Avatar

Ania

Kobieta, 39 lat.

Księga gości

Blog

kwadrans

i tak właśnie. Postanowienia stają sie rzeczywistością. Zrobiłam porządek w swojej szfie, w swoim pokoju, w swojej komórce pozbyłam się numerów osób które robiły mi bałagan w życiu więc dokładnie rzecz ujmując robie porządek ze swoim życiem. Przyznaję się że przez ostatni rok popełnianych błędów było za duże stężenie. Już nie chce popełniać błedów i popełniać ich już nie będę. Odbiłam się od dna i czuję jak wznoszę sie do góry dotykając nieba. Przekreśliłam facetów, postawiłam swój mur obronny i nie wiem czy któremuś uda sie go pokonać, bo po drugim "nie" każdy jeden facet będzie rezygnować. Nie boli mnie to że tak jest, szukam dodatkowej pracy żeby mi nie wpadł głupi pomnysł szukać Tysięczny raz miłości...


:) nie jeste tak źle.

Książe z bajki zdech dziś na mich dłoniach. Biały rumak nigdy nie istniał. Dosc poszukiwań.. Koniec!!

Jeżeli kiedyś na swojej drodze spotkacie, piękną i inteligentną kobietę ale zgryźliwą i nieprzyjemną to duże jest prawdopodobieństwo że to właśnie będę ja.


moje własne marzenia w nie moich słowach..

Gdzie podziali się wszyscy dobrzy faceci i gdzie są wszyscy bogowie?
Gdzie jest wielki Herkules, który walczyłby z przeciwnościami losu?
Czy nie ma już białego rycerza na nieustraszonym rumaku?
Późno w nocy przewracam się z boku na bok
Śniąc o tym, czego potrzebuje.
Potrzebuje bohatera
Wyczekując na bohatera aż do końca nocy
Musi być silny, musi być szybki
I musi być świeżo po walce
Potrzebuje bohatera
Wyczekuje na bohatera aż do blasku słońca poranka
Musi być na pewno i musi być szybko
I musi być lepszy niż wszystko inne.
Gdzieś po północy
W moich najśmielszych fantazjach
Gdzieś poza moim zasięgiem
Jest ktoś sięgający po mnie
Ścigający się z grzmotem
Rosnący wraz z temperatura
Potrzeba będzie Supermana by zwalić mnie z nóg...

 

....marzenia....


bez tematu z pięknymi słowami...

Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.

A ja chyba nigdy nie przestałam być dzieckiem dalej wierzę że spotkam mojego księcia z bajki i będziemy żyć długo i szczęśliwie... Jestem naiwna wiem.. Ale tak bardzo chce w to wierzyć... tak bardzo... Zatracam się w mojej nadziei i tak od nocy do świetu, zasypiem, budzę sie i robie wszystko żeby nie myśleć. Schowałam się w mojej pracy,w cudonych podziemiach. Może za to kocham moją pracę? że jest tam wieczny półmrok... Czuje sie tam bezpiecznie, odgrodzona od ludzi szerokim barem za którym schowałam tam swoje problemy i cała siebie... 

 

idę spać, brak mi już dziś sił...


... setny dzień taki sam jak inne..

I znów jestem dopiero po pracy. Zmęczona, senna... Wypijam witaminki i idę lulu. Tylko taka  mała zaczepka do tych co do mnie piszą- jeżeli szukasz sobie laski do szybkiego seksu to źle trafiłeś jeden z drugim!! Mam dosyć życiowych popaprańców a jeżeli chcesz dziewczyny do nie zobowiązującego seksu to szukaj ją na imprezie w jakiejś mordobijni lub pod latarnią jeżeli Cie stać! A tak ogólnie to był całkiem udany dzień ;)

Słodkich snów Śpiochy :)


O sobie

pracoholiczka. Kocham świat ale jestem strasznie samotna z czym nie umiem sobie poradzić, nie jestem wredna ani złośliwa choć często na pierwsze spojrzenie tak wyglądam, łagodna jak baranek dopóki nie zrobi mi się krzywdy, bo inaczej nieustępliwa i bardzo nieprzyjemna..

Co lubię:

wystawili mi jakąś tablice jaka jestem a tam wszystkie odpowiedzi są prawdziwe! Ludzie jestem kobietą nie każcie mi wybierać bo wszystko się zgadza a przed okresem to cała jedna kolumna by sie zgodziła w ciągu godziny... Bardzo dużo rzeczy lubie, lody owocowe, swoja prace, seks, spacery, śpiewać w wannie, żartować itp.

Czego nie lubię:

niezdecydowanych mężczyzn.. i pewnie coś by się tam jeszcze znalazło :)

Statystyki

  • Posty: 0
  • Znajomych: 6
  • Komentarze: 0
  • Wpisy: 0
  • Zdjęcia: 0
  • Filmy: 0
  • Zalogowana: 03.11.2010 r., 17:59
Dodatkowe informacje o użytkowniku
Znak zodiaku: Panna
Stan cywilny: panna
Urodziny: 1985-09-21
Szukam w wieku: 30-35
Telefon: brak
Gadu gadu: ukryty
Skype:brak
Kraj: Polska
Miasto: Rzeszów
,
Powiat: Zapytaj mnie?
Województwo: Podkarpackie
Branża zapytaj mnie?
Kategoria: Pani pozna pana
Cel: do stałego związku
Ogólnie, to lubię: wystawili mi jakąś tablice jaka jestem a tam wszystkie odpowiedzi są prawdziwe! Ludzie jestem kobietą nie każcie mi wybierać bo wszystko się zgadza a przed okresem to cała jedna kolumna by sie zgodziła w ciągu godziny... Bardzo dużo rzeczy lubie, lody owocowe, swoja prace, seks, spacery, śpiewać w wannie, żartować itp.
I nie lubię:niezdecydowanych mężczyzn.. i pewnie coś by się tam jeszcze znalazło :)
Pseudonim: Ania
Wiek: 39 lat
Data urodzenia: 1985-09-21
Branża: zapytaj mnie?
Powiat:Zapytaj mnie?
Miasto: Rzeszów
Kraj: Polska
Mój cel: do stałego związku
Szukam w wieku: 30-35
Hmm: Pani pozna pana
Wykształcenie: Zapytaj mnie?
Nr gg: ukryty
Orientacja: Heteroseksualna
Skype: brak
Telegon: brak