- Czym się bawi kot psychiatry?
- Kłębkiem nerwów.

Jasiu do mamy: mamusiu są już ciasteczka?Mama: tak Jasiu, są na stole.Jasiu na to: mamusiu ale przecież ja nie mam rączek!Mama odpowiada: nie ma rączek-nie ma ciasteczek ....

przychodzi mąż z pracy do domu, a na stole widzi wibrator.zdenerwowany krzyczy do żony: co to ma znaczyć?! co to jest?!-żona mówi: nie Twój interes ;p

przychodzi do lekarza kobieta w ciąży.Lekarz się pyta: co pani jest?
Kobieta odpowiada- a tak sobie zaszłam.....

Idzie baba do lekarza z gównem na reku. Lekarz się pyta:co pani jest? baba odpowiada: nareszcie zrobiłam coś na własną rękę..........

Przychodzi do lekarza pewien pan i mówi:
-Nie mogę mieć dzieci.
A lekarz na to:
-To trzeba Panu wstawić drewniane jajko.
Po roku ten sam facet przychodzi z tym samym problemem.
-Dalej nie mogę mieć dzieci.
Lekarz mówi:
-To trzeba Panu wstawić metalowe jajko.
Po pięciu latach przychodzi. Lekarz pyta:
-Może pan już mieć dzieci?
-Oczywiście, po lewej Pinokio, a po prawej Robocop.

Przychodzi baba do lekarza i wymienia objawy choroby
-Lekarz: no to trzeba przepisać czopki
Baba przychodzi po tygodniu i mówi że nic nie pomogło
-Lekarz: No to przepiszemy pani jeszcze 2 paczki
Baba przychodzi tak 3-4-5 raz
a Lekarz mówi CO PANI TE CZOPKI ŻRE CZY JAKI CH.... ?
a baba na to: A co może mam sobie je w dupę wkładać?

Do lekarza przychodzi otyły mężczyzna i pyta co ma zrobić aby schudnąć.
- Przede wszystkim musi pan biegać, biegać i jeszcze raz biegać!... Hej! Proszę pana! Jeszcze nieee!!!

Generałowi wojsk rodzi się wnuk.Wysyła więc podwładnego aby zobaczył to dziecko.
Po powrocie generał się pyta jaki jest ten dzieciak.
A żołnierz mówi:
-Podobny do pana.
-Czyli jaki?
-Mały łysy i ciągle się drze.

Ksiądz zgubił się w górach i spotyka bace,
- baco, którędy do Zakopanego?
- a, za ile?
- jak to baco za ile. Za Bóg zapłać...
- a, to niech was Bóg prowadzi...

Nie przypominam sobie, żebym był na jakiejś imprezie w akademiku, co z
drugiej strony może świadczyć o tym, że byłem na imprezie w
akademiku...

Wymyslone przez mojego kumpla:

Tylko Chuck Norris potrafi wykapac sie w domestosie i nie dostac wysypki.

Kobieta mówi do ekspedientki:
- poproszę ogórka
- całego czy w plasterki?
- a co pani myśli, ze ja mam pizdę na żetony

Rozmowa dwóch informatyków:
-Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną laskę!
-Orzesz ty!!!!
-Poszliśmy do mnie... widzę, że jest chętna.
Więc zacząłem się przystawiać na całego...
-I co? I co?
-Ona mówi"To może rozbierz mnie!"
-Nie gadaj! Ale czad!
-Normalnie ściągnąłem z niej spódniczkę i inne fatałaszki.
Położyłem na stole, tuż obok nowego laptopa...
-Nie p******!
Kupiłeś nowego laptopa?
A procesor jaki?!

- A jutro... - mówi psycholog z Poradni Małżeńskiej - ...proszę przyprowadzić ze sobą żonę i wtedy przedyskutujemy spokojnie wasz problem.
- To musi się Pan zdecydować... - mąż na to - ... albo mam przyprowadzić żonę albo mamy spokojnie coś przedyskutować...