żoną zamieszkalismy razem rok przed slubem i bylo super po slubie tez ale do pewnego momentu jak przestalismy sie dogadaywac z powodu osob trzecich...Stiv szukasz ochotniczki moge ci nakitrac strazaczke ochotniczke zaraz ugasi twoje pragnienia
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:32:52
siemasz domin qrwa gdzies ty sie podziewał chłopie
strazaczke ochotniczke powiadasz...jak ma 60 90 60 to wchodze w to
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:35:36
witaj domis
w swoim domu mozna robic co sie chce nago chodzic i ci to zwisa a a
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:47:42
noooo deja zaczyna mi sie coraz bardziej podobac
wyprowadzam sie
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:51:07
stiv siedz w domu ty masz dobrze, a ja szlajam sie na wynajmowaniu, całe zycie wynajmuje bo nie stac mnie na swoje mieszkanie chyba trzeba wrocic do holandi
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:53:04
chyba dejna tylko na zakupy po
oj juz deja nie narzekaj tak
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:55:43
nie jest zle lecz ciasno
Konto usunięte
24.03.2010 r. 11:58:28
u mnie to jest ciasno dopiero
czasem chce sie wyprowadzic bez kitu...mysli czasem sa takie
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:09:51
witam witam no deja nieraz zwisa a nieraz stoi gdzie sie podziewam Stiv lepiej zapytaj gdzie mnie niebylo nieno caly czas praca praca a dzis wziolem wolne...Tak stiv takie wymiary maja bo musza spelniac norme nietylko bojowa w akcji przez nature tylko tez w akcji naturalnej musze sie spelniac zeby te sikawki niebyly bezczynne
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:12:59
nooo niech lepiej nic nie zwisa
no musi spełniac wszystkie normy i byc dobrze przeszkolona
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:15:20
Stiv tylko ostrzegam niektore maja taka kondyche ze w lozku bys byl biedny kwiczał bys jak króliczek
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:16:48
o przeszkolenie nic sie niemartw tutaj sa same szkolone i to nabiezaco...nietylko z czesci bojowej
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:17:24
buahahahah
domin spokojnie
tylko ze rure trzeba by bylo zamontowac
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:17:38
sikawka umia sie poslugiwac
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:18:35
napewno sa wyspecjalizowane okrutnie w tych działaniach
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:18:42
o na ruze to moga ci zatanczyc juz dobrze nam wyswichtaly rure zeslizgowa
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:19:57
musza byc bo o bledy nietrudno musza umiec pracowac w kazdych trudnych warunkach stworzonych przez nature
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:21:08
tyyy i jeszcze powiedz ze maja mundurki jak z tej reklamu 3 Bit
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:21:54
musza sie podpozadkowac bo inaczej
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:23:34
na reklamie maja amerykanskie momeksy a unas maja takie jak ja mam na fotce a przy galowych zamiast spodni spodnice...coby bylo łatwiej na szkoleniu
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:23:41
no qrde posłuszne byc musza i spełniac rozkazy komendanta
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:24:17
nomeksy sory
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:25:35
no szkolenie to chyba najlepsze jest po galowemu
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:25:38
no komendant to jest w psp a w osp naczelnik a ja jestem zastepca naczelnika to pod nieobecnosc naczelnika ktos musi szkolic
Konto usunięte
24.03.2010 r. 12:26:59
no napewno po galowemu bo w tamtych spodniach dostep utrudniaja szelki a strazak ma szybko reagowac
Mamy na myśli wspólne zamieszkanie, kiedy ONA i ON decydują się na zamieszkanie u jednego z nich, albo wynajęcie przytulnej kawalerki. Pokochali się, nie myślą jeszcze o ślubie, ale chcą razem zasypiać i jeść śniadanie. Decydują się na to, nie biorąc pod uwagę, że wspólne mieszkanie to nie tylko cudowne noce; to praktycznie przymiarka do życia rodzinno-małżeńskiego. Tak więc oprócz nocy spędzanych ze sobą trzeba organizować życie codzienne, które szybko może stać się szarą codziennością. Jest to sprawdzian dla obojga, gdyż mogliby miesiącami, a nawet latami spotykać się, odwiedzać się nawzajem, podróżować, wspólnie spędzać wakacje czy urlopy… No i wydawać się im mogło, że pasują do siebie, świetnie się poznali i co najważniejsze, bardzo się kochają. A tu po decyzji o wspólnym zamieszkaniu, odkładając decyzję o ślubie, okazać się może, że ciężko im dojść do porozumienia w drobnych sprawach. Że każde z nich ma przyzwyczajenia związane z życiem domowym, które nijak nie można pogodzić wspólnie mieszkając. Mogą mieć odmienne zdanie na temat gotowania i sprzątania, sposobu zapraszania gości, sposobu relaksowania się w domu i tak dalej, i tak dalej. Jakie wnioski można wyciągnąć w tym temacie. Pierwszy i oczywisty to taki, że logicznie i praktycznie podchodząc do sprawy, warto spróbować pomieszkać ze sobą, zanim się ON i ONA zdeklarują oficjalnie, że chcą być ze sobą na całe życie. Przetrzyjcie się i poznajcie w warunkach ogniska domowego. Drugi wniosek może być zupełnie odmienny; mianowicie zamieszkajcie razem dopiero po ślubie, bo wtedy chyba łatwiej będzie sobie wybaczać i dostosowywać się do siebie. Przecież zdecydowaliście się na życie rodzinne, więc wspólnie musicie pokonywać trudności w kwestii docierania się. A wtedy dotrzecie co najmniej do złotych godów. Czego wszystkim parom życzy redakcja.
zgadzam sie wspolne zamieszkanie pozwoli nam dostrzec wiele spraw ktorych nie znalismy, zwyczaje , maniery, zachowane a przede wszystkim swoboda. wiele par decyduje sie na taki krok by sie sprawdzic czy dadza rade wytrzymac z partneren 24 na 24.ale tez czy podołaja finansowo wiadomo koszty powinny byc dobrze uzgodnione
to ciekawe zyciowe doswiadczenie
stiv na ochotnika...tylko z ładna pania
zgadzam sie Deja w 100 % z moja bylą żoną zamieszkalismy razem rok przed slubem i bylo super po slubie tez ale do pewnego momentu jak przestalismy sie dogadaywac z powodu osob trzecich...Stiv szukasz ochotniczki
moge ci nakitrac strazaczke ochotniczke
zaraz ugasi twoje pragnienia
siemasz domin qrwa gdzies ty sie podziewał chłopie
strazaczke ochotniczke powiadasz...jak ma 60 90 60 to wchodze w to
witaj domis
a a
w swoim domu mozna robic co sie chce nago chodzic i ci to zwisa
noooo deja zaczyna mi sie coraz bardziej podobac
wyprowadzam sie
chyba dejna tylko na zakupy po
oj juz deja nie narzekaj tak
nie jest zle lecz ciasno
u mnie to jest ciasno dopiero
czasem chce sie wyprowadzic bez kitu...mysli czasem sa takie
witam witam no deja nieraz zwisa a nieraz stoi
gdzie sie podziewam Stiv lepiej zapytaj gdzie mnie niebylo
nieno caly czas praca praca a dzis wziolem wolne...Tak stiv takie wymiary maja bo musza spelniac norme nietylko bojowa w akcji przez nature tylko tez w akcji naturalnej musze sie spelniac
zeby te sikawki niebyly bezczynne
nooo niech lepiej nic nie zwisa
no musi spełniac wszystkie normy i byc dobrze przeszkolona
Stiv tylko ostrzegam niektore maja taka kondyche ze w lozku bys byl biedny kwiczał bys jak króliczek
o przeszkolenie nic sie niemartw tutaj sa same szkolone i to nabiezaco...nietylko z czesci bojowej
buahahahah
domin spokojnie
tylko ze rure trzeba by bylo zamontowac
sikawka umia sie poslugiwac
napewno sa wyspecjalizowane okrutnie w tych działaniach
o na ruze to moga ci zatanczyc juz dobrze nam wyswichtaly rure zeslizgowa
musza byc bo o bledy nietrudno musza umiec pracowac w kazdych trudnych warunkach stworzonych przez nature
tyyy i jeszcze powiedz ze maja mundurki jak z tej reklamu 3 Bit
musza sie podpozadkowac bo inaczej
na reklamie maja amerykanskie momeksy a unas maja takie jak ja mam na fotce a przy galowych zamiast spodni spodnice...coby bylo łatwiej na szkoleniu
no qrde posłuszne byc musza i spełniac rozkazy komendanta
nomeksy sory
no szkolenie to chyba najlepsze jest po galowemu
no komendant to jest w psp a w osp naczelnik a ja jestem zastepca naczelnika to pod nieobecnosc naczelnika ktos musi szkolic
no napewno po galowemu bo w tamtych spodniach dostep utrudniaja szelki a strazak ma szybko reagowac
szybka erekcja(reakcja)
jednak biorąc pod uwagę
ile obecnie jest rozwodów
zdecydowanie wolę mieszkać
z kimś na kocią łapę
gdyż mieszkać razem a spotykać
się od czasu do czasu
robi bardzo dużą różnicę.
Trudy codziennego dnia,
pozwalają dokładnie się poznać,
dotrzeć i przekonać się
czy rzeczywiście pasujemy do siebie
czy rzeczywiście chcemy
podjąć tak ważną decyzję jaką jest
małżeństwo z tym a nie innym człowiekiem.