Policjant zatrzymuje samochód. Kierowca odkręca szybę i mówi: - Co jest, chyba nie jechałem za szybko? - Proszę dmuchać! - powiada policjant podsuwając kierowcy pod nos torbę. - Dlaczego mam dmuchać?! - Bo moje frytki w torbie są za gorące. |
22.07.2010 19:59:59, Marcin |
Początkujący policjant i już z wyższej półki generał wchodzą do sklepu. -Co podać? Pyta się sprzedawca. Początkujący policjant:- Ja poproszę zeszyt w kropki. Sprzedawca: Ale takich nie posiadam. Początkujący:No to w kółka. Sprzedawca;Nie ma takich. Po tym policjant przesuwa sie na bok. Generał: Widzi pan jaki z niego głupek. To ja poproszę globus Katowic i pół ziarenka ryżu. |
22.07.2010 19:56:19, Marcin |
Przychodzi żona więźnia do wiezienia i pyta czy nie mogłby by dać jej mężowi jakiegoś
lżejszego zajęcia???? na to celnik jej odpowiada ze on tylko segreguje dokumenty w biurze... Na to żona: -to za dnia.... a w nocy kopie jakiś tunel... |
22.07.2010 19:28:43, Marcin |
Jest egzamin na policjanta i egzaminator podchodzi do pierwszego faceta i mówi: -Za tymi drzwiami jest twoja dziewczyna masz pistolet i idź ją zabij. Facet wchodzi i po 20 sekundach wychodzi z dziewczyną i mówi: sorka nie mogłem tego zrobić i facet odszedł. Egzaminator podchodzi do drugiego faceta i mówi: za tymi drzwiami jest twoja narzeczona masz pistolet i idź ją zabij. Facet wchodzi i po 10 sekundach wyprowadza dziewczynę i mówi, że nie mógł tego zrobić. Facet mówi do 3-go faceta: tam jest twoja żona masz tu pistolet i idź ją zabij. Po 20 sekundach słychać strzały i po chwili huk. Facet wychodzi i mówi: jakiś idiota wj bał mi do pistoletu ślepaki musiałem ją stołkiem za ebać |
22.07.2010 19:22:07, Marcin |
Policjant zatrzymuje pijanego kierowcę i mówi: - proszę dmuchać. A pijany kierowca odpowiada: - a gdzie pana boli? |
22.07.2010 19:20:00, Marcin |
Małżeństwo wychodzi z kina po miłosnym filmie. Siadają na ławce w parku i całują się na
całego. Podchodzi policjant: - Proszę państwa, to jest zabronione w miejscu publicznym. Otrzymujecie mandat. Pan 50 zł, pani 500 zł. - Dlaczego ja tylko 50 zł? - pyta mąż. - Pana widzę tu pierwszy raz - odpowiada policjant. |
22.07.2010 19:18:19, Marcin |
Idzie Policjant i prowadzi pingwina za łapę. Spotyka go kolega i pyta: - Co ty robisz z tym pingwinem? - A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić. Kolega na to: - Zaprowadź go do ZOO. Po paru godzinach spotykają się ponownie a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta: - No i co? - Zaprowadziłem go do ZOO, a teraz idziemy do kina. |
22.07.2010 19:14:18, Marcin |
Z życia wzięte. Pewna kobieta we Wigilię wraca z zakupów. Niestety uciekł jej autobus, więc próbowała złapać stopa. Nagle zatrzymali się policjanci swoim radiowozem, a kobieta mówi: - Panowie jest Wigilia a mnie uciekł autobus. Bądźcie tak mili i podwieźcie mnie do domu. Policjanci się zgodzili. Kobieta mówi im gdzie jechać, aż w końcu dojechali. - Panowie wszystkie pieniądze wydałam na zakupy więc nie mam Wam jak zapłacić. Może zapłacę Wam w naturze? Policjanci odmawiają. Kobieta odchodzi. Nagle jeden policjant pyta się drugiego: - Władek a jak się płaci w naturze? - Nie wiem. Więc kierowca radiowozu otworzył okno i zawołał: - Proszę pani a jak się płaci w naturze? - No ściągnę majtki i Wam dam. Policjant pyta się drugiego: - Władek chcesz majtki? - Nie. - Ja też nie. I pojechali. |
22.07.2010 19:12:04, Marcin |
Idzie pijany Zenek przez ulice, zatrzymuje go policja i mówi do Zenka: - zapraszam do poloneza A Zenek na to: - ja z byle kim nie tańczę.. |
22.07.2010 19:09:52, Marcin |
Po ulicy jedzie samochodem blondynka w kapeluszu. Policjant ją zatrzymuje. - Przekroczyła pani sześćdziesiątkę. Kobieta zdziwiona odpowiada; - Ależ skąd panie władzo, to tylko ten kapelusz mnie tak postarza. |
22.07.2010 19:04:53, Marcin |
Kolega dzwoni do kolegi. -Stary, wczoraj buchnęli mi brykę!-Dzwoniłeś na policje?-pyta kolega.- Pewnie!Powiedzieli, że to nie oni. |
22.07.2010 19:03:44, Marcin |
Idzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego zdechłego psa.Bez
namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów: -wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies! jeden z policjantów na to: -hehe.. ja to myślałem że wy jesteście od pogrzebów..wszyscy się śmieją, a ksiądz na to: -przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę. |
22.07.2010 18:56:13, Marcin |
Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na
nowiutkim, błyszczącym rowerku. - Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja? - Taaaakk - To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi: - Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja? - He,he, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant. - To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chuja między nogami, a nie na plecach! |
22.07.2010 18:55:10, Marcin |
Posterunek policji, młoda policjantka przesłuchuje starszą kobietę w charakterze podejrzanej w
sprawie zabójstwa młodego chłopaka w parku: - No to niech mi Pani opowie jak to było - pyta ze współczuciem policjantka - Bo ja wyszłam na spacer do parku, siadłam na ławce karmić gołębie i ten młody człowiek się do mnie przysiadł - odpowiada łamiącym się głosem staruszka. - I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak? - Nie, nie to nie tak było. - No to niech pani mówi dalej. - I on jak się przysiadł, to się zaczął do mnie przysuwać... - I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak? - Nie, nie to nie tak było. - No to niech pani mówi dalej. - I on mi położył rękę na kolanie... - I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak? - Nie, nie to nie tak było. - No to niech pani mówi dalej. - I zaczął tak "jeździć" ręką po moim udzie. - I bała się pani, że chce panią zgwałcić i go pani uderzyła, tak? - Nie, nie. - ... - Drugą ręką złapał mnie za pierś. - I bała... - Nie, nie - ... - No i on tak gładził ręką moje udo, już miał włożyć mi rękę za majtki, ja rozchyliłam na nogi, a on zabrał ręce, roześmiał się i powiedział: "prima aprilis babciu", to zajebałam skurwysyna! |
22.07.2010 18:51:47, Marcin |
Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym
pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała: - Dlaczego stoisz kochanie, w tym szeregu? Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo: - Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać. Babcia pomyślała: "To bardzo miło z ich strony - tez postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu. Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał: - A, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę? - Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuje moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha... |
22.07.2010 18:47:52, Marcin |