przychodzi blondynka do sex-shopu -chcę zwrócić ten wibrator który u was kupiłam. -dla czego?co jest nie tak? -powybijał mi wszystkie zęby! |
23.03.2010 13:17:05, Konto usunięte |
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego. :coś mi spod auta kapie,takie ciemne,gęste. Mechanik: to olej. Blondynka: -no dobra to oleję. |
23.03.2010 13:14:36, Konto usunięte |
Dwie blondynki przeglądają kalendarz: -Patrz!jutro jest Maksymiliana!znamy jakiegoś Maxa?? -Tak! Ibuproma:) |
23.03.2010 13:11:19, Konto usunięte |
Chuck Norris jest samowystarczalny, bo jedyną osobą której Chuck Norris może coś zawdzięczać jest Chuck Norris. Chuck Norris się nie myje. Chuck Norris spojrzy na siebie, a brud sam ucieka. |
23.03.2010 07:41:06, Konto usunięte |
Szczyt chamstwa: zrobić kupkę sąsiadowi na wycieraczkę,zapukać i poprosić o papier |
23.03.2010 05:34:46, Arczi'79 |
Szczyt szybkości: Wystawić dupe na dachu bloku,zbiec na dol i zobaczyć jak się dupa chowa. |
23.03.2010 05:32:37, Arczi'79 |
Grają żydki w Oświęcimiu w piłkę nożna,nagle jeden wpadł na drut wysokiego napięcia,a sędzia spalony. |
23.03.2010 05:29:27, Arczi'79 |
Dlaczego policjant ma czapkę z daszkiem?-żeby orzełek mu na czoło nie narobił. |
23.03.2010 05:25:55, Arczi'79 |
Leży w trawie i nie dycha?-dwie dychy. |
23.03.2010 05:15:08, Arczi'79 |
Jaki owad jest naj sprytniejszy? -mucha,bo lata bez paliwa,na szynkę sra a gowno je. Ha ha |
23.03.2010 05:12:07, Arczi'79 |
Wchodzi baba do windy a tam schody. |
23.03.2010 05:06:06, Arczi'79 |
Czym się różni długopis od trumny?-wkładem. |
23.03.2010 01:59:00, Arczi'79 |
Policjantka zatrzymuje blondynkę do kontroli. -proszę dokumenty blondynka pyta -a co to jest? to takie coś ze zdjęciem blondynka wyciąga lusterko i podaje policjantce a ona na to.. -widzę,że pani tez policjantka .... |
21.03.2010 11:14:21, Konto usunięte |
Czemu gdy blondynce jest zimno siada w kącie? Bo kiedyś słyszała ze tam jest 90 stopni |
21.03.2010 11:11:34, Konto usunięte |
Płynie ślepy z jednorękim przez jezioro... Siłą rzeczy wiosłuje jednoręki, a że ręka tylko jedna to wiosło też jedno :) więc macha biedak raz z jednej strony łódki raz z drugiej... spocił się przy tym bardzo i w pewnym momencie na samiutkim środku jeziora wiosło mu się było wyśliznęło... zrezygnowany zakrzyczał: No to żeśmy k...a dopłynęli !!! i ślepy wysiadł... |
20.03.2010 14:05:38, Arborysta |