Już nigdy nie dam mojej żonie siedzieć na kompie - żali się Nowak Kowalskiemu - A co obudowe powgniatała? |
10.04.2010 13:01:58, Konto usunięte |
- Cześć tato - mówi syn do ojca informatyka, wchodząc do mieszkania. Wróciłem. - Cześć synu. Gdzie byłeś? - mówi ojciec, nie odrywając oczu od komputera. - W wojsku tato. |
10.04.2010 13:01:41, Konto usunięte |
Ogłoszenie: "Duża firma informatyczna oferuje pracę dla doświadczonych hackerów. CV oraz List Motywacyjny prosimy umieszczać na stronie www.microsoft.com". |
10.04.2010 13:01:18, Konto usunięte |
Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem.
Mówił: "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi
aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z
bólu i wściekłości!" Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach. |
10.04.2010 13:00:26, Konto usunięte |
Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta: - Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z algorytmem? - Nie mam. - Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisaleś całą noc? - Nie, wiem. - No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się? - Wyspałem. - No to co się stalo? - Spałem na backspace! |
10.04.2010 13:00:15, Konto usunięte |
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy
komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował: - Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach. Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia. Wreszcie któryś odpowiada: - Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy... |
10.04.2010 13:00:05, Konto usunięte |
Na podstawie J 8:2-16 Wówczas uczeni w piśmie i agenci BSA przyprowadzili do niego kobietę, którą pochwycono na kopiowaniu CD-ków, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na kopiowaniu CD-ków. W prawie Ustawa o Prawach Autorskich nakazuje nam takie kamieniować. A Ty co mówisz?. Mówili to wystawiając go na próbę, aby mieli o co go oskarżyć. Lecz on nachyliwszy się nad laptopem kodował w assemblerze. A kiedy w dalszym ciągu go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was nie miał nigdy pirackiej kopii, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się kodował w assemblerze. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko on i kobieta, stojąca na środku. Wówczas, zachowawszy kod na dysku rzekł do niej "Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?" A ona odrzekła "Nikt, Panie!". Rzekł do niej: i ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili nie bierz już do ręki CD-ka chronionego prawem autorskim. A oto znów przemówił do nich tymi słowami: Ja jestem open source, kto idzie za mną, nie będzie płacił bandytom za licencje. Rzekli do niego prawnicy: Ty sam sobie wydajesz licencję. Licencja twoja nie jest prawdziwa! W odpowiedzi rzekł do nich: Nawet jeśli ja sam sobie wydaję licencję, licencja moja jest prawdziwa, bo wiem skąd powstał mój kod źródłowy open source i jak będzie działał. Wy zaś nie wiecie ani co jest w execach, ani co one robią. Wy dajecie sąd według zasad bandyckich, ja nie bronię licencji nikomu. A nawet, jeśli zabronię, to moja licencja jest prawdziwa, bo nie jest to mój exec, ale wszystkich, którzy się do niego przyczynili. |
10.04.2010 12:59:53, Konto usunięte |
Moja żona odeszła z frajerem którego poznała przez internet. Ale ja głupi byłem, mogłem już dwa lata temu załozyć stałe łącze w domu! |
10.04.2010 12:59:39, Konto usunięte |
W piaskownicy bawią się dzieci, jedno z nich siedzi same w rogu. - Dlaczego twój dzieciak siedzi dziś tak sam w kącie? - No bo dzisiaj bawią się w pracownie komputerową, a mój instaluje Linuxa |
10.04.2010 12:59:28, Konto usunięte |
Klasyfikator pojemności butelek wódki w świecie informatyków: 0.1 l - demo 0.25 l - trial version 0.5 l - personal edition 0.7 l - professional edition 1.0 l - network edition 1.75 l - enterprise 3 l - for small business 5 l - corporate edition |
10.04.2010 12:59:18, Konto usunięte |
Czarne dziury powstały tam, gdzie Pan Bóg podzielił przez zero. |
10.04.2010 12:59:06, Konto usunięte |
Żona programisty: - Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko... - Kładź się, będziemy instalować... |
10.04.2010 12:58:54, Konto usunięte |
Lecą samolotem Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk. Lecą nad Chinami, Chińczyk mówi: -My mamy tyle tego ryżu, że wykarmimy cały naród i jeszcze zostanie. Przelatują nad Rosją Rusek, mówi: -A my mamy taką flagę, że pokryje cały kraj jeszcze zostanie. Na terytorium Niemieckim Niemiec mówi: -A my mamy tyle chełmów, że okryjemy głowę każdego Niemca i jeszcze zostanie. Są nad Polską i polak myśli co powiedzieć? Wreszcie mówi: -A my mamy takiego orła co zje ten ryż, nasra w te chełmy a tą flagą to se dupe wytrze. |
10.04.2010 12:58:06, Konto usunięte |
Amerykanie wysłali szpiega do ZSRR. Ten w pierwszy dzień przenocował u pewnego starca na wsi.
Rano wstając, słyszy: -Ty mówisz jak nasi, pijesz jak nasi, nawet zachowujesz się jak nasi- ale Ty nie od nas. -Czemu tak myślisz- pyta amerykanin. -Bo u nas murzynów nie ma. |
10.04.2010 12:57:47, Konto usunięte |
Polak Rusek i Francuz płyną tratwą i nagle Francuz pije wino i resztę wylewa i rusek mówi -Co ty zrobiłeś wylałeś taki drogie wino??? -U nas jest tego pełno Za chwile Polak wyrzuca Ruska a Francuz mówi -Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla??? -U nas tego pełno |
10.04.2010 12:57:35, Konto usunięte |